–
Dziadku, opowiedz mi
coś o Bogu?
–
Gdy leżysz spokojnie
w łóżeczku z zamkniętymi oczami i zamyślisz
się, twoja świadomość daje ci poznać, że jesteś na tym świecie. Choć
siebie nie widzisz, nie czujesz, jesteś pewna, że żyjesz. W swoim umyśle, bez
słów, możesz wykrzyczeć: dziadku ja jestem tutaj. Tych słów jednak nikt
nie usłyszy, bo twoje usteczka nie poruszają się. Podobnie jest z Panem Bogiem.
On również ma świadomość swojego
istnienia. Różni się od ciebie tylko tym, że nie ma ciała. W innych
rzeczach jest prawie podobny. Myśli jak ty, wymawia słowa, choć nikt ich nie
słyszy. Można więc istnieć istnieniem samej świadomości. Takie istnienie ma
naturę duchową. Kiedy będą nachodziły ciebie myśli, gdzie i jaki jest Bóg,
przypomnij sobie siebie z zamkniętymi oczami. W umyśle wiesz, że jesteś i jest
to dla ciebie pewne. Tak samo Pan Bóg, Jest. Dlaczego Bóg nie ma ciała? Ciało
jest rzeczą wtórną, stworzoną. Kiedyś był tylko Bóg. On to zamierzył stworzyć
istoty podobne do siebie, ale chciał je upiększyć wyglądem. Aby swój zamiar
uskutecznić, musiał najpierw stworzyć świat, aby człowiek mógł gdzieś
zamieszkać. To wymagało czasu.
–
Ale dlaczego Bóg
istnieje?
–
Tego nie wiem, ale
widzę Jego dzieła, piękny świat tak mądrze urządzony, kolorowe kwiaty, rzeki,
łąki i prześliczne krajobrazy. Wokół tyle pięknych zwierząt. To wszystko daje o
sobie znać widokiem i dźwiękiem. Ktoś
musiał to wszystko zaplanować, stworzyć. Tym Stwórcą jest Pan Bóg.
–
Jeżeli kiedyś nic nie
było, oprócz Boga, to z czego On to wszystko stworzył?
–
Bóg miał w sobie moc,
którą tchnął w postaci energii. Ona jest dość tajemnicza sama w sobie, ale
wiemy jak ją zagospodarować. To dziwne dzieło Boże, które nigdy się nie zużywa,
lecz stale przemienia w swojej postaci. Energia, choć sama w sobie niewidoczna,
potrafi skupiać się w maleńkie porcje, które dają wrażenie cząstek
materialnych. Z tych maleńkich cząstek zbudowany jest cały świat.
–
A po co On to
wszystko stworzył?
–
Bóg ma swój zamysł,
który ludzie poznali tylko częściowo. Jedno jest pewne, że uczynił to z
wielkiej Miłości do stworzenia. Podobnie jak ty lepisz coś z plasteliny, to
czynisz to nie ze złości, ale z miłości tworzenia. Powstaje twoje dzieło, które
dla ciebie jest najdroższe i najpiękniejsze. Bóg nigdy nikomu nie musiał się
sprzeciwiać. On zna tylko uczucie miłości. Warto to zapamiętać, kiedy będziesz
próbowała kiedyś nawiązać z Nim kontakt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz