Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 4 grudnia 2017

Rozwiązania w czasie


           Pod jednym dachem dwie matki za przyczyną  jednego mężczyzny to pewny konflikt. Dzieci ich nierozumne Izmael i Izaak  dokuczały sobie. Sara podjęła decyzję wyrzucenia z domu Hagar z jej synem: "rzekła do Abrahama: «Wypędź tę niewolnicę wraz z jej synem, bo syn tej niewolnicy nie będzie współdziedzicem z synem moim Izaakiem»" (Rdz 21,10). Decyzja Abram zmartwiła ojca Izmaela. Dla niego był on jego pierwszym dzieckiem i z pewnością kochał go. W tym momencie hagiograf dopuszcza się wielkiego przekroczenia  uprawnień pisząc: " A wtedy Bóg rzekł do Abrahama: «Niechaj ci się nie wydaje złe to, co Sara powiedziała o tym chłopcu i o twojej niewolnicy. Posłuchaj jej, gdyż tylko od Izaaka będzie nazwane twoje potomstwo" (Rdz 21,12). W słowach tych pokazany jest Bóg, który podpowiada nieetyczne rozwiązanie. Przekłada interes Sary wobec niezawinionego Izmaela. Owszem, wynagradza krzywdę Izmaela obiecując: "Syna zaś tej niewolnicy uczynię również wielkim narodem, bo jest on twoim potomkiem»", ale nie zmienia to faktu, że w tym momencie dokonał wyboru krzywdzącego dla jednej strony konfliktu. Wygnanie samotnej matki z dzieckiem było zabiegiem okrutnym. Jak pisze dalej autor nie było im łatwo na pustyni. "Ona zaś poszła i błąkała się po pustyni Beer-Szeby. A gdy zabrakło wody w bukłaku, ułożyła dziecko pod jednym krzewem, po czym odeszła i usiadła opodal tak daleko, jak łuk doniesie, mówiąc: «Nie będę patrzała na śmierć dziecka». I tak siedząc opodal, zaczęła głośno płakać." (Rdz 21,14–16). Przed Bogiem autor postawił nie lada dylemat. Po ludzku można wymyślać wiele łagodnych scenariuszy, ale  chodziło o rozstrzygnięcie docelowe, a nie chwilowe. Tak jest w życiu, że przeważnie trzeba rozwiązywać trudne problemy, a o poprawnej decyzji decyduje efekt końcowy. Gdy coś idzie nie po myśli, nie znaczy, że tak musi się zakończyć problem. Bóg po to wymyślił upływ czasu, aby człowiek mógł w nim rozwiązywać problemy. Bóg nie podlega czasowi, ale w Niebie czas jest potrzebny choćby do oczyszczenia duszy.
         Bóg podpowiedział Abramowi rozsądnie: "Posłuchaj jej, ... " (Rdz 21,12).
Takiego rozsądku i roztropności Bóg oczekuje w ludzkim działaniach. To zagadnie podejmą wielcy filozofowie szkoccy (Moore) i inni. Pojawi się pojęcie "zdrowego rozsądku". Ta zdolność będzie propagowana jako dobry sposób na życie. Niekiedy zdrowy rozsądek przeważa nad zabiegami pseudo etycznymi.  Np. czy rozsądniej jest dać potrzebującemu pracę niż rzucić grosze na kupienie bułki?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz