Łączna liczba wyświetleń

piątek, 9 grudnia 2016

Paweł pierwszy teolog


          W okresie silnych napięć politycznych i społecznych na terenie Palestyny pojawiło się wielu charyzmatycznych nauczycieli i proroków często uważanych przez swoich uczniów za oczekiwanego mesjasza (Józef Flawiusz naliczył ich ponad 10). Jezus był jednym z nich. Czy była taka potrzeba chwili? Klimat był odpowiedni. Jezus wpisał się w historię w odpowiednim czasie. Działalność innych zapewne Go inspirowała. Może dostrzegał wadliwość przekazu innych i chciał sam dać świadectwo Prawdy?
         Po śmierci Jezusa, Apostołowie i pierwsi misjonarze dysponowali różnymi zapiskami. Materiały te nie zachowały się. Ok. 36 roku do apostołów dołączył Szaweł (Paweł) z Tarsu, początkowo zagorzały prześladowca nowej religii, przeszedł gwałtowne nawrócenie. Jak było na prawdę tylko on jeden wie. Ważne, że stał się gorącym propagatorem nowej religii.
         Paweł natchniony duchem rozpoznał w chrześcijaństwie wiele wątków teologicznych i etycznych. Głosił je i rozpowszechniał listami. One to stanowią istotną część kanonu Nowego Testamentu. Z racji wykształcenia był dla innych apostołów (mało wykształconych) autorytetem. Jego interpretacje i tezy teologiczne były przez apostołów na ogół respektowane. Dziś można zadać pytanie, na ile nauki Pawłowe były bliskie Prawdy? Otóż nie można uważać Pawła za bezbłędnego. On również podlegał różnym wpływom. On jeden z pierwszych chrześcijan obrazował religię, a więc nadawał jej kształt na sposób ludzki. Nieogarnione próbował tłumaczyć słowami. Nie wszystkie jego myśli były trafione. Np. Paweł uważał instytucję niewolnictwa za coś normalnego. Nie widział w tym nic niesprawiedliwego. Dla niego niewolnictwo był takim samym stanem, jak np. małżeństwo (pewien rodzaj służby): Niewolnicy, bądźcie we wszystkim posłuszni doczesnym panom, nie służąc tylko dla oka, jak gdybyście się mieli ludziom przypodobać, lecz w szczerości serca, bojąc się [prawdziwego] Pana (Kol 3,22; Tt 2,9–10). Apostoł był wybitnym chrystologiem. Czuł i rozumiał istotę Syna Bożego. Paweł był wyznawcą katechezy starotestamentalnej, ale zauważał w niej niejasności. Przestrzegał przed nadmierną czcią aniołów. Krytyczny był  też wobec przesadnej ascezy ciała oraz mistycyzmu (Kol 2,18). Cechowało go zaangażowanie pastoralne, choć w ikonografii przestawiany jest jako chłodny teoretyk.  Paweł wierzył w moc modlitwy. Nie tylko na własny użytek, ale i innych osób: Módlcie się jednocześnie i za nas (Kol 4,3). Jak twierdził, taka modlitwa jest miła Bogu (1 Tm 2,3).
          Do błędów doktrynalnych można mu zarzucić wiarę w ontyczne istnienie aniołów i szatana. Wierzył w piekło. Boga traktował jako Króla Niebios, sędziego, który wynagradza, a zarazem może karać. Bezgranicznie wierzył w bezbłędność nauki, którą głosił (paratheke – depozyt, całokształt wiary chrześcijańskiej). Rozwijał teologię nie zmieniając w niej nic, co już pochodziło z katechezy starotestamentalnej. Jego troska o zachowanie dotychczasowej katechezy powodowała, że religia chrześcijańska przeobrażała się w sztywny, legalistyczny konserwatyzm. Nowo utworzony Kościół tracił na dynamizmie na rzecz statycznego rozumienia wiary. Było to sprzeczne ze Słowem Bożym, które głosiło ciągłe zmierzanie (dynamizm) do doskonałości.
          Ze względu na to, że jedynie dochodzimy do Prawdy Objawionej, religia powinna mieć charakter polemiczny, otwarty na hipotezy, na rozwój pozytywny. Należy stale ukazywać duchowy dynamizm chrześcijan z jego charakterystycznymi, dla każdej epoki, cechami i rozmaitymi aspektami. Naturalnie, nie ominie się błędów, ale nasze starania i poszukiwania mogą przybliżyć nas do Prawdy. Kościół ziemski podlega też słabościom. Nie bez winy są tu przewodnicy duchowi, którym Bóg w szczególny sposób powierzył pasterską odpowiedzialność za swą owczarnię.
          U Pawła obraz Boga jest w jakiejś mierze antropologiczny stąd przypisuje Mu ludzkie emocje (wybiera lub odrzuca według swojego uznania, okazuje gniew).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz