Papież Aleksander VII (1655–1667)
głęboko wierzący, skromny uznający zasadę: działać nie mówiąc wiele. Był
doktorem nauk. Czuł się doskonale w towarzystwie uczonych i pisarzy. Obok swego
łoża kazał ustawić trumnę, a na biurku czaszkę ludzką. Był przeciwnikiem
nepotyzmu. Na skutek rad dostojników watykańskich kurii dał się przekonać, że
członkowie rodziny mogą wyświadczać pozytywne role. Wielu krewnych objęło
intratne stanowiska ale papież zachował umiar w ich wynagradzaniu. Mimo to
potęga rodu rosła aż do XX wieku. Dziś w ich dawnej rezydencji mieszczą się
biura premiera. Papież troszczył się o sprawy religii. Był hojny dla biednych.
Udzielał wsparcia jezuickim misjonarzom na Dalekim Wschodzie, zezwalał na
dostosowywanie rodzimych obyczajów w kulcie chrześcijańskim (ryt chiński). Mimo
sympatii, jaką darzył Towarzystwo Jezusowe (jezuici), sprzeciwił się
probabilizmowi (nie potępił, ale zganił), teorii głoszonej przez wielu
jezuickich moralistów (Francois Genet). Był nieprzychylny jansenizmowi.
Zachęcał historyków do prowadzenia badań naukowych, ustanawiając rozumne prawa
umożliwiające korzystanie z materiałów archiwalnych.
Papież Klemens IX (1667–1669) był
człowiekiem niezwykle skromny, odznaczający się czystością obyczajów i
dobrocią. Jego dewiza było: dla innych, nie dla siebie. Pragnął
powszechnego spokoju (pokój klementyński). Co dnia przyjmował trzynastu
nędzarzy i sam napełniał ich miski zupą. Regularnie odwiedzał chorych. Jego
nepotyzm był powściągliwy; krewni nie wywierali na niego żadnego nacisku
politycznego. Potępił ryt chiński jako pogański. Nie sprzeciwiał się jednak gdy
chodziło o uroczystości świeckie. Spór jansenistów zakończył ugodą.
Zmniejszenie podatków pogrążyło Państwo Kościelne w długach.
Papież Klemens X (1670–1676) zgodził się
przyjąć tiarę wbrew sobie, postanowił podążać drogą poprzednika. Podczas
elekcji miał 80 lat. Papież miłował pokój, był pobożny i dobry. Wcześniej był
przez 4 lata nuncjuszem w Polsce. Wspierał
finansowo króla Jana III Sobieskiego w walce z Turkami. Jan Sobieski pokonał
ich w 1673 roku. Papież był świadomy zagrożenia Polski przez Turków osmańskich.
Zdobyli oni Kazimierz Podolski i wymogli płacenia rocznego haraczu oraz
odstąpienie części Ukrainy wraz z Podolem. Zwycięstwo polskie pod Chocimiem
(1673) i Żurawnem doprowadziły do rozejmu i zniosły hańbiący haracz. Papież próbował utworzyć ligę antyturecką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz