Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 13 kwietnia 2014

Oświecenie cz. 4

 

Voltaire (Wolter), a właściwie to Francois-Marie Arouet ur. Się 21.11.1694 w Paryżu, zm. 30.05.1778. Był pisarzem, filozofem, dramaturgiem i historykiem.  Zachowało się 23 tys. jego listów. Szokował krytycyzmem i śmiałością przekonań. Był znany i bardzo popularny na całym świecie. Przez sprzeczne poglądy był identyfikowany jako patron ateistów, deistów, czy rewolucjonistów. Voltaire nie reprezentował osobnego ideologii. Był zwolennikiem liberalizmu, traktującym z rezerwą każdą religię i ideologię. Zachwycał się Anglią i ich osiągnięciami. Studiował Izaaka Newtona, filozofa Johna Locke’a. Będąc na emigracji wdawał się w spory z miejscowymi etablami. W końcu osiadł w posiadłości Feney blisko Genewy. Tu dał się poznać jako utalentowany zarządca. Dwa miesiące przed śmiercią wstąpił do loży masońskiej. Swoje życie podsumował słowami: Umieram wielbiąc Boga, kochając przyjaciół, nienawidząc wrogów, nie cierpiąc przesądów.

          Poglądy Voltaira są dość podobne do filozoteizmu, w tym:  racjonalne podejście do wiary, nieufność dogmatom jako przyczynie nietolerancji, braku wolności, prześladowań i niesprawiedliwości. Voltaire uważał, że należy pozbyć się przesądów religii objawionej i przyjąć religię rozumową (naturalną, deizm). Dostrzegał użyteczność religii w sferze moralnej. Jak mawiał: Gdyby Boga nie było, należałoby Go wymyślić.  Filozoteizm nie odrzuca objawienia w religii judaistycznej, choć mocno akcentuje objawienie naturalne. Deizm uważa za koncepcję fałszywą. Bóg towarzyszy człowiekowi w każdej chwili  jego życia.

          Voltaire odnosił się do wrogo do kościołów chrześcijańskich, judaizmu i islamu. Denerwował go fanatyzm religijny. Z drugiej strony potępiał ateizm. Deklarował wiarę w Boga jako „pra-przyczynę” wszystkiego. Był tolerancyjny. Ja mówił: Nie zgadzam się z tym co mówisz, ale oddam życie, abyś miał prawo to powiedzieć. Słowa własne wprowadzał w czyn. Był obrońcą w wielu procesach. Bronił ofiary fanatyzmu religijnego i archaicznego prawa.

          Voltaire nie do końca był konsekwentny w swoich poglądach. Uczestniczył w handlu niewolnikami. Popierał absolutyzm, potępiał demokrację, ostro zwalczał ludzi o odmiennych, niż swoje poglądach. Ideą był dla niego mądry władca, a więc był zwolennikiem absolutyzmu, ale w duchu oświeceniowym. Chwalił Katarzynę II oraz Prusy. Akceptował rozbiory w Polsce i uważał to za genialne posunięcie. 

          Można być geniuszem, głosić postępowe poglądy, a z drugiej strony nie ogarniać całości zdarzeń politycznych, czy moralnych. Tak bywa, że za życia człowieka wychodzi na wierzch prawdziwa natura, która w środku jest moralnie zaburzona. Mówiąc wprost: mądry, a głupi.  Ta inwektywa jest bardzo trafna i bardzo pospolita. Każdy musi dochodzić do własnej doskonałości, Nie wszystkim jednak na to starcza czasu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz