Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 17 stycznia 2013

Ewangelia wg Mateusza cz.6

 

          W Ewangelii Mateusza można rozszyfrować co pochodzi z jego własnych koncepcji teologicznych, a co z nauk Jezusa Chrystusa. Nauki Jezusa są niezwyczajne. Przede wszystkim są znakiem sprzeciwu wobec słabościom ludzkim. Poznawanie nauki Jezusa zawsze wywołuje konsternację i potrzebę oceny własnego postępowania. Wywołuje niejednokrotnie poczucie winy, bo porusza ludzkie sumienia. Poprzeczka jest postawiona wysoko (ciasna brama). Nigdy się nie obniża. Czy łatwo jest żyć mając tak wygórowane wzorce? Nie łatwo.  Mateusz próbuje zachęcić prostą i złotą zasadą:  Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie! Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy  (Mt 7,12). Recepta nie jest trudna. Każdy ma w sobie własne przekonania i normy etyczne. Wystarczy je tylko wdrażać w życie. Później, wielki filozof Emmanuel Kant (1724–1804) powie, że ludzie powinni zachowywać się tak, jakby ich zachowanie miało stać się prawem powszechnym. Wypowiedział to w słynnej regule: Postępuj tylko wedle takiej maksymy, co do której możesz zarazem chcieć żeby stała się powszechnym prawem (imperatyw kategoryczny).
          Wybierając drogę wyznaczoną nauką Jezusa trzeba przechodzić przez ciasną bramę. Dlaczego? Bo życie ludzkie ma w sobie zadania do wykonania. Kto lekko chce iść przez świat nie rozumie zamysłów Boga. Oczywiście ma prawo żyć jak chce, bo od Boga otrzymał wolną wolę. Nie został przez Stwórcę przymuszony, ani zdeterminowany. Kiedyś to zrozumie.
          W pierwszym wieku pojawiło się bardzo wielu fałszywych proroków. Trudno się dziwić. Czasy były niespokojne. Dla cwaniaków były to żniwa. Na różnych przepowiedniach, mamidłach można zbijać fortuny.  Ludzie spragnieni pokoju nie szczędzili na przeróżne ofiary, pobożne inicjatywy, które były zwykłym naciąganiem. Mateusz poucza, jak rozpoznać fałszywych proroków: Poznacie ich po ich owocach (Mt 7,15).
          Prawdą jest, że człowiek jest niejednokrotnie istotą słabą. Gdzieś tam w środku pragnie być dobrym, ale pokusy świata i atrakcyjność zła są silniejsze od jego pragnień. Ciało góruje nad umysłem i wolą. Mateusz przestrzega: Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie (Mt 7,21).
          Trzeba być uczciwym wobec siebie samego. Oszukiwanie siebie jest wielce nierozsądne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz