Osoby wierzące
mają wątpliwości. Pomijam tu głos Kościoła, bo w rzeczywistości
przekazuje życzenia instytucji odpowiedzialnej za głoszenie doktryny wiary. W
jakim stopniu nie jest obiektywny. Za dużo jest w tym różnych jego interesów.
Ja skupiam się poznaniu czystej Prawdy. Głównym jej nośnikiem jest to, co czuje
się w sercu. Bóg istnieje i to jest Prawdą logiczną. Problem jest w pytaniu o
przestrzeń transcendentalną. Jak jest zorganizowana? Jaką rolę mają do
spełnienia ludzkie dusze? Jaka będzie dalsza relacja Stwórcy z istotami
ludzkimi. Muszę uważać z pytaniami. Nie na wszystkie pytania będzie odpowiedź.
Każdemu wyznaczona jest inna granica poznania. Stwórca skrzętnie zachowuje w
tajemnicy swoje koncepcje, dzieląc się nimi w czasie przez siebie wybranym.
Bóg ma ogromną przewagę na istotami stworzonymi. Czy
człowiekowi pozostawił los konformisty? Tak jak wczoraj odciąłem się od
przekazów religijnych, tak obecnie szukam odpowiedzi w oparciu o wiedzę "wlaną" i własne rozumowanie.
Dla mnie jest rzeczą pewną, że Stwórca chce dla człowieka
jak najlepiej. Wynika to z definicji Boga jako Istoty doskonałej. Tę
doskonałość czuje się w sercu. Od serca droga prowadzi do rozumu. Bóg chce dla
człowieka dobrze. Jeżeli przyjmuje się tą tezę, to z doskonałości Boga można
odczytywać różne odpowiedzi. Dla człowieka Stwórca jest Istotą milczącą, ale
działającą, aktywną. Rozmowa z Nim odbywa się w sumieniu na zasadzie
odczytywaniu myśli rodzących się w umyśle. Można założyć, że każda dobra myśl
od Boga pochodzi. Człowiek dokonuje wyboru myśli według własnej woli. Kryteria
są określone. Albo wybiera się dobro, albo mniejsze zło. Inne pochodzą z
ludzkich uzdolnień, inteligencji, wiedzy i pragnień itp. Człowiek jest zdolny zagłuszać głos Boga,
ale on sam o tym wie. Decyzja należy do człowieka Aby pozyskiwać wiedzę od Boga
trzeba nastawić się na Jego sygnały. Trzeba zadać sobie trud i dokonać swoisty
rachunek sumienia. Wiedza, która rodzi się w ludzkim umyśle może zaskoczyć.
Niekiedy jest ona odkrywcza. Przychodzące perełki wiedzy trzeba koniecznie
wprowadzać w życie.
Trzeba się liczyć z tym, że to Stwórca decyduje o
granicy poznania. Jednemu daje szersze horyzonty, a drugiemu mniejsze.
Bóg który stworzył istoty rozumne ma plan ich
zagospodarowania. Musimy okazać cierpliwość i ufność, że Bóg chce dla
człowieka jak najlepiej. Za życia, póki są możliwości nie trzeba tracić czasu i
jak najlepiej przysposabiać się do dalszej drogi. Wieczność też wynika z
definicji Boga doskonałego, bo gdyby jej nie było, to całe moje dociekania
teologiczne, pisanie można nazwać sianem (wg Tomasza z Akwinu). Ja nie mam w
sobie tak dużej wiary, aby nie wierzyć w Boga doskonałego. Nie mam odwagi pozbyć się złudzeń, które dla
mnie są nadzieją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz