Papież Jan Paweł I (1978) kochany od pierwszych chwil
pontyfikatu. Jak sam mówił: nie dorównuję dobrocią serca papieżowi Janowi, a
kulturą Pawłowi VI, zająłem jednak ich miejsce, i muszę jak najlepiej służyć
Kościołowi. Z uśmiechem na twarzy rozpoczął swój pontyfikat. Kuria
zaniepokoiła się tym wyznaniem. Jan Paweł I wprowadził do Watykanu zupełnie
nowy styl, tak bardzo prosty i bezpośredni, że niektórych zaczęło to martwić i
niepokoić. Sedia gestatoria (przenośny tron, lektyka papieska) kazał
umieścić w muzeum. Od początku
pontyfikatu wziął się ochoczo do pracy nad programem politycznym. Od początku
zainteresował się sprawami finansów watykańskich, zamierzał dokonać zmian
organizacyjnych i personalnych. Jan Paweł I ujął wszystkich swoim uśmiechem,
prostotą i otwartością. Przyjął dwa imiona poprzedników Jan Paweł, bo uważał,
że powinien kontynuować dzieło ich obu. Nazwano go papieżem „jednego uśmiechu”.
Sam wyznawał, że bardzo często cierpiał, nie tylko z powodu stale szwankującego zdrowia. Bolał nad złem
w świecie i nad bezradnością wobec faktu jego istnienia. Uśmiech wracał mu na
twarz zawsze, gdy pomyślał o Opatrzności, a myślał o niej bez przerwy
(Lazzarini). Tu więc tkwiła tajemnica uśmiechniętego papieża. Nie pozwolił
mówić do siebie „Wasza Świątobliwość”. Nie był w żaden sposób związany z kurią
rzymską. Był konserwatystą, ale uważał, że nie jest to zła postawa, jeśli ponad
wszystko kocha się ludzi. Z nadzieją oczekiwał współpracę polityków i
przywódców państw. Zmarł nagle na zawał
serca? Ten nagły zgon wzbudził poważne podejrzenia wobec otaczających go ludzi.
Można było je rozwiać, przeprowadzając sekcję zwłok. Zaniechano jej. Szkoda.
Filozoteizm (inaczej wiara rozumna) jest propozycją nowego oglądu wszystkich aspektów naukowych i religijnych za pomocą naturalnego światła rozumu, pod kątem znanych praw przyrody, logiki i podejścia filozoficznego z uwzględnieniem wiary w istnienie Stwórcy świata (Boga) oraz Jezusa Chrystusa jako pełne Wcielenie Boga (Akt działający) w istotę ludzką.
Łączna liczba wyświetleń
środa, 30 kwietnia 2014
wtorek, 29 kwietnia 2014
Fenomenologia
Fenomenologia[1] jest to kierunek filozoficzny z okresu XIX/XX wieku jako
opozycja przeciw uproszczonym pojęciom
doświadczenia, którym posługiwali się pozytywiści logiczni i zwolennicy teorii
danych zmysłowych.
Przedfenomenologiczna atomistyczna i asocjacjonistyczna teoria
doświadczenia polegała na badaniach szczegółowych i łączenia ich wyników w teorię
poprzez kojarzenie poszczególnych elementów z ich wspólnych związków.
Fenomenologia wychodziła z założenia, że ostatecznym źródłem i
podstawą wszelkiej teorii jest w każdym przypadku bezpośrednie doświadczenie
oraz aprioryczne poznanie istoty
przedmiotu.
Twórcą fenomenologii jest niemiecki
filozof i matematyk Edmund Husserl (1859–1938). Filozof podejmował na nowo
pytania o sens świata i ludzkiego bytu. Kładł nacisk na dotarcie do istoty
rzeczy za pomocą metod redukcjonistyczno-fenomenologicznych (metody
oczyszczające świadomość od wszelkich naleciałości pochodzących z osobistych
doświadczeń). Ideą przewodnią było założenie nie sugerowania się ani potocznym
poglądem na świat, ani wynikami nauk pozytywnych. Fenomenologia ma być nauką bez
założeniową, autonomiczną.
Empiryści i pozytywiści byli przekonani, że doświadczenie informuje o
indywidualnych cechach rzeczy. Husserl uważał ten pogląd za niesłuszny, i
sądził, że w doświadczeniu dane jest coś więcej, właśnie ich istota w oglądzie
ejdetycznym.
Ejdetyczny ogląd (z greckiego ejdos - postać, kształt, istota), w fenomenologii rodzaj poznania polegający na bezpośrednim uchwyceniu
zawartości idei lub istoty czegoś w tzw. akcie naoczności kategorialnej,
różnej od naoczności percepcyjnej czy wyobrażeniowej. Aktem poprzedzającym
ogląd ejdetyczny jest ideacja, ona sama zaś stanowi źródło i podstawowe narzędzie
dziedziny badawczej określonej przez E. Husserla mianem ejdetyki. (wikipedia).
Ontologia fenomenologiczna jako
nauka aprioryczna miała się opierać na intuicji, analizie i dedukcji. Husserl
rozważał przy tym różne rodzaje bytów, kładąc nacisk na istniejący poza
przestrzenią i czasem byt idealny istot i wartości. Tak sformułowany program
przyczynił się do zainteresowania się fenomenologizmem filozofów katolickich
(J. Tischner), którzy próbowali łączyć neotomizm z fenomenologią. Pewne idee
Hesserl’a podjęli twórcy egzystencjalizmu (M. Heidegger). Warto wspomnieć, że
Karol Wojtyła bronił pracy habilitacyjnej zatytułowanej Próba opracowania
etyki chrześcijańskie wg systemu Maxa Schelera. Co prawda jego wnioski były
krytyczne do systemu Schelera. Jak pisał: Jakkolwiek system etyczny
stworzony przez Maxa Schelera nie nadaje się zasadniczo do interpretacji etyki
chrześcijańskiej, to jednak może on nam ubocznie być pomocny przy pracy
naukowej nad etyką chrześcijańską (s.122).
Fenomenologia jako narzędzie
poznania może dostarczyć wiele cennych i trafnych spostrzeżeń. Ostatecznym
rezultatem fenomenologicznego epoche i głównych odkryciem fenomenologii jest
nowy sposób ujęcia świadomości.
Filozoteizm zaadaptował metodykę i główne założenia
fenomenologiczne dla własnych potrzeb
badawczych. Stosując metody redukcjonistyczne wyzwolił się z dogmatów wiary,
które ograniczają badania. Efektem jest nowe spojrzenie na Prawdy religijne.
Zdaniem autora, religia odżyła nową perspektywą, i co jest ważne, pozostała również piękna, nabożna, wrażliwa jak
dotychczasowa katecheza o elementach legendarnych, cudownych i bajkowych.
[1]
Słowo fenomenologia używane jest również do określenia metodyki badań
polegającej na odrzuceniu dotychczasowych wyników badań na rzecz nowych, bez
obciążeń historycznych.
poniedziałek, 28 kwietnia 2014
Papieże cd. 79
Papież Paweł VI (1963–1978) był dobrze przygotowany do roli
papieża. Przyjaźnił się z Janem XXIII. Współpracował z nim w okresie
przygotowań do soboru. W czasie pierwszej sesji dwukrotnie przemawiał o liturgii.
Dzięki umiarowi, zyskał aprobatę konserwatystów. Podczas uroczystości
koronacyjnych na Placu św. Piotra
wygłosił alokucję w dziewięciu językach. Obiecał kontrolować reformę Kościoła.
Skupił się na utrzymaniu pokoju i pojednaniu chrześcijan. Paweł VI uznał
historyczną odpowiedzialność papiestwa za rozpad wspólnoty chrześcijańskiej i
prosił o wybaczenie krzywd wyrządzonych przez jego poprzedników. W 1964 r. udał
się do Jerozolimy i wymienił z prawosławnym patriarchą Konstantynopola
pocałunek pokoju. Ogłoszono wspólną
deklarację (1965) Pawła VI i patriarchy Atenagorasa I znosząca wzajemne
ekskomuniki (1054) obu Kościołów. Początkowo Paweł VI chciał dowartościować
biskupów, którzy za Jana XXIII byli tylko wykonawcami woli papieża. Chciał ich
widzieć jako współpracowników. Po
trzeciej sesji soboru zmienił opcję i starał się przywrócić prymat papiestwa.
Ten zwrot został źle przyjęty i wywołał ostry konflikt. Na szczęście został
złagodzony. W 1965 r. sobór zakończył obrady. Papież zreformował Najwyższą
Kongregację Świętego Oficjum (Inkwizycji) i nazwał ją Kongregacją
Doktryny Wiary. Zniósł Indeks ksiąg zakazanych. Zlikwidował
przysięgę dotyczącą obowiązku katolickiego wychowania dzieci w małżeństwach
mieszanych. Szeroka reforma liturgii była różnie przyjęta. Doszło do schizmy
abp. Marcela Lefebvre’a (1905–1991), suspendowanego w 1976 r. Mimo nacisków,
papież nie potępił twierdzeń zbyt radykalnych teologów. Papież wziął na siebie
rolę rzecznika i ruszył w świat. Odwiedził Jerozolimę, Bombaj, Nowy Jork, Fatimę,
Bogotę, Genewę i inne. Na forum ONZ wygłosił mowę. W Genewie odwiedził radę
Ekumeniczną Kościołów. Znacząca była encyklika Populorum progressio w
której ujął krytykę państw przemocy. Rozczarowanie przyniosła encyklika Humanae
Vitae która potępiała stosowanie aborcji. Encyklika Sacerdotalis
coelibatus rozwiała nadzieje kleru na złagodzenie celibatu. W związku z
obchodami Roku Świętego nakazał wypełnić formularz na błogosławieństwo
listowe i przesłać go do Watykanu, by otrzymać pocztą papieskie
błogosławieństwo – za 2000 lirów na zwykłym papierze, za 3000 na welinie! To
zarządzenie bardzo się nie spodobało. Aktywa papieża malały, choć trzeba
przypomnieć jego bohaterskie poczynania w związku uprowadzeniem samolotu
Lufthansy. Chciał uwolnić zakładników, oddając się w ręce terrorystów. Kiedy
porwano Aldo Moro, uczynił co w jego mocy, by ocalić przyjaciela. Uczestnictwo w jego pogrzebie było ostatnim
publicznym pojawieniem się papieża. Zmarł w niespełna miesiąc po tej tragedii.
Polskie władze nie zgodziły się na jego przyjazd na obchody millenium chrztu
Polski.
niedziela, 27 kwietnia 2014
Pozytywizm
Pozytywizm – kierunek w filozofii i literaturze
zainicjowany przez Auguste'a
Comte'a (1798–1857) w drugiej połowie XIX wieku (Kurs filozofii
pozytywnej) i kontynuowany do czasów współczesnych (zob. empiriokrytycyzm,
pozytywizm
logiczny). Podstawowa
teza pozytywizmu głosi, że jedynie prawdziwą wiedzą jest wiedza naukowa, która
może być zdobyta tylko dzięki pozytywnej weryfikacji teorii za pomocą
empirycznej metody naukowej. Mimo, że z
czasem metoda naukowa odeszła od pozytywistycznej afirmacji teorii na rzecz jej
falsyfikacji, to jednak pozytywizm we współczesnej postaci nadal jest kojarzony
ze światopoglądem naukowym – wręcz czasem nazywany ideologią naukową – i jako
taki bywa często podzielany przez technokratów,
wierzących w konieczność rozwoju przez postęp nauki.
Auguste Comte (1798–1859) wprowadził pojęcie socjologia. Comte inspiracje czerpał przede wszystkim od uczonych przyrodników.
Ważna też była eskalacja odkryć naukowych o znaczeniu podstawowym. Przyroda
ujawniała swoje tajemnice. Człowiek zachłysną się wiedzą. Uważano, że pełne
odkrycie tajemnic przyrody to kwestia najbliższego czasu. Metafizyka została
zaniedbana. Uważano, że nie może być ona przedmiotem rzetelnej wiedzy. Auguste
Comte zajmował się ewolucją wiedzy, uważając, że pozytywizm jest najwyższym stadium
tej ewolucji przebiegającej wg schematu:
– Faza teologiczna w której
odwoływano się do sił nadprzyrodzonych.
– Faza metafizyczna w której
wyjaśniano zjawiska poprzez spekulację.
– Faza pozytywna oparta na
badaniach naukowych.
Na Boga zostało niewiele miejsca. Po co, skoro wszystko
można wyjaśnić i wytłumaczyć. W tej euforii odkryć, człowiek zagubił to, co
jest w nim najpiękniejsze – podobieństwo do Boga, a w tym nieoznaczoność i
nieokreśloność Boga. Ta sama tajemnica istoty i osoby. Nie tylko tajemnicą jest
Bóg, ale człowiek również. Dlatego człowiek musi poznawać siebie samego, bo do
końca nie wie jaki jest jego status. Kiedy pozna prawdę – odkryje, że Bóg
powierzył mu wielką rolę w budowie i w przekształcaniu świata. Powierzył mu
swoje Objawienie. Zdał się na inteligencję ludzką i dobroć serca. Zawierzył
człowiekowi. Poniżył się do roli proszącego. Tylko ludzie małego serca nie
dostrzegają tego, co Bóg uczynił dla człowieka.
sobota, 26 kwietnia 2014
Papieże cd. 78
Papież Jan XXIII (1958–1963) wybrany na „chwilę”, aby znaleźć
godnego kandydata. Miał 77 lat. Był jowialny, dobrotliwy, bezpośredni i
przyjazny ludziom, nie znosił pozy. Nikt nie przypuszczał, że ten człowiek
dokona przewrotu w Kościele. Od początku wszystkich zaskakiwał swoją normalnością.
Nagminnie łamał i nie przestrzegał etykiet watykańskich. Zachowywał się
normalnie, choć czuł się więźniem kardynałów i kurii. Jak sam rozbrajająco
mówił, że niewiele może. Wielokrotnie jednak udało mu się wyrwać z ich
izolacji. 25 stycznia 1959 r. papież zaskoczył wszystkich. Poinformował, że
zwoła sobór! Założenia były piękne. Sobór nie miał na celu ani potępiania
błędów, ani ogłaszania nowych dogmatów. Miał jedynie dostosować sposób
głoszenia wiary chrześcijańskiej do odmiennego świata, od którego Kościół zbyt
długo był izolowany. Kościół jest niczym ogród, który trzeba pilnie
uprawiać, nie zaś muzeum starożytności. To Kościół wszystkich ludzi, głównie
ubogich, zaś głową Kościoła nie jest papież, ale Chrystus. Sobór rozpoczął
się sporem. Odrzucono przygotowany przez kurię scenariusz. Miał on podejmować
samodzielne decyzje, a nie stanowić zgromadzenie zastraszonych uczniaków przez
apodyktycznego nauczyciela, jak sobór zwołany przez Piusa IX w roku 1870. Sobór
zapowiadał bardzo ciekawy przełom w
historii Kościoła. Niestety, po pierwszym jego
posiedzeniu Jan XXIII odszedł do
Ojca Niebieskiego.
Papież miał wielu przeciwników. Niektórym trudno było się przestawić,
tak niezwykłe były zmiany wprowadzone w życie kościelne. Uważają oni, że wiele
złego uczynił dla Kościoła. Ja tak nie uważam. Owszem pogonił kota tym którzy
korzystali z przywilejów. Papież myślał wyłącznie o Bogu i człowieku. Jak
mówił: Albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować
Boga, którego nie widzi. Papież dążył do
zbliżenia się wszystkich Kościołów. Kościół Prawosławny traktował jak
równy katolickiemu pod każdym względem.
piątek, 25 kwietnia 2014
Henri Bergson
Henri Bergson (1859–1941) uważany jest za twórcę
intuicjonizmu i filozofii życia. Świat poznaje się za pomocą intuicji, a nie
intelektu. Głosił, że główną rolę w procesie życiowym odgrywa pęd życiowy.
Świat podlega ciągłemu rozwojowi, a życie człowieka jest strumieniem przeżyć i
czynów. Najwyższą wartością jest wolność
Umysł ludzki spostrzega świat bardziej od strony
praktycznej niż prawdy obiektywnej, tak więc człowiek nie poznaje istoty
rzeczy. Umysł niejako deformuje rzeczywistość
W
religii rozróżniał dwa źródła: statyczny i dynamiczny.
– Statyczna religia wywodzi się z działań psychologicznych w obronie przed dezintegracją społeczeństwa ukształtowanego (nakazy, zakazy religijne).
– Religia dynamiczna wykracza poza potrzeby tymczasowe, przemijające. W niej człowiek wierzący w sposób mistyczny i transcendentny zmierza ku Bogu.
– Statyczna religia wywodzi się z działań psychologicznych w obronie przed dezintegracją społeczeństwa ukształtowanego (nakazy, zakazy religijne).
– Religia dynamiczna wykracza poza potrzeby tymczasowe, przemijające. W niej człowiek wierzący w sposób mistyczny i transcendentny zmierza ku Bogu.
Filozofia współczesna
Filozofia współczesna sięga korzeniami w XIX wiek,
kiedy to dominującymi nurtami myślowymi były:
idealizm niemiecki,
pozytywizm francuski.
Pod wpływem tych dwóch kierunków wykrystalizowały
się dwa typy myślenia:
idealistyczny opierający się przede wszystkim na
założeniach abstrakcyjnych, myśleniu oderwanym od rzeczywistości (prawda na
płaszczyźnie rozumu)
pozytywistyczny typ myślenia charakteryzował się
postawą empiryczną opieraniem się o tzw. fakty z doświadczenia unikając
spekulatywnego myślenia(prawda w oparciu o fakty doświadczalne).
Powyższe kierunki filozoficzne są skrajne stąd nie zupełnie prawdziwe.
Prawda jest pośrodku. Te dwa nurty myślowe spotkały się z pewną opozycją i
reakcją:
fenomenologią,
egzystencjalizmu
Oprócz powyższych głównych nurtów pojawiły się:
marksizm, strukturalizm, personalizm, o których będzie mowa w najbliższych
naszych spotkaniach.
czwartek, 24 kwietnia 2014
Papieże cd. 77
Papież Pius XII (1939–1958) został wybrany
w atmosferze wojennej. Zarzucane milczenie papieża w sprawach agresji Niemiec
budzi do dziś kontrowersje. Być może kontynuował politykę poprzednika, który
prawie do końca milczał. Gdy chciał przemówić, skrócono mu życie. Papież
pragnął, niezależnie od grozy wojny utrzymać dostojeństwo papieskie. Wiedział,
że kiedyś wojna się skończy, i trzeba będzie dalej współistnieć. Oczywiście
taka postawa jest kontrowersyjna, ale nie dostrzegam u papieża złej woli.
Papież wierzył w naród niemiecki i nie łączył go z oprawcą jakim był Adolf
Hitler. Niemcy żywili głęboki nienawiść do komunizmu. Takie stanowisko było
papieżowi potrzebne. Jego działania
były ogólnikowe. Podjął wysiłki w celu spotkania się pięciu mocarstw – Niemiec,
Włoch, Anglii, Francji i Polski – wzywał je do spotkania przy stole rokowań.
Nie znalazł posłuchu. Popełniał też błędy polityczne. Do generała Franco wysłał
telegram, w którym udzielał mu błogosławieństwa. Bardziej zależało mu na
zwrócenie uwagi na tę część narodu hiszpańskiego, która stanęła w obronie
ideałów wiary i cywilizacji chrześcijańskiej.
Papież trzymał się zasady: Dopóki trwa pokój, nic nie jest stracone.
Na wojnie utracić można wszystko (Montini, późniejszy Paweł VI). Dziwi i
zastanawia list wysłany do Hitlera przez biskupów niemieckich gratulujący
napaści na Związek Sowiecki. Sam papież nigdy nie potępił Adolfa Hitlera za
napaść i ludobójstwo. Czy było to z aprobaty papieża? Milczenie papieża wobec
straszliwej masakry Żydów nie wytrzymuje słów krytyki. Oczywiście ginęli
również inni, ale holokaust żydowski, tylko z racji rasy był bezprecedensowy i
haniebny. Ponoć papież nie chciał, by jego słowa pogorszyły sytuacji. To
słabiutkie tłumaczenie. Nie pozwolił
polskiemu prymasowi na oficjalną wypowiedź w sprawach napaści Hitlera na
Polskę. Polacy na audiencję u papieża czekali 11 dni. Nadeszła chwila, w której
najwyższy autorytet moralny powinien wziąć jak Jezus bicz i wyrazić swoje
stanowisko. Być może ocalałyby niewinne dzieci palone w krematorium. Owszem
papież pomagał Żydom i udzielał schronienia w Watykanie, ale więcej tu polityki
niż miłosierdzia. Papież większe
zagrożenie widział w komunizmie i groził ekskomuniką tych którzy należeli do
partii o charakterze materialistycznym i antychrześcijańskim. W 1950 roku Papież ogłosił dogmat o
wniebowzięciu Maryi. Tym samym dołożył do wiary kolejny element mitu. Encyklika
Humani generis wzbudziła protesty uczonych. Papież zrobił krok do tyłu.
Obłożył badania naukowe cenzurą kościelną.
Po dwudziestu latach kardynał Ratzinger odważył się opisać szkodliwe dla
reputacji Kościoła skutki takich działań. Pod koniec życia Pius XII stawał się
coraz bardziej autorytatywny. Etykieta watykańska narzucała przyklęknięcie, gdy
przechodziło się przed drzwiami papieskiej sypialni. Papież izolował się od
zwykłych ludzi. W Watykańskim ogrodzie ogrodnicy musieli kryć się, gdy na końcu
alejki pojawiał się papież.
środa, 23 kwietnia 2014
Arthur Schopenhauer
Jak
człowiek dźwiga własne ciało, a ciężaru
jego nie czuje, tak nie dostrzega własnych błędów.
Arthur Schopenhauer ur. w 1788 w Gdańsku, zm.
1860. Jego poglądy ewoluowały zwłaszcza po pobycie w Indiach. Jak głosił: Świat
jest moim wyobrażeniem. Tym samym uważał, że wiedzę nie czerpie się
bezpośrednio z doświadczenia, lecz przez wyobrażenia i konstruktywne
rozumowanie. Można powiedzieć, że żyje się w świecie iluzji. Ponadto twierdził, że wola człowieka jest
siłą sprawczą we wszechświecie. Wola jednak wiąże się z cierpieniem ponieważ
człowiek ma wielkie potrzeby: Rzadko myślimy
o tym, co mamy, lecz zawsze o tym, czego nam brak. Egzystencja rodzi ciągły
lęk, toteż trzeba wszystkim istotom współczuć, a to uczucie wyzwala nas
samych. Schopenhauer reprezentuje życiowy pesymizm: Świat jest padołem
nieszczęść i płaczu; Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej
ilości trosk, cierpień lub biedy, tak jak okręt potrzebuje balastu,
by płynąć prosto i równo. Jak głosił, egoizm jest jednym ze
źródeł zła. Wartość etyczną mają czyny, które mają na względzie cudze dobro.
Być może, na jego pesymizm miała wpływ też początkowa dezaprobata jego
twórczości przez kręgi naukowe?
Filozof dostrzegał moc
wyzwalającą człowieka również w sztuce. Zatopienie się w bezinteresownej
kontemplacji piękna pozwala dosięgnąć tego, co niezmienne, i tym samym uwolnić
się od zmiennego i pełnego cierpienia świata.
Schopenhauer podzielił się bardzo trafnym spostrzeżeniem:
Religię
możemy przyrównać do przewodnika, który prowadzi ślepego
- chodzi bowiem tylko o to, aby ślepy doszedł do celu,
a nie o to, aby wszystko widział (filozoteizm jest temu
przeciwny). Filozof dostrzegał chwiejność Kościoła i wątpił, czy kiedykolwiek
odzyska równowagę.
Filozof za Kantem przyjął, że nie ma
możliwości bezpośredniego
dotarcia do istoty bytu, a to co dochodzi do człowieka jest podporządkowane
umysłem i formą poznania w zależności od umiejętności poszczególnych ludzi. W
przeciwieństwie do Kanta twierdził, że można w pewnym przypadku poznać istotę
rzeczy (rzecz samą w sobie – Ding an sich), którą jest sam dla siebie człowiek.
Jest on zarówno podmiotem, jak i przedmiotem. Możliwa jest więc samowiedza, kim
się jest naprawdę. Schopenhauer mocno podkreślał zdolność człowieka do rozpoznawania własnego wnętrza. Ono jest
uwarunkowane wolą i popędami. Oba są całkowicie irracjonalne i często obracają
się przeciwko osobie. Człowiek jest zdolny jednak do analizowania własnych
popędów i zapanowanie nad nimi, tak że może przekroczyć siebie samego i w pełni
nad nimi zapanować. Taki pogląd nie jest nowy. Można skonfrontować etykę
Schopenhauera z buddyzmem i chrześcijaństwem.
Umysł formuje struktury, które filozof nazwał fenomenami (później będzie
przyczynką do rozwinięcia się fenomenologii). Każdy człowiek sam buduje sobie
własne fenomeny, stąd są one różne.
Koncepcje filozofa miały wpływ na systemy filozoficzne końca XIX wieku i
początku XX wieku. Można do nich zaliczyć filozofię Nietzschego, który
rozwinął woluntarystyczną teorię poznania, fenomenologię z koncepcji
fenomenu Schopenhauera, psychoanalizę podążającą za ideą dogłębnego
studiowania własnych popędów oraz egzystencjalizm rozwijający ideę
przekroczenia siebie.
wtorek, 22 kwietnia 2014
Papieże cd. 76
Papież Pius XI (1922–1939) pochodził ze skromnej rodziny.
Był alpinistą. Potrafił wytrwale pokonywać piętrzące się przed nim trudności.
Był powolny ale bardzo pracowity. Rządził sam, odsuwając w cień kolegium
kardynalskie. Znał doskonale kilka języków. Faszyści chcieli uzyskać poparcie
Kościoła. Pius XI zakazał duchownym wstępować do partii. Zobowiązał ich
natomiast do popierania laickich akcji katolickich we wszystkich dziedzinach
życia społecznego i zawodowego. Pius XI napisał wiele encyklik (22). Troszczył
się o sprawy Kościoła. Rozpoczął działalność Akcji Katolickiej dotyczącej spraw
religijnych. Encykliką Ecclesiam Dei
z roku 1923 wzywała Wschód do odbudowy jedności. Niestety Pius XI, nazbyt rygorystyczny, pojmował ją wyłącznie
jako bezwarunkowe wchłonięcie wszystkich Kościołów. Przez Kościół katolicki.
Zakazał nawet katolikom udziału w konferencjach ekumenicznych. Uważał, że
Kościół nigdy nie będzie federacją niezależnych Kościołów posiadających
odmienne doktryny. Prawosławnych uważał za efekt błędów Focjusza. Pius XI
uporządkował „kwestię rzymską”. Papiestwo uznało Królestwo Włoch ze stolicą w
Rzymie. Samo ograniczyło się do 44 hektarów. Za utratę Państwa Kościelnego
otrzymało odszkodowanie w wysokości miliarda siedmiuset pięćdziesięciu milionów
lirów (podobno 1 mld lirów w pożyczce 5-procentowej). Włochy zapewniały
papiestwu autonomię, a katolicyzmowi uprzywilejowana pozycję. Watykan mógł
prowadzić własną politykę międzynarodową, podpisywać konkordaty. Kłopot był z
reżimem faszystowskim. Stosunki były napięte. Dość dwuznaczny był konkordat z
Niemcami z 1933 roku. Kiedy Hitler doszedł do władzy siłą rzeczy został uznany
przez Watykan, jako najwyższy autorytet moralny. Reich żądał przysięgi
wierności biskupów. Pius interweniował 34 razy w ciągu trzech lat. Encyklika Mit
brennender Sorge nie zrobiła na Hitlerze najmniejszego wrażenia, a
katolików naraziła na kolejne przykrości. Prześladowania nazistów były niczym w
porównaniu z sytuacją katolików w Rosji, Meksyku czy Hiszpanii. Encyklika Divini Redemptoris z 1937
roku potępiała komunistyczny ateizm. Papież osobiście wyświęcił pierwszych
kolorowych biskupów. Jako pierwszy papież zatrzymał swoja gospodynię, Teodolinę
Baufi, która służyła u niego od lat. Kiedy zwrócono mu uwagę, że żaden papież
nie pozwolił pracować w Watykanie kobiecie, odpowiedział krótko: Więc ja
będę pierwszym!
W
1939 roku szykował się do wygłoszenia niezwykłej mowy dotyczącej spraw
wojennych. Nigdy nie wygłosił tej mowy. Według oficjalnej wersji papież doznał
zawału serca. W 1972 roku kardynał Tisserant ujawnił na łamach francuskiej
prasy, że Pius XI został zgładzony na rozkaz Mussoliniego. Śmiercionośny
zastrzyk zrobił mu ponoć profesor Francesco Petacci.
poniedziałek, 21 kwietnia 2014
Klasyczna filozofia niemieckiego idealizmu
W
historii filozofii nadszedł okres w którym szczególnie zainteresowano się
ludzkim rozumem, jego możliwościami i zastosowaniem. Jak zauważono, umysł jest
instrumentem badawczym jak i przedmiotem badań. Za pomocą rozumu można nie
tylko dostrzegać i analizować rzeczywistość, ale też ją tworzyć. Optymistyczna
wiara w możliwości ludzkiego rozumu osiągnęła swoje apogeum.
Pojęcie idealizmu jest szerokie. Można to pojęcie używać do
przedstawiania tego co widoczne (gr. idea – to co widoczne, ma kształt, postać,
wzór,...), a także do opisu istoty
rzeczy, przeżyć, prezentowania wyższych celów. Idealizm filozoficzny jest w
opozycji do takich terminów jak: materializm. G. Leibniz idealistami nazywał
tych, którzy uznawali niematerialność duszy. Idealizm platoński uznaje obiektywne
istnienie sfery idealnej. Ważna jest dyskusja między idealizmem, a
realizmem ludzkiego poznania. Czy coś istnieje rzeczywiście, czy jest tylko
złudzeniem ludzkiej świadomości. Idealizm metafizyczny głosi, że nie istnieją
przedmioty niezależne od świadomości poznającej. To co istnieje jest wytworem aktów
świadomości. Przedmiot poznania jest zależny od indywidualnej świadomości (G.
Berkeley, D. Hume). Tu nasuwa się pytanie, czy świat jest realny, czy tylko
się jawi człowiekowi? W pytaniu ukryte jest również zagadnienie istnienia
Boga (Absolutu).
Idealizm niemiecki rozwinął się na
początku XIX i zebrał wiele oryginalnych umysłów. Istotą klasycznego idealizmu niemieckiego było założenie, że myśl jest pierwotna w stosunku do bytu. Twory
przyrody są tylko zjawiskami (fenomenami) ducha obiektywnego, przez to zbliżony
był do Platońskiego idealizmu. Metodą naukową była dialektyka i dociekania spekulatywne. Założeniem idealizmu było stworzenie systemu
z filozofii Kanta. Ponadto nie każdy z filozofów idealizmu niemieckiego sięgał
do twórczości Kanta bezpośrednio, ponieważ Hegel poznał ją przez pryzmat
interpretacji J.G. Fichtego. W swoim
filozofowaniu Kant zatrzymał się na krytyce, która odgrywała zawsze zasadnicza
rolę, jego następcy natomiast dokonali syntezy.
J.G.
Fichte (1762–1814) uważał się za kontynuatora kantyzmu, zbudował metafizykę opierając się na
pojęciu jaźni i dając idealizmowi postać etyczną. Za zasadnicze zagadnienie
filozofii uznał stosunek myśli i bytu, dzieląc sposoby pojmowania tego stosunku
na realistyczny i idealistyczny. Realizm uważa
byt za pierwotny i z niego wywodzi myśl, idealizm myśl uważa za pierwotną.
Fichte przyznawał rację idealizmowi. Byt prawdziwy dla Fichtego był podobny do
ideału, do świadomej, wolnej jaźni, a nie do materii. Tak więc filozof odwrócił naturalny porządek rzeczy tworząc
teorię przeciwną naturalizmowi. Byt
prawdziwy był w niej podobny nie do przyrodniczego bytu lecz do ideału (platonizm), nie do
materii lecz do świadomej, wolnej, osobowej jaźni. Głosił
on prymat rozumu praktycznego nad rozumem teoretycznym, co czyni go tzw.
filozofem wolności. W swoich rozważaniach filozoficznych kierował się dedukcją. W
rozprawie wydanej w Królewcu próbował pogodzić wiarę objawioną z kantyzmem na
poziomie etycznym. Jak pisał, chociaż nie ma ona żadnych racjonalnych podstaw,
jest pożyteczna, skłania bowiem do posłuchu dla prawa naturalnego. Za
stwierdzenie, że rozum może doprowadzić jedynie do wniosków ateistycznych
został posądzony o ateizm i wprowadzanie kultu rozumu. Fichte był idealistą
subiektywnym. Uzależniał istnienie świata od świadomości.
Schelling (1775–1854) dał inną postać
idealizmowi niż Fichte. Rozwinął go w filozofii przyrody, dał idealizmowi
orientację estetyczną i religijną oraz oparł na intuicji i uczuciu, będąc
wyrazicielem panującego romantyzmu. Idealizm
transcendentalny Schellinga odnosi się do pojęcia poznania i wiedzy,
stanowi on etap poznania, jakim jest świadomość. Metafizyka Schellinga
pojmowała byt jako absolut przekraczający przeciwstawienie jaźni i przyrody.
Schelling ujmował absolut organicznie i ewolucyjnie oraz dopatrywał się w nim
czynników irracjonalnych, które intuicja artystyczna i wiara religijna uchwyci
łatwiej niż logiczna dedukcja.
Cechami przypisywanymi filozofii Hegla są panlogizm, dialektyka i przede wszystkim idealizm. Hegel (1770–1831) stworzył najpełniejszy z
idealistycznych systemów, rozwinął pomysły inicjatora ruchu idealistycznego –
Fichtego. Idealizm Hegla polegał przede wszystkim na koncepcji, wedle której
idea (rozum, ruch) poprzedzała świat materialny w tym sensie, że ten drugi jest
jej wytworem. Hegel uważał dualizm myśli i rzeczy za
błędny, bo tylko myśl jest pierwotna, a rzeczy są jej wytworami. Fundament
idealizmu Hegla i jego systemu opiera się na przekonaniu, że absolut nie jest
niczym innym jak rozumem, i w związku z tym także człowiek ze swym skończonym
rozumem ma dostęp do absolutu. Stąd wynika racjonalizm w filozofii Hegla przyjmujący
założenie, że ponieważ siłą, która wyłoniła świat, jest rozum, zatem prawa
rozwoju świata materialnego, podobnie jak praw historii, muszą być rozumne,
logiczne (panlogizm). Co jest rozumne, jest rzeczywiste; a co jest rzeczywiste, jest
rozumne. Cała rzeczywistość dla Hegla była logiczna, konieczna i rozumna.
Filozofia ta, nie oddzielając rzeczywistości od myśli, była najbardziej
uniwersalną filozofią, jaka kiedykolwiek była zaprojektowana.
Klasyczna filozofia niemieckiego idealizmu traktuje człowieka jako postać
sztandarową. Za pomocą swojego umysłu oraz ludzkich działań kreuje
rzeczywistość. Nadaje światu sens. Na tych antropologicznych przesłankach
wnioskuje, że człowiek poprzez swoje działania musi stać się tym kim powinien
oraz tworzyć świat, jaki być powinien. Fichte obrazuje świat i uważa, że tylko
one (obrazy) istnieją. Warunkiem jest wolność człowieka. Przypisuje ją
człowiekowi, tak jakby się ona jemu należała. Wprowadza też pojęcie świadomości
ogólnoludzkiej i wiąże ją z moralnością. Wobec jednostki świadomość ogólna i
związana z nią wspólnota kulturalna, występują jako ideał moralny, określający
cel działań jednostki, jej powołania i najwyższą powinność. Świadomość podpowiada jednak, że świat
rzeczy jest niezależny od ludzkiej świadomości. Fichte traktował to jako stan
braku wolności, stan cierpienia. W końcu uznał świat przedmiotowy za alienację
ogólnej świadomości, za wytwór nieświadomego działania.
W
łamach idealizmu niemieckiego
dochodziło do sporów pomiędzy reprezentantami tego kierunku. Choć nie mówiło
się o tym wprost (poza Heglem) można się dopatrzyć prób ujarzmienia pojęcia
Boga w koncepcje racjonalno-myślowe. Nieokreślony Bóg nie może być ujmowany
jako duch zdeterminowany, podlegający rozwojowi, dialektyce. Przyswajanie pojęć
ducha dla potrzeb antropologicznych (podział ducha na subiektywny, obiektywny i
absolutny) jest sprzeczny z prawdą. To koncepcje ułomne (prawo jest wytworem
ducha obiektywnego). Duch subiektywny (świadomość) wyobcowuje się i ponownie
jedna się ze sobą; Co jest rozumne, jest rzeczywiste; a co jest
rzeczywiste jest rozumne (Hegel).
Im
bardziej człowiek zagłębia się w doktrynę niemieckiego idealizmu, tym bardziej
rozmywa się przyjęty kierunek jego poznania i mniej rozumie. Rozwój tej doktryny został zatrzymany przez
brak spójności w końcowych stwierdzeniach (zbyt wiele różnych i oddzielnych
opcji myślowych). Być może wiedza, że materia jako taka nie istnieje
ukierunkowałaby inaczej poszukiwania epistemologiczne. Niepowodzenie omawianego
kierunku filozoficznego może być dydaktyczne dla współczesnych dociekań
filozoficznych. Nie należy tworzyć bytów [idei PP] ponad miarę (William
Ockham 1280–1349). Nawet najpiękniejsze
idee muszą mieć pierwiastek realności. Rzeczywistość jest prostsza, i taka
rzeczywistość jest najbardziej prawdziwa. Warunkiem jej prawdziwości jest
wiara, że istnieje jej Przyczyna. Rozum jest tylko narzędziem do poznania
świata stworzonego, i nie należy przypisywać mu możliwości sprawczych. Idąc za
daleko można przekroczyć granicę zdrowego rozsądku oraz okazać pychę w stosunku
do Ojca Niebieskiego.
niedziela, 20 kwietnia 2014
Papieże cd. 75
Papież Benedykt XV (1914–1922) był
schorowany i cierpiał na skoliozę. Tym bardziej zaskakiwał przenikliwością
pierwszych decyzji. Pragnął przywrócić papiestwu autorytet, które utraciło za
pontyfikatu Piusa X. Aby zerwać z
brakiem tolerancji, jaki cechował jego poprzednika, pozbył się Umberta Benigni,
szarej eminencji Piusa X i założyciela „Sapiniery” tajnej organizacji o cechach
inkwizycji. W swym pierwszym
wystąpieniu stwierdził jasno, że przeminęły już czasy polowań na czarownice.
Zlikwidował Kongregację Indeksu i powierzył cenzurę zajmującemu się nią
uprzednio Świętemu Oficjum. Trwała
wojna. Zachowanie neutralności nie było łatwe. Apelował o zaprzestanie tej
„bezsensownej masakry”. Nie mogąc nic zrobić zapragnął przynajmniej ulżyć
ofiarom wojny, a zwłaszcza wygłodzonym dzieciom. Nigdy nie potępił agresji
niemieckiej. Starał się być bezstronny. Państwa Ententy uważały Benedykta za
stronnika Niemiec. W Niemczech natomiast wyrażano odmienny sąd. Powołał
organizację do spraw jeńców, która usiłowała odnaleźć około 70000 zaginionych i
ułatwić kontakt pomiędzy żołnierzami a ich najbliższymi. Alianci, zamiast
okazać papieżowi wdzięczność, odsunęli go od udziału w konferencji pokojowej.
Wojna nie sparaliżowała jednak prac Kurii. W 1917 roku ogłoszono nowy kodeks
prawa kanonicznego, utrzymany do roku 1983. Usiłował zwrócić uwagę opinii
publicznej na dziesiątkujący Rosję głód. Jego apele nie wywołały jednak
większego oddźwięku. Papież wzywał do lepszego duchowego przygotowania
misjonarzy. Papież odrzucał modernizm, ograniczył stosowanie nowoczesnych metod
w egzegezie Biblii, a zarazem popierał rozpowszechnianie egzemplarzy Ewangelii
w świecie. Początkowo papież nie dostrzegał problemu odrodzenia państwa
polskiego, ale zauważał cierpienie Polaków. W 1915 roku z inicjatywy papieża
przeprowadzono kwestę na rzecz narodu polskiego we wszystkich kościołach
świata. W 1918 roku opowiedział się za całkowitą niepodległością Polski. Wysłał
do Warszawy wizytatora apostolskiego Achille Rattiego. Ratti został nuncjuszem
papieskim, a prof. Józef Wierusz-Kowalski polskim posłem przy Watykanie.
Benedykt traktował wspólnoty unickie jako forpocztę katolicyzmu. Za pontyfikatu
Benedykta XV utworzono Wydział Teologiczny na Uniwersytecie Warszawski oraz
Katolicki Uniwersytet Lubelski.
sobota, 19 kwietnia 2014
Romantyzm
Po
Oświeceniu narodziła się epoka Romantyzmu od 1790 do 1840, jako bunt przeciwko
ustalonym regułom społecznym, które rządziły społeczeństwami epoki Oświecenia
– przeciw sztywnym zasadom życia arystokracji i mieszczaństwa oraz ustalonym
regułom życia politycznego oraz przeciw naukowemu podejściu do natury i
człowieka. Naczelne hasło Rewolucji Francuskiej – wolność, równość,
braterstwo stało się drogowskazem dla nowego kierunku myślenia, który
zakwestionował podstawy oświeceniowego,
racjonalistycznego pojmowania świata.
Według romantyków świat dzielił się na to, co widzialne
(materialne) i poznawalne zmysłowo oraz na to, co niewidzialne (duchowe) –
dające się poznać jedynie za pomocą środków pozarozumowych, takich jak wiara i
intuicja.
Romantycy
zwrócili uwagę na życie wewnętrzne człowieka – duchowość, uczucia, emocje, a
również na odrębność jednostki ludzkiej, jej odmienność i indywidualność.
Dominacja uczucia nad rozumem była także buntem przeciwko zastanej
rzeczywistości i obowiązującym w niej normom społecznym. Metodą poznania świata
stać się miał nie empiryzm, ale sztuka.
Typowy romantyczny bohater literacki to buntownik motywowany wielkimi
namiętnościami, takimi jak miłość lub nienawiść. Bohater ten charakteryzuje się
nieprzeciętnością, konfliktowością; samotnie buntuje się przeciw normom społecznym
lub walczy w obronie ojczyzny. Najważniejszym uczuciem dla romantyka jest
idealna miłość, przeważnie nieszczęśliwa i tragiczna, zawsze jednak
wszechogarniająca i potężna.
Romantyzm zrodził się za czasów papieża Piusa VI. Można porównać go do
romantyka walczącego o swój Kościół. Napoleon Bonaparte był jednak silniejszy.
Papież był wielokrotnie wystawiany na ciężkie próby. Kolejni papieże
przechodzili podobne męki. Chcieli oni za wszelką cenę utrzymać Państwo
Kościelne i dominować nad światem. Świat chciał jednak czegoś innego. W
umysłach ludzi rodził się bunt przeciw takiemu statusowi Kościoła. Chcieli oni
rozłączenia władzy świeckiej od władzy duchowej. Ta naturalna tendencja rodziła
się w sercach ludzi z racji nowych haseł wolnościowych oraz nowego spojrzenia
na sprawy wiary. Niestety Kościół nie zabezpieczył swego autorytetu. Był
spostrzegany jako pozostałość z dawnych epok, hierarchiczny, zacofany o
skłonnościach totalitarnych. Romantyzm podpowiadał walkę z tyranią, z
niewoleniem człowieka, z uprzedzeniami społecznymi i rasowymi. Walczono na
różnych frontach: powstanie Greków przeciwko Turkom(1821),
powstanie dekabrystów w Rosji (1830), rewolucja lipcowa we Francji (1830),
powstanie listopadowe (1830–1831), Wiosna Ludów (1848) oraz powstanie
styczniowe (1863–1894 w Polsce.
Ważne jest, że człowiek zauważa dwa
światy w którym uczestniczy. Świat zmysłowy piękny w ozdobach i świat duchowy.
Można wyżej cenić doświadczenia duchowe od materialnych, ale są tacy którzy
łączą oba te światy. Do takich łączonych przeżyć należy zaliczyć wszelaką
sztukę artystyczną, którą odbiera się wzrokiem, ale i duszą, w tym: granie na instrumentach,
słuchanie słów poezji, uprawianie wszelakich sportowych zmagań, rywalizacja
itp.
Niektórzy są przeciwni
niebezpiecznym zmaganiom, uznają je za niemądre, ale innego zdania są ci,
którzy uprawiają szaleństwa (np. akrobatyka pilotażowa). Faktem jest każde
niebezpieczne zajęcie powinno być asekurowane, tego wymaga rozsądek, ale radość
w ich pokonywaniu jest wielka. Wszyscy piloci, wspinacze górscy, samotni
żeglarze to romantycy z górnej półki. Do romantyków należy zaliczyć wszystkich
tych, którzy podejmują się płynięcia pod prąd, którzy podejmują walkę o ideały,
o dobro. Wśród nich są wspaniali kapłani, misjonarze, ludzie dobrej woli.
piątek, 18 kwietnia 2014
Papieże cd. 74
Papież Pius
X
(1903–1914) udzielił błogosławieństwa urbi et orbi w bazylice św.
Piotra, a nie z loggii. Uznał się, podobnie jak Pius IX za więźnia Watykanu. Pius X był człowiekiem
pobożnym. Wykazywał duże zdolności organizacyjne. Osobiście nic nie posiadał,
wszystko rozdawał biednym, a po wybuchu wulkanu Etna (1908) umieścił 5 tys.
sierot w zakładach rzymskich. Zaliczany
jest do papieży reformatorów, choć pod wieloma względami był zdecydowanie
konserwatywny. Był pierwszym papieżem, któremu udało się uczynić z Rzymu
centrum Kościoła katolickiego. Pius X zajął się przede wszystkim reformą
wewnętrznego życia Kościoła, jego ustroju i administracji. Zmienił brewiarz i
mszał, przywrócił gregoriańskie śpiewy. Głosił, że do droga do Chrystusa
prowadzi przez Kościół. W tym celu należy zadbać o właściwą formację
duchowieństwa. Nakazywał posłuszeństwo wobec biskupa diecezji. Młodzież
zachęcał do codziennej komunii św. Dopuszczał 7 letnie dzieci do I Komunii św.
Reformował kurię i zmniejszył administrację. Zlecił opracowanie nowego prawa
kanonicznego, znacznie go upraszczając. Uznał muzykę klasyczną za wzór muzyki
religijnej. Zachęcał do badań nad Pismem św., ostrzegając przed wybujałą
krytyką. Papież w encyklice Pascendi (1907) wystąpił przeciw
modermizmowi. Wiele jego dzieł umieścił w Indeksie ksiąg zakazanych.
Dekret Lamentabili sone exitu z nowym syllabusem zawierał 65 błędów
modernistycznych. Zagroził ekskomuniką katolikom głoszącym idee modernistyczne
i związał profesorów uczelni kościelnych przysięgą o ich nie propagowanie.
Uczeni katoliccy – filozofowie, teolodzy, egzegeci i historycy – nie mieli
łatwego życia pod okiem takiego konserwatysty.
W encyklice Editae saepe zw. boromeuszowską (1910) wystąpił
przeciw modernistom i protestantom, oskarżając ich o pychę, przewrotność i
wrogość wobec krzyża Chrystusowego. Encyklika wywołała sprzeciw, tak że papież
wstrzymał jej publikowanie w Rzeszy. Papież doprowadził do zerwania stosunków
dyplomatycznych z Francją (1904). Parlament francuski anulował konkordat. Pius
X był prekursorem Akcji Katolickiej. Wypowiedział się przeciwko międzynarodowym
związkom zawodowym. Poparł jednak ruch prawicowo-manarchistyczny – Action
Francaise. Pius protestował przeciwko rozdziałowi Kościoła od państwa w
Portugalii i wydarzeniom w Hiszpanii, gdzie trwało prześladowanie księży i
burzono kościoły. Nie do końca rozumiał Polski problem. Polskich patriotów
nazywał „narodowymi radykałami”. Zezwalał na używanie języka rosyjskiego w
kazaniach. Porozumienie z Rosją przewidywało naukę języka rosyjskiego, historii
i literatury rosyjskiej w seminariach duchownych kształcących polskich księży.
W 1906 roku papież potępił założoną w Królestwie Polskim sektę mariawitów.
Wybuch I wojny światowej wywołał u papieża głęboki wstrząs. Załamał się i nie zajął
stanowiska obrońcy wolności. Pogodził się z losem, oddając życie na ołtarzu
ofiarnym.
czwartek, 17 kwietnia 2014
Zło wg ks. Julisława Łukomskiego
Na
temat zła pisałem już wielokrotnie. Kiedy napotkałem książkę ks. Julisława
Łukomskiego, Elementy filozofii. W poszukiwaniu ostatecznych przyczyn
istnienia, Wyd. Wszechnica Świętokrzyska, Kielce 2014 bardzo ucieszyłem
się, bo odnalazłem w niej bardzo dużo podobieństw do propagowanego przeze mnie
filozoteizmu. Oto cytaty:
Zło jako takie nie jest bytem. Można przez analogię i
podobieństwa porównać je do dziury w dachu. Dziura istnieje istnieniem dachu.
Gdyby nie było dachu, nie byłoby dziury. Dach nie jest zainteresowany tym, by
była w nim dziura, ale dziura zainteresowana jest dachem, ponieważ bez niego
nie mogłaby istnieć. Takie jest zło, jakie są braki w konkretnej naturze.
Przyczyny zła
W klasycznej koncepcji przyczyn wymienia się cztery
ich rodzaje: przyczynę materialną, formalną, sprawczą i celową.
Przyczyną materialną zła jest podmiot, w którym
występują braki. (…) Jego istnieniem istnieje zło.
Zło nie jest bytem złożonym, przeto nie ma formy i
nie można mówić o przyczynie formalnej zła.
Zło jako zło nie ma przyczyny sprawczej, bo
nie jest bytem. (…) można jedynie mówić o przyczynie sprawczej bytu z brakami, w
którym zachodzą braki. Nie ma przyczyny sprawczej powodującej zaistnienie zła
jako zła.
Zło jako zło nie może posiadać przyczyny
celowej, ponieważ nie jest ono celem działania żadnego bytu. (…) W naturze rzeczy nie
ma nic takiego, co mogłoby wyjaśnić tajemnicę zła. (…) Ludzki rozum nie może
nic powiedzieć na temat tej tajemnicy. Jedynie poznanie poprzez wiarę rzuca
pewne światło na sposoby wyzwolenia się człowieka ze zła moralnego i śmierci.
Przyczynowo-celowe powiązanie Pana Boga ze złem stanowi tajemnicę.
Zło w świetle religii objawionej
Istnieje też racja o charakterze
teologiczno-moralnym – problem wolnej woli. Istnieje możliwość nadużycia przez
człowieka wolnej woli. Wiele stąd krzywd fizycznych i zła moralnego. Bóg
mógłby to usunąć, ale przez dopuszczenie takiego stanu, jaki jest obecnie –
ujawnia się wielki szacunek dla wolności i odpowiedzialności człowieka.
Ujawnia się też jego słabość i ograniczoność oraz powiązanie ze światem duchów
czystych. Ujawnia się też to, że według planów Bożych zło służy niejednokrotnie
dobremu, ale nie w tym sensie jakby cel uświęcał środki. Religia bowiem
postuluje przezwyciężanie zła w kierunku dobra. Chrześcijaństwo nie tyle
wyjaśnia tajemnicę zła, które pozostaje zagadką w bycie przygodnym, ale uczy
przezwyciężać zło. Zło należy przezwyciężać poprzez miłość. Mówi: „Zło dobrem
zwyciężaj”. Cierpienie ludzi niewinnych budzi opory, ponieważ nie zawsze znamy
plany Boże. Zło przyjęte z miłości staje się ofiarą, ekspiacją. Ma olbrzymie
wartości humanistyczne. Jest szkołą charakteru, męstwa, próba ludzkich
wartości. Przykładem tego jest postawa Chrystusa, który miłością zbawczą
zwyciężył zło grzechu i śmierci.
środa, 16 kwietnia 2014
Papieże cd. 73
Papież Leon XIII (1878–1903) został wybrany w atmosferze
spokoju. Papież przestał być władcą państwa, nie interesował ambasadorów, tak
więc nie utrudniali w elekcji. Papież znał kilka języków, Boska Komedię
znał na pamięć. W młodości mierzył wysoko i nie krył się z tym. Był człowiekiem
pobożnym, ale chłodnym w obejściu. Kiedy przeszedł przez pustynię wyzbył się
pychy. Kiedy został wybrany, antyklerykalizm był jeszcze silny. Papieżowi
doradzono udzielenia błogosławieństwa w bazylice, a nie z balkonu bazyliki
Świętego Piotra. Początkowo zajmował stanowiska jak poprzednik. Bezkompromisowy, władczy, tak, że chwilami myślał o
schronieniu się w Austrii. Dano mu jednak do zrozumienia, że wyjechać jest
łatwo, trudniej powrócić. Leon XIII pozostał w Watykanie. Pierwsza encyklika z
1878 zbliżyła papieża do spraw współczesnej kultury. Podobała się Otto von
Bismarkowi, który zakończył swój Kulturkampf[1].
Francja nadal pozostała oschła. Papież powoływał się na Syllabusa Piusa IX i
kładł silny nacisk na autonomię i istotne wartości państwa. W Kościele umacniał
centralizm. Zacieśniał bezpośrednie kontakty papiestwa z chrześcijanami na
świecie, zachęcając ich do odbycia pielgrzymki do Rzymu. Był zwolennikiem
tomizmu, który uważał za podstawę filozofii chrześcijańskiej. W 1881 udostępnił
badaczom watykańskim archiwa. Przyznał prawa do zachowania własnego obrządku
kościołom wschodnim, w tym zawierania małżeństw przez kapłanów. Przełomowym
momentem było ukazanie się encykliki Rerum novarum z 1891 roku, w której
papież potwierdził nietykalność własności prywatnej, ale też prawo robotników
do godziwej zapłaty i do organizowania się w związki zawodowe. Papież dostrzegł
istniejące problemy społeczne. W encyklice odnosi się do nich, dając wskazówki
jak sobie z nimi radzić. Choć encyklika była już wielce spóźniona, miała
ogromny oddźwięk społeczny. Leon XIII zyskał miano „papieża robotnika”. Papież
ogłosił 46 encyklik. Był człowiekiem o szerokich horyzontach, hojnie wspierał
badania w zakresie nauk przyrodniczych, historii, archeologii, astronomii. Mimo
to wydał Indeks ksiąg zakazanych (1900). Wzniósł pierwsze obserwatorium
astronomiczne w Watykanie. Do wyznawców kościoła protestanckiego zwracał się
jak do „braci odłączonych” i zabiegał o zjednoczenie się całego Kościoła.
Ostatnie lata pontyfikatu były dla Leona XIII gorzkie. Wrogość niektórych
kręgów rzymskich zniechęcała papieża do większego otwarcia się i demokratyzacji
życia Kościoła. Do końca uważał się za więźnia Watykanu. Papież zmarł w wieku
93 lat. Potrafił ukazać nową twarz Kościoła i przywrócić jej autorytet moralny,
jakiego nie było od kilku stuleci. Pokazał, że nie trzeba być władcą abyś mieć
posłuch i poszanowanie.
[1]
Kulturkampf (z niem. „walka kulturowa”) – nazwą tą powszechnie
określa się wydarzenia w Cesarstwie Niemieckim,
w latach 1871–1878, kiedy to kanclerz Otto von Bismarck usiłował doprowadzić do
ograniczenia wpływów Kościoła katolickiego
w państwie.
wtorek, 15 kwietnia 2014
Oświecenie cd. 5
Dawid Hume ur. 7.05.1711 w Edynburgu, zm. 25.08.1776. Był
pisarzem, filozofem i historykiem. Urodzony w Szkocji był wychowywany w Anglii,
żył we Francji i w Anglii. Hume był przede wszystkim historykiem. Sławę
przyniosły mu dwa dzieła filozoficzne: Badania dotyczące rozumu ludzkiego
oraz Badania dotyczące zasad moralności. Pierwsze dzieło wstrząsnęło
mocno podstawami filozofii jego czasów. Początkowo jego prace, zbyt
kontrowersyjne zamykały mu drogę do
kariery uniwersyteckiej.
Dawid Hume oparł się na pracach Johna Locke’a, ale w gruncie rzeczy
obalił w dużym stopniu wypracowane przez niego zasady czystego empiryzmu. Sam
jednak nie stworzył własnego systemu filozoficznego. Poddał krytyce poglądy
istniejące. Zgodził się z poglądem, że wiedza pochodzi z doświadczenia, a nie z rozumowego dochodzenia do prawdy.
Rozmyślania umysłowe prawie zawsze prowadzą na manowce. Tak też takie pojęcia
jak Bóg są co najmniej podejrzane. Trzeba przyjąć na wiarę Jego istnienie, tak
samo należy wierzyć w istnienie materii. Dla człowieka dane są tylko
doświadczenia oraz własne myśli. Prace Dawida Hume były inspiracją dla dalszych
poszukiwać przez Immanuela Kanta oraz pozytywistów logicznych.
Jan Jakub Rousseau ur. 28.VI 172 w Genewie, zmarł 2 lipca 1778
roku. Był szwajcarskim pisarzem, filozofem, i pedagogiem. Zasłynął w forsowaniu
idei swobodnego wychowania. Na ulicach Anncy przyłapano go na ekshibicjonizmie.
Choć był samoukiem, bez wykształcenia, potrafił zwrócić na siebie uwagę. Wygrał
konkurs ogłoszony przez Akademię w Dijon: Czy odnowienie sztuk i nauk
przyczyniło się do odnowieniu obyczajów?
Pisał w niej: Usuńcie ten nieszczęsny postęp, zabierzcie nasze błędy i
nałogi zabierzcie wytwory cywilizacji, a wszystko będzie dobre. Dzieło to
przyniosło mu rozgłos. Dlaczego? Tam
gdzie forsowany jest postęp umacnia się konserwatyzm. Rousseau odrzucał teorie postępu. Uważał, że niszczy w człowieku
to co jest w nim naturalne. To co naturalne jest dobre, bo od samego Boga
pochodzi. Rozum niszczy człowieka. Wzbudza zawiść, zazdrość, pożądanie.
Wytwarza między ludźmi zawiść, wzajemną nieufność i zazdrość. W zasadzie
Rousseau nie pasował do nurtu oświecenia. W rzeczywistości był pisarzem
zwiastującym romantyzm.
Powracając do Genewy zauważył zmiany
jakie się w nim dokonały. Odrzucony przez władze stanął po stronie młodych. poniedziałek, 14 kwietnia 2014
Papieże cd. 72
Papież Pius VIII (1829–1830)
sprawował władzę jedynie półtora
roku. Był ciężko chory. Być może artretyzm spowodował, że miał stale
przekrzywioną głowę. Chciał kontynuować politykę Piusa VII. Uczynił wszystko
aby położyć kres brutalnemu postępowaniu policji.
Papież Grzegorz XVI (1831–1846) reprezentował
dwie postawy: papieża, skromnego i bezinteresownego mnicha i fatalnego
przywódcę państwa. Jako głowa państwa nie potrafił sprostać wyzwaniom epoki.
Karbonariusze walczyli o zjednoczenie Włoch. Zamiast próbować metod
politycznych wezwał austriackie wojska do wsparcia swoich absolutystycznych
rządów. Wszędzie dopatrywał się działania szatana. Nie tolerował krytyki. Nie
był wolny od nepotyzmu. Miał kochankę, żonę papieskiego szambelana. Potępił w Polsce powstanie listopadowe i
napiętnował udział w nim duchowieństwa polskiego.
Papież Pius IX (1846–1878) był człowiekiem łagodnym,
pobożnym, dbał o dobro publiczne i los poddanych. Posiadał urok osobisty. Był
przystojny, nieugięty, ale zarazem miał nieobliczalny temperament. Ogłosił
amnestie. Początkowo uwielbiany, stopniowo tracił kredyt zaufania za brak
zrozumienia w dążeniach narodowościowych i konserwatyzm. Na początku starał się
reformować państwo. W 1849 roku
proklamowano Republikę Rzymską,
pozbawiając papieża władzy świeckiej. Pozostawiono mu jedynie prawo pełnienia
funkcji religijnych. Papież wezwał Francję, Austrię, Hiszpanię i Neapol do
interwencji zbrojnej na rzecz papieża. Nastąpiła restauracja władzy papieskiej.
Wszystko wróciło do poprzedniego porządku. Opozycja skupiła się na jednym
zadaniu, likwidacji Państwa Kościelnego. Premier sardyński zjednoczył państwa
italskie. Wiktor Emmanuel II został ogłoszony królem. Papież nałożył
ekskomunikę na opozycję. Wojska piemonckie pokonały oddziały papieskie.
Władza Piusa IX obejmowała już tylko Rzym i okolice. Reszta przeszła do
powstałego w 1861 r. Królestwa Włoch.
Papież przez 10 lat był chroniony przez wojska francuskie, ale i one musiały
opuścić Rzym. W 1870 roku siły włoskie opanowały miasto i zostało włączone do
państwa włoskiego. W prawie gwarancyjnym z 13 maja 1871 r. rząd włoski ogłosił
papieża osobą suwerenną i nietykalną; ustalił dla niego rentę, dotację oraz
przyznał mu pałac w Watykanie, na Lateranie oraz willę w Castel Gandolfo wraz z
przyległościami. Papież odmówił (non possumus) i uznał się za więźnia.
8
grudnia 1854 roku papież ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej
Maryi Panny. Ogłosił encyklikę Quanta
cura potępiająca racjonalizm, gallikanizm, etatyzm, socjalizm, wolność
prasy, równość kultów wobec prawa, całkowita wolność sumienia, krytykę religii
katolickiej i inne. W syllabusie (skrócona wersja encykliki) zestawiono 80 błędnych poglądów i uznano za
niedopuszczalne stwierdzenie, że papież może i powinien pogodzić się z
postępem, liberalizmem i nowoczesną cywilizacją. Syllabus został źle przyjęty przez liberalnych katolików Europy.
Napoleon III zabronił jej publikacji.
W
1869 roku papież zwołał Sobór Watykański
I (XX Sobór Powszechny). Po dramatycznych posiedzeniach ogłoszono dogmat o
nieomylności papieża. Przeciwnicy powoływali się na papieży Honoriusza I,
Liberiusza, Wigiliusza, Jana XXII, którzy nie wykazali się nieomylnością w
sprawach wiary. Sobór Watykański I stał się przyczyną powstania schizmy w
Kościele. Tak zakończył się jeden z najdłuższych w historii pontyfikat
papieski. Za jego panowaniu nasilił się antyklerykalizm. Gdy po trzech latach przenoszono zwłoki
papieża do kościoła Świętego Wawrzyńca za Murami, trzeba było to uczynić nocą,
ukradkiem i z policyjna eskortą.
niedziela, 13 kwietnia 2014
Oświecenie cz. 4
Voltaire (Wolter), a właściwie to Francois-Marie Arouet ur.
Się 21.11.1694 w Paryżu, zm. 30.05.1778. Był pisarzem, filozofem, dramaturgiem
i historykiem. Zachowało się 23 tys.
jego listów. Szokował krytycyzmem i śmiałością przekonań. Był znany i bardzo
popularny na całym świecie. Przez sprzeczne poglądy był identyfikowany jako
patron ateistów, deistów, czy rewolucjonistów. Voltaire nie reprezentował
osobnego ideologii. Był zwolennikiem liberalizmu, traktującym z rezerwą każdą
religię i ideologię. Zachwycał się Anglią i ich osiągnięciami. Studiował Izaaka
Newtona, filozofa Johna Locke’a. Będąc na emigracji wdawał się w spory z
miejscowymi etablami. W końcu osiadł w posiadłości Feney blisko Genewy. Tu dał
się poznać jako utalentowany zarządca. Dwa miesiące przed śmiercią wstąpił do
loży masońskiej. Swoje życie podsumował słowami: Umieram wielbiąc Boga,
kochając przyjaciół, nienawidząc wrogów, nie cierpiąc przesądów.
Poglądy Voltaira są dość podobne do filozoteizmu, w tym: racjonalne podejście do wiary, nieufność
dogmatom jako przyczynie nietolerancji, braku wolności, prześladowań i niesprawiedliwości.
Voltaire uważał, że należy pozbyć się przesądów religii objawionej i przyjąć
religię rozumową (naturalną, deizm). Dostrzegał użyteczność religii w sferze
moralnej. Jak mawiał: Gdyby Boga nie było, należałoby Go wymyślić. Filozoteizm nie odrzuca objawienia w religii
judaistycznej, choć mocno akcentuje objawienie naturalne. Deizm uważa za
koncepcję fałszywą. Bóg towarzyszy człowiekowi w każdej chwili jego życia.
Voltaire odnosił się do wrogo do kościołów chrześcijańskich, judaizmu i
islamu. Denerwował go fanatyzm religijny. Z drugiej strony potępiał ateizm.
Deklarował wiarę w Boga jako „pra-przyczynę” wszystkiego. Był tolerancyjny. Ja
mówił: Nie zgadzam się z tym co mówisz, ale oddam życie, abyś miał prawo to
powiedzieć. Słowa własne wprowadzał w czyn. Był obrońcą w wielu procesach.
Bronił ofiary fanatyzmu religijnego i archaicznego prawa.
Voltaire nie do końca był konsekwentny w swoich poglądach. Uczestniczył
w handlu niewolnikami. Popierał absolutyzm, potępiał demokrację, ostro zwalczał
ludzi o odmiennych, niż swoje poglądach. Ideą był dla niego mądry władca, a
więc był zwolennikiem absolutyzmu, ale w duchu oświeceniowym. Chwalił Katarzynę
II oraz Prusy. Akceptował rozbiory w Polsce i uważał to za genialne posunięcie.
Można być geniuszem, głosić postępowe poglądy, a z drugiej strony nie
ogarniać całości zdarzeń politycznych, czy moralnych. Tak bywa, że za życia
człowieka wychodzi na wierzch prawdziwa natura, która w środku jest moralnie
zaburzona. Mówiąc wprost: mądry, a głupi. Ta inwektywa jest bardzo trafna i bardzo pospolita. Każdy musi
dochodzić do własnej doskonałości, Nie wszystkim jednak na to starcza czasu.
sobota, 12 kwietnia 2014
Papieże cd. 71
Papież Pius VII (1800–1823)
był łagodnym, skromnym, delikatnym a zarazem odważnym duszpasterzem. Od
początku wykazywał niezależność. Podpisał z rządem francuskim konkordat, który
obowiązywał aż do 1905 roku. Katolicyzm uznano za religię większości Francuzów.
Biskupi i proboszczowie mieli otrzymywać uposażenie od rządu. Ustalenia te
pogrzebały gallikanizm biskupi i zlikwidowały schizmę w Kościele francuskim.
Napoleon Bonaparte dołączył 77 własnych Artykułów do konkordatu, w których
zachowano praktykę gallikańską, w tym cenzurowanie kontaktów kleru z
papiestwem. Napoleon był trudnym przeciwnikiem. Narzucał własne prawa
(rozwody), a papież bronił się przed nimi. Po pokonaniu Austrii Napoleon
włączył Państwo Kościelne do Francji, a Rzym ogłosił wolnym miastem. Papieżowi
przyznał dochody w wysokości 2 mln
franków, ale zażądał od niego zrzeczenie się władzy świeckiej. Pius VII
uświadomił sobie, że przyjmując pensję stanie się zwykłym urzędnikiem, podporządkowanym
francuskiemu rządowi. Papież rzucił ekskomunikę bezosobowo na najeźdźców, nie
wymieniając Napoleona. Papież został porwany. Odmawiał oddania władzy
świeckiej. W 1810 przyłączono Państwo Kościelne do cesarstwa. Zniesiono
wszystkie klasztory i 17 biskupstw. Papież protestował. Za karę pozbawiono go
książek, papieru do pisania, atramentu, a nawet zabrano mu pierścień rybaka. Po
klęsce pod Waterloo oraz Kongresie Wiedeńskim w 1815 przywrócono istnienie
Państwa Kościelnego. Tym samym przeszkodzono w zjednoczeniu Italii. Papież kasował prawa i przywileje
napoleońskie, Przywrócił trybunał inkwizycyjny bez prawa stosowania tortur.
Obsadził duchownymi wyższe stanowiska. W Rzymie zniesiono oświetlenie ulic,
zakazano szczepień przeciw ospie, uznając je za nieludzkie. Prześladowano
księży, którzy niegdyś złożyli przysięgę na wierność papieżowi. W 1814 Pius VII przywrócił do istnienia
zakon jezuitów. W 1816 potępił protestanckie Towarzystwo Biblijne, a we
wrześniu 1821 masonerię, Papież zrobił wiele dla Rzymu. Konserwował jego
zabytki.
Papież Leon XII (1823–1829) kiedy przyjmował tiarę,
siedemnastokrotnie przyjmował Ostatnie Namaszczenie. Jak sam mawiał: wybraliście
trupa. Leon XII próbował niszczyć dzieła poprzednika. Nie był lubiany przez
nikogo. Powróciły piękne lata inkwizycji i polowania na czarownice. Ścigano
zwłaszcza nacjonalistów, którzy dążyli do zjednoczenia Włoch. Ginęli złoczyńcy,
ale i patrioci. Powróciły czasy zamkniętych gett i konfiskata majątków.
Sankcjonował donosicielstwo. Leon
zakazał tłumaczenia Biblii na języki narodowe. Zabroniono szczepień na ospę.
Mieszkańcy miasta musieli pod karą więzienia dopełniać spowiedzi wielkanocnej.
Papież czuwał nad wdrożeniem wiele ulepszeń, zarówno w Kurii jak i poza nią.
Wspierał misje na Wschodzie, zakładał organizacje dobroczynne, budował akademie
i biblioteki.
piątek, 11 kwietnia 2014
Oświecenie cd. 3
George Berkeley ur. się
12.03.1685 w Dysert Castle, zm. 14.01.1753. Był myślicielem, biskupem i misjonarzem anglikańskim. Interesował się
ludzkim poznaniem. Gdy miał 25 lat napisał dzieło Traktat o zasadach
poznania ludzkiego, w którym zawarł podstawy swojego systemu filozoficznego
zwanego idealizmem empirycznym, idealizmem subiektywnym albo immaterializmem.
Jak twierdził, pewność można mieć jeżeli coś ogląda się tu i teraz. W innych
przypadkach to przypuszczenia. Jeżeli odwróci się głowę, to słabnie pewność,
czy obiekt przed chwilą obserwowany jeszcze jest na swoim miejscu. Poza tym, do
człowieka dochodzą jedynie bodźce, a nie sam obiekt. Operuje się w zasadzie
pojęciami, a nie faktycznymi obiektami. Jak mówił: być oznacza być (przez
kogoś) spostrzegany. To co zostało utrwalone w pamięci nie oznacza, że istnieje
naprawdę. Rozsądniej jest więc uznać,
że czegoś takiego jak byt nie istnieje, a jest jedynie to co w danej chwili
dostrzegalne. Wiedza o rzeczach jest zawarta w ludzkich umysłach. Rzeczy w
umysłach maja jednak jakąś postać. Skoro nie ma bytów materialnych, to skąd
bierze się forma rzeczy już poznanych?. Berkeley nie bardzo umiał odpowiedzieć
na to pytanie. Włączył do swojej filozofii Boga, który za każdym razem generuje
bodźce, stąd znajomość formy. Koncepcja zupełnie nieudana, choć wskazująca, że
Berkeley był człowiekiem wierzącym.
Genialne rozważania uczonego nie znalazły właściwego
rozwiązania. George Berkely był bardzo blisko prawdy fizykalnej. Dzisiaj nauka
jest już pewna, że nie ma substancji zwanej materią. Podłoże i forma biorą się z konfiguracji energii. Kłębek
energetyczny przyjmuje własności, które ludzkość poznała z oglądu zmysłowego.
Za każdym razem jest to złudzenie. Świat jest przeźroczysty, a w nim jedynie
energia, którą tchnął Bóg swoją mocą.
Warto śledzić historię rozwoju myśli Oświecenia oraz jak
dochodzono do karkołomnych wyników. Ludzie Oświecenia nie umieli do końca
skorzystać z dobrodziejstwa poznawczego. Czuli jednak, że nie jest tak, jak się
im jawi świat. Jedni uczeni inspirowali drugich. Prawda była okrążana.
Brakowało badań wymagających wysokiej techniki przyrządów pomiarowych. Nic nie
wiedziano o kwantach, fizyce molekularnej, zjawiskach optycznych itp. W
umysłach rodziły się idee, koncepcje, modele konceptualne. Dla człowieka
miłującego historię odkrywania prawdy, okres Oświecenia jest fascynującym
poligonem ludzkich poszukiwań.
Subskrybuj:
Posty (Atom)