Temat zła zawładną w Piśmie Świętym.
Nie pisano o atutach Boga, bo mieli małe rozeznanie, ale widziano co się dzieje
na ziemi. "Epizod o Kainie i Ablu, dotyczący prawdopodobnie
w swym pierwotnym brzmieniu czasów dużo późniejszych (rozwinięta kultura,
znaczna liczba ludzi), został tu umieszczony jako wymowne potwierdzenie skutków
grzechu pierworodnego: oto szatan odnosi zwycięstwo nad Kainem. Abel, jako
młodszy brat zabity z zawiści przez starszego, jest typem Chrystusa. Por. Hbr
11,4; Hbr 12,24" (przypis BT do Rdz 4,1). Króluje tu pojęcie szatana.
Bóg przywołany jest do bezpośrednich kontaktów z człowiekiem: " Pan
wejrzał na Abla i na jego ofiarę;" (Rdz 4,4); "Rzekł
Bóg" (Rdz 4,10); "Kain rzekł do Pana"
(Rdz 4,13);
"Pan zapytał Kaina «Dlaczego jesteś
smutny i dlaczego twarz twoja jest ponura? " (Rdz 4,6). Odpowiedzieć
Boga jest pouczająca: "Przecież gdybyś postępował dobrze, miałbyś
twarz pogodną; jeżeli zaś nie będziesz dobrze postępował, grzech leży u wrót i
czyha na ciebie, a przecież ty masz nad nim panować»" (Rdz 4,7).
Ta perykopa jest szczególnie przeze mnie uwielbiona i lubię ją cytować.
Hagiografowie odczytali ze Stanu prawdy normę moralną, i do niej ułożyli
opowieść o Kainie i Ablu. Rozpoczęła się redakcja Pisma jako ciągła historia
ludzi, a w dalszej części narodu żydowskiego. Ukazany jest kontakt Boga, który stale,
i w sposób dosłowny uczestniczy w dziejach narodu wybranego. Tym sposobem
hagiografowie wyrażali swoje pragnienia bliskości Boga, Jego opiekę i
Opatrzność. To tęsknota za Bogiem powodowała, że nie dbano o prawdę
faktograficzną, dlatego jest tyle fragmentów, do których można się doczepić,
skrytykować i poddać ludzkiemu,
racjonalnemu osądowi. Nadzieja w Bogu była pokarmem duchowym. Bóg stał się dla
nich przewodnikiem i drogą. Ten żar pragnienia Boga jest na tyle mocny, że
wierni stali się odporni na racjonalizm. Wiara jest dla nich stanem ducha i
podstawą egzystencji. Problem mają poszukiwacze prawdy. Racjonalizm zakłóca im
naturalne odruchy. Poszukiwacze ciągle zadają sobie pytania, czy wierzyć, czy
wiedzieć. Ja uporałem się z tym dylematem. Oparłem wiarę na mocnych podstawach
logicznych i wiedzy naukowej. Uważam
się za szczęśliwca. Wiara rozumna jest tym modelem, który propaguję od lat.
Jeżeli kogoś zaraziłem nią, to mój wysiłek nie poszedł na marny.
Opowieść o Kainie i Ablu zawiera bardzo ważny wątek
sprawiedliwości Boga i zaczyn Bożego Miłosierdzia. Bóg bierze przestępcę Kaina
w swoją opiekę, mimo popełnionej przez niego zbrodni: "Ktokolwiek by
zabił Kaina, siedmiokrotną pomstę poniesie!» " (Rdz 4,15).
Znać, że oddziela stworzenie ludzkie od jego czynów. Człowiekowi należy się
szacunek, że jest, że jest dziełem bożym. Osądowi podlegają jego czyny. Każdy
musi mieć szanse naprawienia swoich błędów. Kara śmierci nie wchodzi w rachubę.
Przytoczona perykopa jest boskim imperatywem, który nie do końca odczytała
kościelna katecheza. Papież Jan Paweł II był przeciwny kary śmierci, ale nie
orzekł tego ex katedra, wyraził tylko swój prywatny pogląd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz