Od rozdziału 12 Księgi Rodzaju hagiografowie interesują
się tylko przodkami Abrama. Sposób ich
narracji opiera się na bezpośrednim kontakcie Boga z człowiekiem: "Pan
rzekł do Abrama" (Rdz 12,1). Aby nie wprowadzać ciągłego zamieszania
przyjmę proponowany sposób narracji, który uważam za błędny (bezpośedni kontakt
Boga z czlowiekiem). Charakterystyczny jest pierwszy nakaz Boga. Bóg karze
Abramowi wyruszyć w Świat. Znaczy, zależy Mu na tym, że prawdy objawione
przenosić dalej i rozgłaszać nowinę Boga jedynego. Bóg błogosławi rodzinie
Abrama, a on buduje Mu ołtarze. Błogosławiąc Boga i celebrując Jego pamięć
rozsławia Jego imię. Religia
monoteistyczna staje się popularna. Abram zostaje wzorem wiary. On będzie
realizował Jego zamysły. Na przykładzie
podanych zdarzeń (niepewnie historycznych) hagiografowie ukazywać będą opiekę i
Bożą Opatrzność. Opisana historia Abrama i jego żony, rodziny, jest literacka, piękna i wyjątkowa.
Prawd historycznych można
dopatrywać w zawiłościach tekstu. W ten sposób można poznać zwyczaje ówczesnych
plemion, stosunki społeczne, stan moralny w nich panujące. Dla dobrego
obserwatora i wnikliwego badacza tekstów biblijnych stan moralny bardzo się
różni od naszego poczucia etycznego, ukształtowanego przez Ewangelię. Zapraszam
do czytania tekstów biblijnych i rozkoszowania się ich oryginalnością.
Rodzina Abrama
wędrując przez ziemie kananejskie natrafiała na opory miejscowej ludności.
Coraz wybuchały wojny pomiędzy plemionami, miastami. W tym wojennym zamieszaniu
pojawia się kapłan Melchizedek, który czcił Boga jedynego, a nie pochodził z
rodzimy Abrama: "Melchizedek zaś, król Szalemu, wyniósł chleb i wino; a
[ponieważ] był on kapłanem Boga Najwyższego, błogosławił Abrama, mówiąc: «Niech
będzie błogosławiony Abram przez Boga Najwyższego, Stwórcę nieba i ziemi! Niech będzie błogosławiony Bóg Najwyższy, który w twe
ręce wydał twoich wrogów!»" (Rdz 14,18–20). Informacja biblijna
przekazuje tę prawdę, że Bóg został odczytany nie tylko przez naród
żydowski. Tę mądrość pozyskało wielu. Gdyby wgłębiać się w inne religie
Świata prawda ta byłaby bardziej
wyrazista. Poziom ludzkiego umysłu na całym Świecie pozwalał na odczytywanie
Prawdy zakodowanej w każdym ludzki sercu. Religie Wschodu odczytywali Boga w
obrazie panteistycznym. Inni w wybranych boskich bytach. Religia żydowska
dopatrzyła się Boga osobowego, co uważam za najtrafniejsze.
Dla mnie narracja atropologizująca jest denerwująca. Wiem,
że bezpośredni kontakt zmysłowy z Bogiem nie jest możliwy. Dla ówczesnych
czytelników jednak była jedyną do zrozumienia bożego przesłania. Dzisiaj jest
szeroko stosowana w katechetyce, ale w przeciwieństwie do historii, jest coraz
mniej rozumiana. Społeczeństwa na tyle
rozwinęły się, że liczy się coraz bardziej tzw. prawda obiektywna, racjonalna,
faktograficzna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz