Według hagiografa
Bóg nie pochwalił uczynków Jakuba, ale wybrał jego na kontynuatora swoich
zamysłów. Można powiedzieć, że cała saga rodu Abrahama ma ludzkie pochodzenie,
a Bóg został jakby wkręcony w tę kabałę.
Według hagiografów, od teraz, Bóg stał się własnością
Izraelitów. Będą wykorzystywać Stwórcę do swoich koncepcji religijnych. Kto nie
włączy mechanizm kontrolno-krytyczny w sobie, popłynie z prądem biblijnym i
stanie się fundamentalistą. Nie będzie liczyła się Prawda, ale obraz namalowany
wg zamysłu redaktorów. Oni to reprezentowali interesy kapłanów izraelskich i
narodu żydowskiego. Propagowany punkt widzenia przejdzie do Kościoła
chrześcijańskiego. Bóg będzie własnością Kościoła i całego aparatu instytucji
kościelnej. Co na to Stwórca? Na razie milczy. Rzadko ujawnia swoją moc i
możliwości. Pozostawia ludziom władze na ziemi i w kosmosie. Obserwuje bieg
wydarzeń. Co będzie jak ludzkość przekroczy granice przyzwoitości. Za czasów Jezusa miał przez Niego możliwość
upominania: "A już i siekiera do korzenia drzew
przyłożona jest; wszelkie tedy drzewo, które nie przynosi owocu dobrego, bywa
wycięte, i w ogień wrzucone" (Mt 3,10).
Życie ludzkie jest takie kruche i utrzymuje się przez Bożą
Opatrzność. Co będzie, gdy Bóg powie – dosyć. Czy człowieka czeka nowy potop?
Niemożliwy, bo Bóg obiecał, że nie posłuży się więcej tą globalną katastrofą,
ale są inne, np. maleńki wirus, który może pochłonąć miliony ofiar. Nie chcę
szerzyć paniki, ale ludzkość musi brać pod uwagę zagrożenie. "Rozsądniej
postępować" jak radzi Blaise Pascal (1623–1662). "Warto być
roztropnym, wierzyć i postępować godnie.
Jeśli wierzy, to traci życie doczesne (na rzecz modlitw i czynienia
dobra) i otrzymuje życie wieczne. Jeśli nie wierzy, to zatrzymuje życie
doczesne i traci życie wieczne". Pascal wywnioskował, że wiara
bardziej się opłaca, ponieważ ryzykujemy tylko czas życia, który jest zazwyczaj
krótki, a nagrodą może być życie wieczne. Przedstawiona argumentacja ma jedną
wadę. Przyjmuje, że Bóg myśli podobnie jak człowiek. Nic z tego. Bóg jest ponad
ludzkie ułomności. Bóg nikomu nie zagraża. Na przykładzie Jakuba hagiograf
udowadnia, że Bóg wybiera dobro same w sobie i dobro najwyższe, a nie ludzkie
uczynki, które są marnością same w sobie. Bóg ma wyższy cel i tak kieruje
Światem, żeby się ziściło według Jego koncepcji. Nauka jaka z tego płynie. Nie
przejmujmy się pierdołami i stawiajmy sobie zawsze wyższy cel. W grze chodzi
o wieczność, a nie doczesność.
Jarosław Kaczyński i jemu podobni nie mogą zagrozić celu
do który zmierza Świat i Polska. Traktujmy obecne straty jako epizod, chwilowe
podknięcie. Jego działania pójdą w zapomnienie. On sam nie osiągnie chwały. Nie
ma na to naszego przyzwolenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz