Łączna liczba wyświetleń

sobota, 9 grudnia 2017

Wieczność i doczesność


          Według hagiografa Bóg nie pochwalił uczynków Jakuba, ale wybrał jego na kontynuatora swoich zamysłów. Można powiedzieć, że cała saga rodu Abrahama ma ludzkie pochodzenie, a Bóg został jakby wkręcony w tę kabałę.
          Według hagiografów, od teraz, Bóg stał się własnością Izraelitów. Będą wykorzystywać Stwórcę do swoich koncepcji religijnych. Kto nie włączy mechanizm kontrolno-krytyczny w sobie, popłynie z prądem biblijnym i stanie się fundamentalistą. Nie będzie liczyła się Prawda, ale obraz namalowany wg zamysłu redaktorów. Oni to reprezentowali interesy kapłanów izraelskich i narodu żydowskiego. Propagowany punkt widzenia przejdzie do Kościoła chrześcijańskiego. Bóg będzie własnością Kościoła i całego aparatu instytucji kościelnej. Co na to Stwórca? Na razie milczy. Rzadko ujawnia swoją moc i możliwości. Pozostawia ludziom władze na ziemi i w kosmosie. Obserwuje bieg wydarzeń. Co będzie jak ludzkość przekroczy granice przyzwoitości.  Za czasów Jezusa miał przez Niego możliwość upominania: "A już i siekiera do korzenia drzew przyłożona jest; wszelkie tedy drzewo, które nie przynosi owocu dobrego, bywa wycięte, i w ogień wrzucone" (Mt 3,10).
        Życie ludzkie jest takie kruche i utrzymuje się przez Bożą Opatrzność. Co będzie, gdy Bóg powie – dosyć. Czy człowieka czeka nowy potop? Niemożliwy, bo Bóg obiecał, że nie posłuży się więcej tą globalną katastrofą, ale są inne, np. maleńki wirus, który może pochłonąć miliony ofiar. Nie chcę szerzyć paniki, ale ludzkość musi brać pod uwagę zagrożenie. "Rozsądniej postępować" jak radzi Blaise Pascal (1623–1662). "Warto być roztropnym, wierzyć i postępować godnie.  Jeśli wierzy, to traci życie doczesne (na rzecz modlitw i czynienia dobra) i otrzymuje życie wieczne. Jeśli nie wierzy, to zatrzymuje życie doczesne i traci życie wieczne". Pascal wywnioskował, że wiara bardziej się opłaca, ponieważ ryzykujemy tylko czas życia, który jest zazwyczaj krótki, a nagrodą może być życie wieczne. Przedstawiona argumentacja ma jedną wadę. Przyjmuje, że Bóg myśli podobnie jak człowiek. Nic z tego. Bóg jest ponad ludzkie ułomności. Bóg nikomu nie zagraża. Na przykładzie Jakuba hagiograf udowadnia, że Bóg wybiera dobro same w sobie i dobro najwyższe, a nie ludzkie uczynki, które są marnością same w sobie. Bóg ma wyższy cel i tak kieruje Światem, żeby się ziściło według Jego koncepcji. Nauka jaka z tego płynie. Nie przejmujmy się pierdołami i stawiajmy sobie zawsze wyższy cel. W grze chodzi o wieczność, a nie doczesność.
          Jarosław Kaczyński i jemu podobni nie mogą zagrozić celu do który zmierza Świat i Polska. Traktujmy obecne straty jako epizod, chwilowe podknięcie. Jego działania pójdą w zapomnienie. On sam nie osiągnie chwały. Nie ma na to naszego przyzwolenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz