Łączna liczba wyświetleń

piątek, 17 lutego 2017

Krok do przodu


          Hagiografowie nie mając pełnego obrazu świata nadprzyrodzonego odczytywanego w swoim sanktuarium duchowym uzupełniali go własnymi koncepcjami religijnymi. Ich poglądy były typowo ludzkie. Opierali się na własnej inteligencji, intuicji i rozsądku. W tym duchu poszli w rozwoju intelektualnym o krok do przodu. Rozeznali, że jest tylko jeden Stwórca Świata. Jeżeli były niższe eony duchowe to jeden Duch (Stwórca) wszystkim zarządza. Tak narodziła się religia monoteistyczna. Niestety, już na wstępie popełniono błąd traktując Boga jako władcę Świata na wzór władców narodów. Przestrzeń nadprzyrodzona oraz jej przymioty były jeszcze dla nich nieosiągalne. Jeżeli nawet Bóg podpowiadał w duszy autorom natchnionym, to było to dla nich nieuchwytne i niezrozumiałe. Natomiast przymioty ludzkich władców i królów były realne i widoczne gołym okiem. Tak też podobnie opisano Boga jako władcę sprawiedliwego, ale karzącego i nagradzającego. Wokół Boga musiał znaleźć się dwór istot duchowych (aniołów). Zło kojarzono z upadłym aniołem. Tak też w Piśmie Świętym zadomowił się szatan, który przybierał różne postacie (np. węża). Zapewne Bóg dostrzegał ludzkie błędy rozpoznawcze, ale z konieczności musiał zachować milczenie. Nie mógł wykrzyczeć swoich pouczeń jak zwykły człowiek. Bóg jest innej natury i nie posługuje się organem mowy. W Jego gestii jest podtrzymywanie świata w jego istnieniu. Na ile jest to skuteczne próbuje, drogą duchową podpowiadać człowiekowi jak należy postępować i żyć. W opatrzności swojej próbuje chronić dusze przed upadkami. Pociesza strapionych i ich wzmacnia. Skutek Jego działania zależy od odbiorców. On rozdaje równo, ale dar Jego musi być przyjęty, aby był skuteczny. W swym działaniu Bóg jest bardzo dyskretny. Działa w obszarze duszy. Rzadko przejawia działalność cudotwórczą. Za każdym razem musiałby łamać ład i porządek przyrody ustanowiony przez siebie.
          Hagiografowie nie znając do końca tej oczywistej prawdy wypatrywali interwencji Stwórcy niemal na każdym kroku. Nie widząc rezultatów, czynili gwałt na Bogu. Narzucili Bogu własne koncepcje z wymiaru ludzkiego. Historia tablic 10-ciu przykazań jest tego najlepszym przykładem. Własne prawo judaistyczne przedstawiono jako prawo boskie. Przypisywanie Bogu ich autorstwo jest kolejnym nieporozumieniem i nadużyciem.
          Bóg wywodzący się z natury duchowej może oddziaływać na podobną jaką jest w człowieku. Bóg nie wpłynie na żadnego zwierzęcia, nie podpowie mu jak ma czynić, co najwyższej skieruje go na inny tor. Z człowiekiem może nawiązywać relacje, ze zwierzętami  – nigdy!
          Człowiek widział wokół siebie panujące zło. Skąd się ono wzięło? Grzeszność jako skutek braku doskonałości nie była brana pod uwagę. To podejście filozoficzne. Filozofia rodziła się o wiele wieków później. Trzeba było doraźnie zatkać tę dziurę. Upadły anioł był wówczas genialnym pomysłem.  Powiązano go z Rajem. Szatan dał popis swojej aktywności. Układanka pasowała. Historia upadku Adama i Ewy na stałe zadomowiła się w umysłach wiernych.
            Ponieważ zło ludzkie obserwowane było we wszystkich pokoleniach usnuto karkołomną koncepcję grzechu pierworodnego, którego skutki przechodzą na następne pokolenia. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz