Matthieu et Marc répètent la scène de l'agonie. Jésus
cria d'une voix forte: Eloi,
Eloi, lama sabachthani, qui est de dire: Mon
Dieu! mon Dieu! pourquoi m'as-tu abandonné (Ps 22 (21)). Jésus
at-il prononcé ces mots vraiment, sont ils
insèrent l'auteur? Il est
difficile à dire. Les auteurs
veulent que leurs œuvres ont un caractère liturgique.
Les fidèles font constamment l'erreur d'oublier que les
évangiles ne sont pas des livres historiques. Leur transmission
de puissance provoque il croyait
à chaque mot et prend littéralement tous les aspects de celui-ci. Je dois admettre qu'il céder aux charmes
de l'Évangile. Lorsque vous
ne devez pas parler de l'historiographie, l'âme et l'esprit peuvent être pris en charge par ces mots.
Il est un fait historique que
Jésus est mort sur la croix. Il est mort Big Man. Lors du décès d'un événement surnaturel survenu: le voile du
temple se déchira en deux (Marc 15:38; Matthieu 27:52). Il est passé quelque chose dans le cœur non
seulement des croyants. Un athée (Centurion) d'abord reconnu la divinité de Jésus: Assurément, cet homme était Fils de Dieu (Marc 15:39)[1].
En plus du mouvement du cœur, rien de spécial est arrivé. Il y avait un silence et
la tristesse. Jésus a été enterré
dans le tombeau acheté par Joseph d'Arimathie.
L'acte de la gloire de Dieu, élevé sur la
croix, le filiation de Dieu a eu lieu sans témoins
humains. Cette célébration de surnaturel
céleste. Un homme apprend seulement à ce
sujet et lire le statut de la
vérité. Il est entré dans l'espace
de la foi. En plus des âmes dans le ciel il
n'y a pas de témoins. Ceux qui ne
croient pas qu'ils auront la preuve dans la
description factuelle de la mort de Jésus. L'homme est décédé. Ceux qui croient qu'ils
ont des preuves gravée
dans leurs cœurs. Ainsi commença
la foi chrétienne.
La foi est l'aspect anthropologique. Toutes les sorties du cœur humain. Actes surnaturels ne disposent pas d'une scène. Mais les résultats
peuvent être vus. Supernatural espace
est un espace non
au sens de l'humain. La même opération. La difficulté réside dans le fait que l'homme a besoin d'encore un aperçu visuel. S’il ne peut même pas voir, dans le coeur de la dessine
des images.
La question du corps de Jésus
laisser l'imagination humaine et dywagacjom. La
question est moins importante que la fourniture de Jésus, afin que chacun recevra la résurrection. L'homme sur la nouvelle renaître dans le corps humain. Cela sera fait dès la nomination d'un
nouveau ciel et une nouvelle terre. L'image
émergente de Jésus ressuscité était un homme. Par nécessité, vu névrotique, mais à
l'image du corps glorifié.
Pourquoi? La Nouvelle Terre est une nouvelle réalité qui sera régie par les nouvelles règles. L'humanité ne connaît pas ses paramètres ou attributs. Avec l'image de Jésus peut
être déduit qu'il sera inhabituelle. Il a déménagé avec une vitesse de foi. Il ne le force pas
plus longue distance. Cette est l'endroit où il veut être. Il est partout. La distance de galaxies lointaines surmonter
par la volonté. Sont
remplies rêves de
voyager entre les étoiles.
Beaucoup d'autres choses encore préparés pour
nous notre Père céleste.
Les apôtres lire les derniers
ordres de Jésus: Allez par tout le monde, et prêchez la bonne nouvelle à toute la création! (Marc 16:15). Croyez-vous que
vous pouvez passer à une autre personne?
Douteux. Tout le monde doit seul dans votre cœur
à ouvrir à elle. Mais la foi
peut être attrapé. Elle doit prendre racine de
l'intérieur.
Jésus est apparu aux disciples de nombreux jours. Il a montré qu'il
était vivant. Il a promis à la
Providence pour l'action dans la
loi fonctionne. Donc, Jésus est toujours avec nous. Il est en nous. Il stimule nos cœurs à
la foi et les bonnes actions, nous
suivons ses traces. Le chemin qui mène au salut. Ne vous attendez pas à être
notre support physique. Il
renforcera les gens à porter leur charge. Il y a une seule condition. Le désir et le besoin de lui faire confiance
de Jésus.
Versets 16:9–20 ne font pas partie du texte original Marque: manquant
dans certains des anciens, manuscrits fiables. Quelques manuscrits
contiennent une fin différente. On
peut supposer que l'interruption de
courant, ont été ajoutées par les
éditeurs ultérieures.
Tłumaczenie
Marek powtarza po Mateuszu scenę konania. Jezus zawołał donośnym głosem:
Eloi, Eloi, lama sabachthani, to znaczy:
Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił (Ps 22 (21)). Czy Jezus
wypowiedział te słowa naprawdę, czy są one wstawką autora? Trudno powiedzieć.
Autorzy chcieli, aby ich dzieła miały charakter też liturgiczny.
Wierni stale popełniają błąd zapominając, że ewangelie nie są księgami
historycznymi. Ich siła przekazu
powoduje, że wierzy się w każde jej słowo i przyjmuje się literalnie każdy jej
aspekt. Nie ukrywam, że sam poddaję się urokowi ewangelii. Kiedy nie trzeba
mówić o historiografii, to dusza i umysł dają się ponieść tym słowom.
Faktem historycznym jest, że Jezus umarł na krzyżu. Umarł Wielki
Człowiek. Z chwilą śmierci nastąpiło wydarzenie nadprzyrodzone: zasłona przybytku rozdarła się na dwoje
(Mk 15,38; Mt 27,52). Poruszyło się coś w sercach nie tylko wierzących. Osoba
niewierząca (setnik) pierwsza uznała Boskość, Jezusa: Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym (Mk 15,39)[1]. Poza
poruszeniem serca, nic specjalnego się nie wydarzyło. Zapadła cisza i smutek.
Jezusa pochowano w grobie kupionym przez Józefa z Arymatei.
Akt
chwały Boga, wywyższenie na krzyżu, usynowienie przez Boga odbyły się bez
ludzkich świadków. To uroczystość niebiańska, nadprzyrodzona. Człowiek dopiero
dowie się o tym i odczyta ze stanu
Prawdy. Jezus wkroczył w przestrzeń wiary. Poza duszami w niebie nie ma
świadków wydarzeń. Ci, którzy nie wierzą będą mieli dowód w faktograficznym
opisie śmierci Jezusa. Umarł Człowiek. Ci, którzy wierzą będą mieli dowody
wyryte w swoich sercach. Tak rozpoczęła się wiara chrześcijańska.
Wiara ma aspekt antropologiczny. Wszystko wychodzi z ludzkiego serca. Akty nadprzyrodzone nie mają
sceny. Widać natomiast skutki. Przestrzeń nadprzyrodzona nie jest przestrzenią
w rozumieniu ludzkim. To samo działanie. Trudność polega na tym, że człowiek
ciągle potrzebuje oglądu wzrokowego. Jeżeli nawet nie widzi, to w sercu rysuje
tego obrazy.
Zagadnienie ciała zmarłego Jezusa
pozostawiam ludzkim domysłom i dywagacjom. Zagadnienie jest mniej ważne od
świadczenia przez Jezusa, że każdy dostąpi zmartwychwstania. Człowiek na nowo
odrodzi się w ciele ludzkim. Nastąpi to
z chwilą powołania nowego Nieba i nowej Ziemi. Pojawiający się Jezus był obrazem zmartwychwstałego człowieka. Z
konieczności widziany neurotycznie, ale w obrazie ciała uwielbionego. Dlaczego?
Nowa Ziemia to nowa rzeczywistość, która
będzie się rządzić nowymi prawami. Ludzkość nie zna jej parametrów, ani
przymiotów. Z obrazu Jezusa można wywnioskować, że będzie niezwykła. Jezus przemieszczał się prędkością wiary.
Nie obowiązuje Go już odległość. Jest tam, gdzie chce być. Jest wszędzie.
Odległość do dalekich galaktyk pokonuje się siłą woli. Spełnione zostaną
marzenia podróżowania między gwiazdami. Wiele jeszcze innych rzeczy przygotował
nam nasz Ojciec Niebieski.
Apostołowie odczytali ostatnie rozkazy Jezusa: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię
wszelkiemu stworzeniu! (Mk 16,15). Czy wiarę można przekazać drugiemu człowiekowi? Wątpliwe.
Każdy musi sam w swoim sercu otworzyć się na nią. Wiarą można jednak się
zarazić. Ona musi się zakorzenić od wewnątrz.
Jezus ukazywał się uczniom przez wiele dni. Pokazał, że żyje. Obiecał
Opatrzność przez działanie w Akcie działającym. Jezus jest więc ciągle z nami.
Jest w nas. Pobudza nasze serca do wiary, dobrych uczynków, byśmy poszli Jego
śladami. Drogą, która prowadzi do zbawienia. Nie należy oczekiwać, że będzie
naszą fizyczną podporą. Będzie wzmacniał ludzi do dźwigania swoich ciężarów.
Jeden jest tylko warunek. Jezusa trzeba pragnąć i Jemu zaufać.
Wersety 16,9–20 nie należą do
oryginalnego tekstu Marka: brakuje ich w niektórych dawnych, wiarygodnych
rękopisach. Niektóre manuskrypty zawierają inne zakończenie. Można
przypuszczać, że obecne zakończenie zostało dopisane przez późniejszych
redaktorów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz