Łączna liczba wyświetleń

sobota, 25 listopada 2017

Święto Dziękczynienia


        Amerykańskie, czy kanadyjskie Święto Dziękczynienia nie ma nic wspólnego z polskim świętem ustanowionym przez  Arcybiskupa Metropolity Kazimierza Nycza, które jest wyrazem wdzięczności za otrzymane dobro. Polskie święto obchodzone jest w pierwszą niedzielę czerwca i został ustanowiony w 2008 r.. Czerwcowy termin Dnia Dziękczynienia ma wyrażać wdzięczność i pamięć o papieżu Janie Pawle II, którego pielgrzymki do Ojczyzny rozpoczynały się z początkiem czerwca. Dzień ten ma przypominać wiernym, że prawdziwym wotum jest ich wdzięczność Bogu, a budowa Świątyni Opatrzności Bożej powinna łączyć się z umacnianiem idei dziękczynienia wśród Polaków.
         Amerykańskie, czy kanadyjskie Święto Dziękczynienia  ma historię  z grupą ponad 100 angielskich separatystów (odłam anglikanizmu), którzy osiedlili się w Plymouth w stanie Massachusetts w 1620 roku. W 1621 roku po zebraniu obfitych plonów uczcili to wydarzenie wraz z miejscowymi Indianami z plemienia Wampanoagów, składając Dziękczynienie Bogu za przetrwanie srogiej zimy. Uczta towarzysząca modłom trwała trzy dni, a głównym jej daniem były dzikie indyki. 23 listopada 1789 pierwszy prezydent Stanów Zjednoczonych George Washington ustanowił Święto Dziękczynienia (Thanksgiving Day). Obchodzone jest ono w każdy czwarty czwartek listopada. 
Po okresie wyciszenia święto zostało wznowione. W 1863 roku prezydent Stanów Zjednoczonych Abraham Lincoln ogłosił Święto Dziękczynienia świętem narodowym.     
          Kanadyjczycy uważają, że pierwsza uroczystość tego typu miała miejsce w 1578 roku, kiedy podróżnik Martin Frobisher złożył dziękczynienie za ocalenie życia. Miało to miejsce w okolicach Nowej Funlandii i Labradoru. On pierwszy celebrował ten dzień spożywając indyka w miejscu, które teraz nazywamy Nową Fundlandią.
         Święto Dziękczynienia ma głównie świecki charakter i celebrowany jest przez wszystkie odłamy religijne. Związek z religią ma poprzez idee dziękowania Bogu za wszelakie dobro. Jak uważają sami amerykanie i kanadyjczycy Święto Dziękczynienia ma charakter narodowy i religijny. Dopatrują się mocnego powiązania kultury z  wartościami religijnymi i Bogiem.  Amerykanie i Kanadyjczycy składają w tym dniu podziękowanie Bożej Opatrzności za wszelkie otrzymane łaski.
            Do wspólnych tradycji prócz posiłku należą między innymi oglądanie meczu futbolu amerykańskiego i kolorowe parady. Alternatywną nazwą dnia Dziękczynienia jest Dzień Indyka ze względu na to, iż właśnie jego spożywają mieszkańcy USA. Ponadto jest to święto niesłychanie rodzinne, podczas którego zwykle spotykają się całe pokolenia, niejednokrotnie rozsiane po olbrzymim terytorium Ameryki Północnej. Tradycja uroczystości nakazuje spożycie wspólnej świątecznej kolacji, poprzedzonej dziękczynną modlitwą.
          Symbolem Święta Dziękczynienia jest pieczony, nadziewany indyk, podawany z sosem żurawinowym i z pieczonymi ziemniakami. Tradycyjnym daniem jest również ciasto z dyni. Ze Świętem Dziękczynienia wiąże się także zwyczaj polegający na ułaskawieniu jednego indyka przez urzędującego Prezydenta USA.  Ostatni prezydenci kierowani współczuciem lub innymi względami populistycznymi ułaskawili naszykowane indyki, darując im życie. 
          Nie wszyscy (np. indianie) świętują ten dzień. Dopatrują się w nim elementów ludobójstwa jakiego dokonali biali nad Indianami.  Widzą to inaczej. Jak napisał jeden z nich: biali wysiedleńcy z Europy, zbieranina degeneratów nazwanych potem "pielgrzymami" przybyło do wybrzeży USA. Zostali przywitani życzliwie przez rodzimych mieszkańców, którzy widząc niezaradność nowych przybyszy pomogli im przetrwać zimę. Co się stało dalej z Indianami? Zostali wymordowani i zamknięci w rezerwatach, a ich ilość w USA wynosi obecnie niecały 1%. Takie korzenie ma to pseudoświęto, oparte na ludobójstwie, podobnie jak Dzień Kolumba. Smutne to, że tak mało ludzi uświadamia sobie na czyich grobach i na czyjej ziemi zbudowano USA i kto zapłacił za to najwyższą cenę. Nie ma za co dziękować.
          Święto Dziękczynienia ma głównie komercyjny charakter. Po tym dniu następuje czarny piątek, w którym to można dokonywać zakupy po zaniżonych cenach nawet  o 50 %.
          Jak wszystko co amerykańskie przechodzi na europejski kontynent. U nas w Polsce ten zwyczaj przebija się z trudem. Polacy są bardziej wrażliwi na element religijny. Nie mniej rozpowszechnia się tradycja cen promocyjnych. Np. wczoraj ulice Kielc zostały zakorkowane autami zmierzającymi do wielkich sklepów handlowych.
          Ja osobiście nie podzielam entuzjazmu amerykańskich tradycji  (np. Halloween). Brakuje mi w nich specyficznej polskiej wrażliwości duchowej. Denerwuję mnie komercjalizm i wykorzystywanie świąt religijnych do osiągania zysków  Do wegetariańskiego obchodzenia świąt Bożego Narodzenia, Wielkiej Nocy jest nam jeszcze daleko. Istnieje odwieczny paradoks. My się cieszymy, kosztem życia niewinnych zwierząt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz