Akt
działający (Bóg) jest samym działaniem. Tym dynamicznym atrybutem podzielił się
ze swoim Synem Jezusem Chrystusem. Każdy jednak pozostał sobą, ale każdy w
działaniu jest identyczny. Podobnie jest z Duchem Świętym. Jedność w woli i w
działaniu daje mu status Boga. Nie ma On ontologicznej struktury. Został
wysłany do ludzi, aby być blisko nich. Tak samo jak Bóg nie jest bytem (w tym
sensie, że nie ma podłoża, rygoryzm duchowy) tak Duch Święty również nie jest
bytem, lecz Nie-bytem[1].
Ważne, że ma tę samą moc, godność co Bóg Ojciec i Jego Syn. Tak też powstała
konstrukcja Trójcy Świętej, którą Kościół odczytał z Ewangelii i czci w znaku
krzyża: w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Proszę zauważyć, że Duch
Święty nigdy nie będzie prowadził dialogu z Bogiem-Ojcem jak i Synem (brak na
ten temat przesłanek źródłowych) nie tylko, że nie ma takiej potrzeby. Istoty
Te w jednym są duchu i woli, a po za tym, rola Ducha Świętego jest wyłącznie
skierowana na człowieka. On jest Pocieszycielem, Nauczycielem dla ludzi.
Czysty Akt działający, przynoszący Miłość.
Aby
zrozumieć Istotę Boga, trzeba najpierw przyjąć w swoim rozumie i sercu, że
istnieją przypadłości niezależnie od substancji bytu. To jest całkowicie
odwrócenie definicji bytu, w której mówi się, że przypadłości nie mogą istnieć
samodzielnie bez podłoża, np. kolor kota nie może istnieć oddzielnie, bez tego,
co stanowi istotę kota, a więc bez substancji kota. W rzeczywistości dają się
zauważyć istnienia (nie-byt), które nie mają podłoża (albo podłoże jest
nieuchwytne), a wskazują o swoim istnieniu przez skutki swojego działania. Do
nie-bytów można zaliczyć: Miłość, emocje dobre i złe, energię, potępienia,
klątwy. Dla zrozumienia można posłużyć się falą elektromagnetyczną. Nie ma ona
podłoża na podobieństwo materii. Podłożem są zmiany pól magnetycznych i
elektrycznych. Fala ma wiele przypadłości, w tym energię nośną, zapis informacji.
Fala jest uchwytna przez swoje działania. Proszę zauważyć, że fala
elektromagnetyczna jest w ciągłym ruchu.
Jezus mówi: Ojciec większy jest ode Mnie
(J 14, 28). Tak, w rozumieniu chronologii zdarzeń. Godność Jezusa jest jednak
taka sama jak Ojca, który tej godności udzielił.
W
Ewangelii Jana użyto dwa razy pojęcie władca tego świata (J 12,31; 14,30). Trzeba to
rozumieć jako funkcjonał zła. Jak wcześniej definiowałem pojęcie funkcjonału
jest to nagromadzona emocja, w tym wypadku zła. Funkcjonał nie jest istotą
bytową, lecz dynamiczną. Inaczej, wszelkie zło jakie panuje nad światem. Do tej
pory forsowałem pojęcie atrakcyjność zła jako kuszenie szatana.
Funkcjonał jest pojęciem bogatszym. Posiada w sobie moc oddziaływania
(interferencja) samo w sobie. Tym samym pokazuję własną drogę poszukiwania
Prawdy. Czasem trzeba zrobić wielkie koło, aby wrócić ubogacony w to samo
miejsce. Czasem jest konieczność zrozumienia, aby uwierzyć. Czasem wystarczy
zmienić słowa, aby zaakceptować. Droga czasem jest trudna i pełna potyczek.
Najważniejszą jednak rzeczą jest poznać Prawdę.
[1] Jeżeli używa się czasami
słowa „byt” dla nie-bytu, to należy uznawać to za skrót myślowy w zależności od
kontekstu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz