Walentyn Egipcjanin (ur. ok. 100 r. w Phrebonis w Górnym Egipcie zm. po 160 w
Rzymie albo na Cyprze). Był twórcą walentynianizmu, chrześcijański gnostyk.
Gnostyk to człowiek mający pogląd, że Boga można poznać
poprzez osiągnięcie swego rodzaju „wiedzy”, „znajomości” i wszystko co zawarte
jest w greckim słowie gnosis. Dążeniem człowieka jest uzyskanie
gnozy, czyli wiedzy, która go oświeci. Często zdarza się to poprzez boskie
oświecenie duchowe. Człowiek jest niespójnym konglomeratem ciała, duszy oraz
ducha (pneumy). Jego prawdziwą jaźnią
jest pneuma, równie obca światu, jak Bóg. Prawa natury zniewalają człowieka, a
jego ciało i dusza (w tym psychika) aktywnie mu się przeciwstawiają,
ograniczają i upokarzają. Celem życia jest przebudzenie odrętwiałej pneumy i
uwolnienie jej z więzów Losu i świata, aby wrócić do Boga. Potrzebne są do
tego: wiedza, objawienie, iluminacja co do natury „ja”, Boga i świata.
Walentyn rozważał naturę Trójcy Świętej i stosunek tych
hipostaz do siebie. Posługiwał się pojęciami bytów duchowych pleromy, eonów o
różnych przypadłościach, jak np. eon mądrości zwany sofią. On to, poprzez
poprzez swoje „wścibstwo” i nieokiełznane dążenie do nieznanego ojca pleromy
doprowadził do powstania świata,
wywołana bowiem przez to „niewiedza” (czy „błąd”) spowodowała powstanie
materialnej substancji. Celem przywrócenia zakłóconego spokoju w pleromie
została stworzona nowa para eonów – „Chrystus” i „Duch Święty”. Ten pierwszy
doprowadza do powrotu Sofii do pleromy, jednak jej „pragnienie” (enthymesis)
zostaje poza pleromą i staje się dolną Sofią, czy też „Achamaoth” (hebr.
„mądrość”). Człowiek u Walentyna jest tworem niższych istot anielskich, jednak
dzięki zachowanemu przez siebie elementowi pleromy (powstał bowiem na wzór eonu
„człowiek”) przewyższa swych stwórców i jest zdolny do wybawiającego z
ziemskich więzów poznania. Zachowane źródła niewiele jednak pozwalają
powiedzieć o tych kwestiach
Aby dobrze zrozumieć doktrynę gnostycką, należałoby
przebywać w tym środowisku i w jej atmosferze. Parcie tej doktryny było bardzo
duże. Człowiek próbował ogarnąć istotę Wszechświata. Wybrał drogę niezwykłych
pojęć i wyszukanych koncepcji. Wielki wpływ na to miała wyobraźnia ludzka i
ukryte skłonności do bajek i mitów.
Niektórzy ludzie do końca swojego życia nie pozbywają się tych pragnień
i upodobań.
Doktryna gnostycka była krytykowana i demaskowana przez
wielu apologetów, ale duch gnostycki zajmował umysły wielu.
Na bazie jej atmosfery (gnostyckiej) powstała koncepcja
Trójcy Świętej. Wywodzi się ona z ludzkich pragnień, a nie z wiedzy
racjonalnej. Na podłożu gnostyckim powstawały apokryficzne dzieła: Ewangelia Judasza Ewangelia Tomasza,
Ewangelia Filipa, Ewangelia Marii Magdaleny, Ewangelia Egipcjan, Ewangelia Prawdy,
Ewangelia
Dzieciństwa Jezusa, Ewangelia Jezusa Chrystusa,
Apokalipsa Pawła, Apokalipsa Piotra, które w jakiś
sposób wzmacniały ideę troistości Boga.
Postać Jezusa wymagała umieszczenia Go w przestrzeni boskiej. To nie Jezus
ubiegał się o Wywyższenie, ale został wywyższony przez założycieli Kościoła z
potrzeby chwili. Cała narracja ewangeliczna jest podporządkowana tej idei.
Pojawiła się idea Jezusa Chrystusa – Boga.
Aby uszanować ludzkie pragnienia, pojęcie Aktu
działającego pozwala zaakceptować tę doktrynę. Jezus Chrystus jest Aktem
działającym podobnym do Boga Ojca w działaniu.
Gnostycyzm miał wpływ na pojawienie się innych doktryn w
dalszych wiekach (manicheizm,...). To znaczy, że był mocno osadzony w ludzkim
umyśle. W ludzkim rozumie głębiły się myśli, które starały się zgłębić idee
Boga, ducha i człowieka. Nie moc umysłu ludzkiego powodowała, że pojawiały się
koncepcje całkowicie absurdalne. Gnostycyzm pozostawia ślady i dzisiaj. Absurd
jest akceptowany przez wielu. Daje on ukojenie chorego umysłu.
Filozoteim próbuje zrozumieć gnostycyzm, i nie wyklucza
częściowo racji gnostyków, ale dostrzega tajemnicę w dynamicznym obrazie
świata. To też wydaje się absurdalne i niezwykłe. Filozoteim musi również
opierać się na obrazach, metaforach. Człowiek nie przywykł do oglądu świata
jako zjawiska dynamicznego. Woli ogląd zmysłowy lub ezoteryczny. Prawda jest
głęboko ukryta, ale nowe spojrzenie filozoficzne, proponowane przez filozoteim,
wiele tłumaczy.
Ciekawy artykuł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń