Jésus a été quitté
le temple, il dit: Vois-tu ces grandes
constructions? Il ne restera pas pierre sur pierre qui ne soit renversée (Marc 13:2). En plus du transfert de théologique annonce qu'il que le temple est une «matière», et il est donc quelque chose d'imparfait et sa vie est
finie. De même, les
églises ont été détruites pendant les
guerres. Plus d'une personne demande
pourquoi Dieu n'a pas épargné leurs sanctuaires? Il
n'a pas sauvé parce de futilité "matière". Donc, ne vous
inquiétez pas trop à propos de choses
moins importantes. Il est important que celui qui habite le
temple (le nom de Dieu).
Tout est vanité, dit l'Ecclésiaste. La science similaires devraient être prises
raisonnablement, mais, comme le dit le dicton, mais dans le
cœur de regret.
Dans la péricope Signes
précurseurs (Marc 13:5–8) Jésus se réfère à la péricope précédente Jésus annonce la
ruine de Jérusalem et la fin des temps (Marc 13:1–4). Cela signifie: car il faut que ces choses arrivent (on doit être) (Marc 13:7). Si le
monde avait été déterminé? Non, il est juste une grande capacité à anticiper le (la prévision de dépassement). Va être une grande agitation. Jésus avertit: Prenez garde que personne ne vous séduise (Marc 13:5). Jésus a parlé des événements encore plus graves: Une nation s'élèvera contre une nation, et un royaume contre un royaume;
il y aura des tremblements de terre en divers lieux, il y aura des famines. Ce
ne sera que le commencement des douleurs (Marc 13:8). Jésus cela fait? Par définition, après sa venue, Il serait prospérer
nouvelle science, l'amour universel,
et ici, il est prévu à la victoire du mal?! Il
est difficile de comprendre.
Jésus révèle le mécanisme de la façon dont
le monde fonctionne. Là où il ya beaucoup de bien, immédiatement créé un grand mal. Et
vice-versa. Cela est
une étrange symétrie. La catéchèse
chrétienne déverse le blâme sur
Satan. Loin de là. Cela ne Satan dirige le monde (car il ne possède pas), mais un homme avec son libre arbitre. De quoi il y a besoin d'une
symétrie entre le bien et le mal? Pourquoi est-ce nécessaire?
L'homme ne peut pas seulement être
bon ou mauvais.
Grand bien (Loi Rédempteur Jésus) est le grand
potentiel cumulé (fonctionnelle)
et de la puissance. L'énergie stockée dans le besoin estuaire
et de décharge. Grands bonnes exigences de la
proximité de Dieu. Paradoxalement,
le bien le monde va
anéantir par l'union avec Dieu. Donc,
il va se passer, mais pas maintenant.
L'idée de Dieu est différent. Ce sont les gens eux-mêmes conduire à la fin eschatologique.
Pas un péché, mais je l'aime tout simplement. Le péché est vaincu sur terre, pas
dans le ciel. Il viendra un moment
où l'humanité désire Dieu de toute ton âme et
le corps. Puis Jésus-Christ
viendra et il finira, et aussi le début d'un
nouveau monde, le Ciel et la Terre.
Si Jésus dit que ceci est le
commencement des douleurs (Marc 13:8),
ce qui signifie que l'humanité a une chance de renouveler. Ce qui semble cruel, il
devient sauver. Il est difficile
de comprendre Dieu. Mais qui sait, comme tout
ira pour Lui remercier.
Tłumaczenie
Jezus wychodząc ze świątyni mówi: Widzisz te potężne budowle? Nie zostanie tu kamień na kamieniu, który
by nie był zwalony (Mk 13,2). Oprócz przekazu teologicznego informuje On,
że świątynia jest „materią”, a więc jest czymś niedoskonałym i żywot jej jest
skończony. Podobnie niszczone były kościoły w czasie wojen. Niejedna osoba
pyta, dlaczego Bóg nie uchronił swoich przybytków? Nie uchronił właśnie z
powodu marności „materii”. Nie należy więc przejmować się zbytnio rzeczami mniej ważnymi. Ważne jest, kto zamieszkuje
świątynię (imię Boga). Wszystko jest marnością, jak mówi Kohelet. Podobne nauki
należy przyjmować rozsądnie, ale, jak się mówi, jeno w sercu żal.
W perykopie Początek boleści (Mk 13,5–8)
Jezus nawiązuje do poprzedniej perykopy Zniszczenie świątyni (Mk
13,1–4). Zaznacza: To się musi stać
(Mk 13,7). Czyżby świat był zdeterminowany? Nie, to tylko wielka umiejętność
antycypacji (wyprzedzanie, przewidywanie). Szykuje się wielka zawierucha. Jezus
przestrzega: Strzeżcie się, żeby was kto
nie zwiódł (Mk 13,5). Jezus zapowiada jeszcze gorsze zdarzenia: Powstanie bowiem naród przeciw
narodowi i królestwo przeciw królestwu; będą miejscami trzęsienia ziemi, będą
klęski głodu. To jest początek boleści (Mk 13,8). Po co Jezus to czyni?
Przecież Jego przyjście, z założenia, miało rozkwitnąć nową nauką, powszechną
miłością, a tu zapowiadane jest zwycięstwo zła?! Trudno to pojąć.
Jezus ujawnia mechanizm funkcjonowania świata. Tam
gdzie pojawia się wielkie dobro, natychmiast powstaje wielkie zło. I
odwrotnie. To jakaś dziwna symetria. Katecheza chrześcijańska zrzuciłaby winę
na szatana. Nic z tego. To nie szatan rządzi światem (bo go nie ma), ale
człowiek ze swoją wolną wolą. Do czego potrzebna jest symetria dobra i zła?
Czemu to ma służyć? Człowiek nie może być tylko i wyłącznie dobry lub zły.
Wielkie dobro (Akt
Zbawczy Jezusa) to nagromadzony wielki potencjał (funkcjonał) i moc.
Nagromadzona energia potrzebuje ujścia i rozładowania. Wielkie dobro domaga się
bliskości Boga. Paradoksalnie dobry świat zmierza do unicestwienia przez zjednoczenie
się z Bogiem. Tak też się
stanie, ale nie teraz. Zamysł Boga jest inny. To ludzie sami doprowadzą do
eschatologicznego końca. Nie grzechem, ale właśnie miłością. Grzech
zostanie pokonany na ziemi, nie w niebie. Przyjdzie moment, że ludzkość
zapragnie Boga całą swoją duszą i ciałem. Wtedy przyjdzie Jezus Chrystus i
będzie koniec, a zarazem początek nowego Świata, Nieba i Ziemi.
Jeżeli Jezus mówi, że to
jest początek boleści (Mk 13,8), to znaczy, że ludzkość ma szansę odnowy.
To, co wydaje się okrutne, staje się zbawcze. Trudno zrozumieć Boga. Kto jednak
rozumie, za wszystko będzie Mu dziękował.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz