Kiedy czyta się ewangelie, zaskakują fragmenty mówiące, o
pewnej tajemniczości przekazu (disciplina arcani). W Ewangelii Mateusza
czytamy: Przystąpili do Niego uczniowie i zapytali: «Dlaczego w
przypowieściach mówisz do nich? (Mt 13,10). Odpowiadając, rzekł: Wam
dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dane. Bo kto ma, temu
będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to,
co ma. (Mt 13,12). Dlatego
mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi
uszami nie słyszą ani nie rozumieją (Mt 13,13). Tak spełnia się na nich
przepowiednia Izajasza: Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć
będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało
serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie
widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli: i nie
nawrócili się, abym ich uzdrowił. Lecz
szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. Bo
zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na
co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli
(Mt 13,14–17). Jak widać wtajemniczenie odbywało się za pomocą rytuałów – gdzie
język odgrywał istotną rolę.
Nauczanie Jezusa ma jakby dwa rodzaje słuchaczy:
wtajemniczonych i tych, którzy otrzymują wiedzę w przypowieściach, czyli
powierzchowną, obrazową i quasi-mądrościową (alegoria). Jezus, na prośbę: Tam
przystąpili do Niego uczniowie i prosili Go: Wyjaśnij nam przypowieść o
chwaście (Mt 13,36) wyjawiał tajemnice Królestwa, ale tylko tym, którzy
tego szczególnie pragnęli.
Czy Jezus dzielił ludzi i
przekazywał różne warstwy tej samej
prawdy? Wiadomo, że różni byli słuchacze i stopień rozumienia zależał od nich,
a nie intencji Jezusa. Tymczasem egzegeza kościelna próbuje suponować, że Jezus
czynił to celowo, tak jakby miał co do ukrycia, lub aby wzmocnić wiarygodność
przekazu w myśl: to co tajemnicze jest pewniejsze. Wśród tematów tajemnych jest zagadnienie mesjanizmu Jezusa. Czy
Jezus był Mesjaszem, o którym mówili prorocy, czy nie?
Egzegeza oficjalna zmierza do udowodnienia tezy. Tak,
Jezus był Mesjaszem. Ja zostaję przy tezie przeciwnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz