W piątym dniu stworzenia: "Potem Bóg rzekł:
«Niechaj się zaroją wody od roju istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad
ziemią, pod sklepieniem nieba!» Tak stworzył Bóg wielkie potwory morskie i
wszelkiego rodzaju pływające istoty żywe, którymi zaroiły się wody, oraz
wszelkie ptactwo skrzydlate różnego rodzaju. Bóg widząc, że były dobre,
pobłogosławił je tymi słowami: «Bądźcie płodne i mnóżcie się, abyście
zapełniały wody morskie, a ptactwo niechaj się rozmnaża na ziemi». I tak
upłynął wieczór i poranek - dzień piąty" (Rdz 1,20–23) hagiograf
ukazuje jak Bóg konsekwentnie realizuje swój plan. Pojawiają się istoty żywe o
wyższym rozwoju. Wskazuje, że życie zaczęło się od środowiska wodnego i
przeszło na ląd. Sugeruje wielość i bogactwo gatunków. W istotach tych ujawnia
zdolności, które zachęcą człowieka do budowania okrętów podwodnych i statków
powietrznych. Bóg słowami hagiografa zachęca do płodności. Zależy mu, aby arena
zdarzeń została wypełniona. Przybywają rekwizyty w postaci roślinności. Ziemia
zapełnia się, staje się żywa, ciekawa, intrygująca. Rozgrywają się na niej
dramaty walk o przetrwanie. Zwierzęta wyposażone zostają w instynkt
przetrwania. Aby nie odczuwały swojej służebnej roli Stwórca nie wyposażył je w
świadomość. Myli się ten, który sądzi, że zwierzęta pozbawione są uczuć,
intuicji i przeróżnych zdolności. Dla życia biotycznego należy się szacunek. Po
pierwsze są dziełami bożymi. Po drugie spełniają swoje zadania bez narzekania,
z pokorą. Dzisiejsze starania w Polsce, aby usunąć łańcuchy psom są słuszne.
Okazujmy im szacunek wg ich upodobań, a nie własnych (zwierzęta nie lubią
przytulania). Ludzkie sposoby mogą być dla nich stresogenne. Bez tych
statystów, nie byłoby theatrum życia. Dla człowieka wielokrotnie są inspiracją
do naśladowania ich wrodzonych zdolności (opływowy kształt ryb do budowania
łodzi podwodnych, skrzydła do budowania samolotów, itp.).
W szóstym dniu spełnił się doniosły
projekt stwórczy: "Potem Bóg rzekł: «Niechaj ziemia wyda istoty
żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich
rodzajów!» I stało się tak. Bóg uczynił różne
rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I
widział Bóg, że były dobre. A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz
obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem
powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po
ziemi!» Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz,
na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę." (Rdz 1,24–27). Bóg powołał istotę podobną do siebie. Obnażył ją rozumem i świadomością. Nie da się opisać wielkości tego daru. "Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi». I rzekł Bóg: «Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona». I stało się tak. A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień szósty." (Rdz 1,28–31).
na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę." (Rdz 1,24–27). Bóg powołał istotę podobną do siebie. Obnażył ją rozumem i świadomością. Nie da się opisać wielkości tego daru. "Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi». I rzekł Bóg: «Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona». I stało się tak. A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień szósty." (Rdz 1,28–31).
Tym aktem
stworzenia Bóg stworzył dla siebie rozumowego "konkurenta". Mimo to,
pobłogosławił go, podkreślając tym swoje zdeterminowanie i wolę. To było "przemyślane" działanie. Istota
ludzka była zapisana w projekcie stwórczym. Bóg osiągnął swój cel. Od razu
narzucił człowiekowi poważne zadania. Człowiek ma panować nad Światem i dbać o
Boży dobytek. Takie zadanie otrzymuje nie sługa ale zarządca. Czyżby Stwórca szykował sobie dziedzica? To
wykluczone. Bóg nigdzie się nie wybiera. W zamyśle swoim Bóg szykował sobie
pomocnika na prawach wspólnika. Człowiek bez wkładu własnego wszedł do spółki z
Bogiem. Pozostaje człowiekowi owocnie wypełniać wolę Stwórcy. Bóg nie jest ze
Świata rzeczywistego. Jest ponad nim. Jego królestwo jest w niebie. Bóg oddał
Świat w ludzkie władanie. "W ten sposób zostały ukończone niebo i ziemia oraz
wszystkie jej zastępy [stworzeń]. A gdy Bóg
ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego
po całym swym trudzie, jaki podjął. Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i
uczynił go świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą
wykonał stwarzając. Oto są dzieje początków po
stworzeniu nieba i ziemi" (Rdz 2,1–4). "Zapis wszystkie jej
zastępy [stworzeń]" (tamże) pobudzi pisarzy do powołania aniołów. Ten
fragment redagowany za czasów niewoli babilońskiej (tradycja kapłańska VI/V w.
przed Chr.) był próbą ludzkiej interwencji w Objawienie się Boga. Nie ma dostatecznej racji aby twierdzić, że
aniołowie są Bogu potrzebni. Niektórzy
współcześni teologowie, przy interpretacji tekstów biblijnych (np. Księgi Tobiasza), dopatrują się w aniołach
jedynie konstrukcji literackich, a nie prawdziwego historycznego przekazu.
Traktują anioły jako postacie legendarne albo pełniące funkcje dydaktyczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz