Działalność apostolska jest trudna. Nakazuje prostotę życia, skromność. Nie zezwala na szukanie wygód, lepszych warunków bytowania. Na podstawie tych reguł narodzi się ruch monastyczny (zakonny). On przyjmie słowa Jezusa dosłownie. Jak wykazała historia, zakony niejednokrotnie przyczyniły się do ratowania Kościoła (franciszkanie), papiestwa (w Clunu). Apostołowie narażeni byli na różne niebezpieczeństwa, dlatego Jezus zalecał: Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie! (Mt 10,16).
Jezus nie każdego przyjmował na swojego ucznia. Jak przestrzegał: Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować (Mt 10,17). Ważne jest, że ci którzy naprawdę czynią coś dobrego, z cała pasją i dobrą wolą, mogą liczyć na wsparcie Boga (Ducha Ojca czyli Ducha Świętego). Trzeba koniecznie chcieć. To daje ogromną moc. Dlaczego? Bo towarzyszy temu sam Bóg. Dary i łaski Boga są widoczne w działaniach apostołów.
Jezus poucza. Będziecie znakiem sprzeciwu: Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony (Mt 10,22).
Czy słuszne jest zdanie: Uczeń nie przewyższa nauczyciela ani sługa swego pana (Mt 10,24). Gdyby to była prawda, nie byłoby żadnego postępu. Owszem słuszne jest to na pewnym etapie, gdy trwa nauka. Bardzo dobrym przykładem był Arystoteles, uczeń Platona. Szanując nauki mistrza całkowicie inaczej pojmował rzeczywistość. Stworzył podstawy filozofii, które obowiązują do dnia dzisiejszego. Bywa tak, że nauczycielem jest się przez całe życie. Nie jest dobrze, gdy pozostaje się przez długi czas uczniem jednego nauczyciela. Trzeba kiedyś dorosnąć i mieć własny ogląd na rzeczywistość.
Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie na świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach! Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle [...] Dlatego nie bójcie się (Mt 10,26–31). Słowa Jezusa niedosłowne, ale oddające co chciał powiedzieć. Bóg udostępnił człowiekowi cały świat rzeczywisty i nadprzyrodzony do ludzkiego poznania. Trzeba jedynie chcieć. Nie wolno się niczego bać. Nasze zainteresowania, rozważania, poszukiwania, a nawet wątpliwości nie są Bogu niemiłe. Bać powinniśmy się jedynie utraty bliskiej zażyłości z Bogiem przez nasze nieetyczne zachowania. Bóg jest naszym Ojcem i Przyjacielem. Można zadawać Mu pytania. Odpowiedź znajdziemy w naszych sercach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz