–
Wiem,
że mogę sama przeczytać dzieje rodziny Abrama, ale ty objaśniasz i jest to
czytelne. Proszę, co było dalej?
–
Abram
wróciwszy z Afryki do Kanaanu rozdzielił się z bratankiem Lotem. Dla dwóch
bogatych w zwierzęta brakowało pastwisk. Lot udał się na Wschód w stronę do Sodomy,
a Abram pozostał na miejscu. Bóg ponownie przekazał ziemię Kanaanu Abramowi i
jego pokoleniom. Przemierzał on okolice wybierając dobre pastwiska. Abramowi i jego rodzinie przyszło żyć w
bliskości różnych plemion. Prowadzili oni ze sobą ciągłe wojny. Podczas jednych z wielu, do niewoli dostał
się Lot, który zamieszkał w Sodomie. Abraham pospieszył mu z pomocą. Odbił go,
odzyskał jego mienie i innych. Gdy wracał po zwycięstwie, naprzeciw niemu
wyszedł Melchizedek, król i kapłan Boga Najwyższego Szalemu (prawdopodobnie
Jerozolimy). Nie był on wyznawcą Boga
Abrama. Mimo to pozdrowił Abrama słowami: Niech będzie błogosławiony Abram
przez Boga Najwyższego, Stwórcę nieba i ziemi!
(Rdz 14,19) i poczęstował go chlebem i winem.
Melchizedek jest bardzo ciekawą i tajemniczą postacią. Był on kananejskim
królem i panował w Jerozolimie. Jest przykładem religii naturalnej –
monoteistycznej (boga El-Eljona w Kanaanie), w przeciwieństwie do Abrama, który
jest wyznawcą religii objawionej. Autor Księgi, tym samym przyznaje, że Bóg
różnie objawiał się ludziom na ziemi.
–
O
ile wiem, Bóg wielokrotnie zapewniał Abrahama o szczególnym Przymierzu z Nim.
–
Tak
i tym razem, ale Abram upomniał się, że z obietnic Boga nic nie wynika, bo on
jest już stary, nie mówiąc o jego Żonie. Autor podsyca emocję przekazu. Bóg
jest tajemniczy i zachowawszy. Nie mówi precyzyjnie kiedy pojawi się potomstwo.
Abram postanawia spłodzić potomka z niewolnicą Hagar.
–
Faktycznie
opowieść nabiera emocji w bogactwie wydarzeń.
–
Hagar
urodziła Izmaela. Rola niewolnicy wzrosła i daje ona to odczuć Sarze. Ujmując
się honorem nakłania Abrama do wyrzucenia Hagar z domu wraz z jej synem. Dalsze
szczegóły znajdziesz w Księdze. W końcu Sara będąca już w podeszłym wieku rodzi
upragnionego syna Izaaka. Autorowi udało się wytworzyć atmosferę oczekiwania
oraz wielkości daru Boga obiecanego macierzyństwa. Wprowadził też do tekstu
zwyczaj obrzezania, jako znaku Przymierza, który będzie wykonywany do dnia
dzisiejszego. Samo obrzezanie prawdopodobnie wzięło się z potrzeby zachowania
higieny w upalnym klimacie Wschodu (Egiptu). Później będzie mowa o „obrzezaniu
serc” (Pwt 10,12–22; 30,6; a także Jr 4,4) jako znaku wierności Bogu. Bóg
zmienił imię Abramowi na Abraham, a Saraj na Sara. Zawarł Przymierze: Ty zaś, a po tobie twoje potomstwo przez wszystkie
pokolenia, zachowujcie przymierze ze Mną (Rdz 17,9).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz