Obecna władza troszcząc się o okaleczone płody, gdy
urosną z nich kalecy pozbawia ich praw wyborczych. Głosząc dobrą zmianę,
jednocześnie rujnują polską demokrację. Wyznając publicznie kult chrześcijański
na każdym kroku obrażają Boga. Słowa pełne patosu naszego prezydenta nie mają
się nijak do działań, które czyni. To pierwsze z brzegu przykłady państwowej hipokryzji.
Kogo uszczęśliwia serdeczność Jarosława Kaczyńskiego,
za którą kryje się nienawiść do normalności. Jego nieuporządkowane życie w wymiarze
ogólnych ludzkich spraw zakrywa swoją obłudą i nienawiścią.
Jak słaba jest demokracja, która nie może w porę
usunąć zagrożenia. 18 % Polaków
głosowało na tę ohydę i ten niewielki procent pozwolił na taką degradację
państwa. Za tym stoją konkretni ludzie? Co się w ich umysłach roi. Ślepi
nieudacznicy pozbawieni honoru. Służą złej sprawie. Na wszystko mają gotową
odpowiedź, jakby była im przykazana. Rzeczywistość jest przeinaczana,
zniekształcana. Normy moralne naginane są dla własnych interesów. Upychanie
własnych kieszeni, zajmowanie intrantnych stanowisk stało się ich celem.
Waldemar Skrzypczak zwolniony z Wojskowego
Instytutu Technicznego Uzbrojenia w Zielonce mówił tak: Rzecznik MON
(Misiewicz) nie jest osobą uprawnioną do przyjmowania meldunków
i występowania w roli ministra. – Nie ma mojej zgody
na takie zachowanie. Bronię godności munduru i żołnierza polskiego.
Nie może być tak, że żołnierze są zmuszani do oddawania honorów
- tę kwestię regulują wojskowe przepisy – tłumaczył. Nieliczni,
odważni mają odwagę sprzeciwiać się złu. Szkoda, ze ich jest tak mało.
Obywatele, którzy manifestują przed państwowymi
organami władzy są dla mnie bohaterami. Kto wie, czy im będziemy zawdzięczać
normalność, która w końcu do nas zawita.
Przed Bożym Narodzeniem składam życzenia wszystkim
Polaków dobrej woli. Sprzeciwiajcie się złu na każdym kroku. Pokażmy Bogu, że w
gruncie rzeczy Polska jest wśród narodu, a nie przypadkowej władzy. Dzieląc się
opłatkiem pokazujmy sobie solidarność i wzajemnie się wspierajmy. Bogu trzeba
dziękować, że nas doświadcza, ale nie pozbawia nas swojej Opatrzności. Musimy
pokazać Bogu po której stronie stoimy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz