Mesjanizm Jezusa łączy się z oczekiwanym mesjaszem Izraela słowem „Odkupiciel”. To samo słowo, a niesie zupełnie różne treści. Odkupiciel izraelski to oczekiwany mąż stanu, który ma wyzwolić naród żydowski spod okupacji i przywrócenia królestwa Dawidowego. Jezus natomiast miał być Odkupicielem grzechów ludzkich. W obu przypadkach mesjanizmu pokazana jest nadzieja na pozbycie się cierpienia. Cierpienie nie jedno ma oblicze. W niektórych zdarzeniach biblijnych można dopatrywać się obu mesjanizmów. W słowach: Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy (Mk 2,5) wszyscy oczekiwali, że sparalizowany będzie chodził, a nie że zostaną mu odpuszczone jego grzechy. Stało się jedno i drugie.
To co zaskakuje, to stanowcza, prowokacyjna i oskarżycielska postawa Jezusa wobec rzeczywistości realnej, a pełna pokory wobec rzeczywistości nadprzyrodzonej. Charakteryzuje się niezłomnością i siłą Jego charakteru. Jezus pokazuje ogromną odwagę przeciwstawienia się prawu żydowskiemu, poglądom i obyczajom żydowskim. Dość wyraźnie widać, że krytykę kieruje ku faryzeuszom i uczonym w Piśmie. Choć jak podają ewangeliści, Jezus mówił: Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić (Mt 5,17), to tak naprawdę było to łagodnym określeniem Jego rewolucyjnych zmian. Jezus oczyszczał religię żydowską z ludzkich nadużyć. Tym samym bronił Ojca Niebieskiego od wizerunku Boga tyrana. Jezus głosił nową jakość religijności. Nowego ducha Ewangelii nie można wkładać w stare formy pobożności żydowskiej. Postawa faryzeuszy była przez Niego szczególnie piętnowana. Ich hipokryzja, zakłamanie, głupota była Mu szczególnie wstrętna. W tej kwestii ewangelista Mateusz pokazuje swój radykalizm wymagań stawianym uczniom: Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. [...] Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony (Mt 10,17–22). Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je (Mt 10,39).
Nauki Jezusa były niezwykłe. Przekraczały dotychczasową logikę postępowania. Jezus pokazywał inną optykę wiary. Nauczanie Jezusa różni się od nauczania rabinów czy żydowskich uczonych w Prawie. Jego nauka jest bezspornym autorytetem. Jezus nie poszukuje prawdy ani nie dyskutuje. Nie powołuje się na innych nauczycieli. Krytykuje Torę i chwali pozytywne walory Prawa. Prawo Nie zabijaj (Wj 20,13; Pwt 5,17; Mt 5,21) rozszerza na prawo nie czynienia żadnej krzywdy drugiemu człowiekowi, nawet słowem, które mogłoby urazić. Nalega, aby pojednywać się z przeciwnikiem. Jezus sprowadza 613 przepisów Prawa Żydowskiego (365 negatywnych i 248 pozytywnych) do dwóch przykazań biblijnych: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy (Mt 22,37–40). Czysta nauka Jezusa w niczym nie straciła na aktualności. To niesamowite, że okres 2 tys. lat, jaki minął, ani na jotę nie zaważył na Jego posłannictwie.
Pokora Jezusa ujawnia się przede wszystkim w pełnym podporządkowaniu swojej woli woli Ojca. Czynił to nie tylko z pełną świadomością, ale i żarliwą miłością. Modlił się do Ojca bez ustanku, jako Człowiek, nie jako Bóg; jako Osoba do Osoby. Modlitwa była Jezusowi potrzebna. Kontakt ze światem Bożym Jezusa przemieniał i przebóstwiał. Otrzymywał od Ojca dary Ducha Świętego. Nabierał mocy, która z Niego wychodziła, gdy uzdrawiał i czynił inne znaki.
Kiedy oglądane są pokazy cyrkowe, programy telewizyjne typu Mam talent nie tylko podziwiany jest bohater programy, ale pokazane są możliwości człowieka. Jezus uczynił podobnie. Pokazał na co stać człowieka, a zarazem kim jest człowiek. Wnioski są oszałamiające. Człowiek może sięgać po niezwyczajne zdolności z pogranicza świata rzeczywistego i duchowego. Ze swej woli może czerpać dobro jakie Bóg chętnie ofiarowuje. Bierzcie i jedźcie z tego wszyscy, to jest Ciało moje (Mt 26,26; Mk 14,22; Łk 22,19). W tych słowach zawarta jest wiedza, że to co ma Jezus może przynależeć do każdego człowieka. Bierzcie i jedźcie... można odczytać naśladujcie mnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz