Łączna liczba wyświetleń

środa, 30 kwietnia 2014

Papieże cd. 80



Papież Jan Paweł I (1978) kochany od pierwszych chwil pontyfikatu. Jak sam mówił: nie dorównuję dobrocią serca papieżowi Janowi, a kulturą Pawłowi VI, zająłem jednak ich miejsce, i muszę jak najlepiej służyć Kościołowi. Z uśmiechem na twarzy rozpoczął swój pontyfikat. Kuria zaniepokoiła się tym wyznaniem. Jan Paweł I wprowadził do Watykanu zupełnie nowy styl, tak bardzo prosty i bezpośredni, że niektórych zaczęło to martwić i niepokoić. Sedia gestatoria (przenośny tron, lektyka papieska) kazał umieścić w muzeum.  Od początku pontyfikatu wziął się ochoczo do pracy nad programem politycznym. Od początku zainteresował się sprawami finansów watykańskich, zamierzał dokonać zmian organizacyjnych i personalnych. Jan Paweł I ujął wszystkich swoim uśmiechem, prostotą i otwartością. Przyjął dwa imiona poprzedników Jan Paweł, bo uważał, że powinien kontynuować dzieło ich obu. Nazwano go papieżem „jednego uśmiechu”. Sam wyznawał, że bardzo często cierpiał, nie tylko z powodu  stale szwankującego zdrowia. Bolał nad złem w świecie i nad bezradnością wobec faktu jego istnienia. Uśmiech wracał mu na twarz zawsze, gdy pomyślał o Opatrzności, a myślał o niej bez przerwy (Lazzarini). Tu więc tkwiła tajemnica uśmiechniętego papieża. Nie pozwolił mówić do siebie „Wasza Świątobliwość”. Nie był w żaden sposób związany z kurią rzymską. Był konserwatystą, ale uważał, że nie jest to zła postawa, jeśli ponad wszystko kocha się ludzi. Z nadzieją oczekiwał współpracę polityków i przywódców państw.  Zmarł nagle na zawał serca? Ten nagły zgon wzbudził poważne podejrzenia wobec otaczających go ludzi. Można było je rozwiać, przeprowadzając sekcję zwłok. Zaniechano jej. Szkoda.

wtorek, 29 kwietnia 2014

Fenomenologia



          Fenomenologia[1] jest to kierunek filozoficzny z okresu XIX/XX wieku jako opozycja przeciw uproszczonym  pojęciom doświadczenia, którym posługiwali się pozytywiści logiczni i zwolennicy teorii danych zmysłowych.  Przedfenomenologiczna atomistyczna i asocjacjonistyczna teoria doświadczenia polegała na badaniach szczegółowych i łączenia ich wyników w teorię poprzez kojarzenie poszczególnych elementów z ich wspólnych związków.

          Fenomenologia wychodziła  z założenia, że ostatecznym źródłem i podstawą wszelkiej teorii jest w każdym przypadku bezpośrednie doświadczenie oraz aprioryczne poznanie  istoty przedmiotu.

          Twórcą fenomenologii jest niemiecki filozof i matematyk Edmund Husserl (1859–1938). Filozof podejmował na nowo pytania o sens świata i ludzkiego bytu. Kładł nacisk na dotarcie do istoty rzeczy za pomocą metod redukcjonistyczno-fenomenologicznych (metody oczyszczające świadomość od wszelkich naleciałości pochodzących z osobistych doświadczeń). Ideą przewodnią było założenie nie sugerowania się ani potocznym poglądem na świat, ani wynikami nauk pozytywnych. Fenomenologia ma być nauką bez założeniową, autonomiczną.  

         Empiryści i pozytywiści byli przekonani, że doświadczenie informuje o indywidualnych cechach rzeczy. Husserl uważał ten pogląd za niesłuszny, i sądził, że w doświadczeniu dane jest coś więcej, właśnie ich istota w oglądzie ejdetycznym.

 

Ejdetyczny ogląd (z greckiego ejdos - postać, kształt, istota), w fenomenologii rodzaj poznania polegający na bezpośrednim uchwyceniu zawartości idei lub istoty czegoś w tzw. akcie naoczności kategorialnej, różnej od naoczności percepcyjnej czy wyobrażeniowej. Aktem poprzedzającym ogląd ejdetyczny jest ideacja, ona sama zaś stanowi źródło i podstawowe narzędzie dziedziny badawczej określonej przez E. Husserla mianem ejdetyki. (wikipedia).

 

          Ontologia fenomenologiczna jako nauka aprioryczna miała się opierać na intuicji, analizie i dedukcji. Husserl rozważał przy tym różne rodzaje bytów, kładąc nacisk na istniejący poza przestrzenią i czasem byt idealny istot i wartości. Tak sformułowany program przyczynił się do zainteresowania się fenomenologizmem filozofów katolickich (J. Tischner), którzy próbowali łączyć neotomizm z fenomenologią. Pewne idee Hesserl’a podjęli twórcy egzystencjalizmu (M. Heidegger). Warto wspomnieć, że Karol Wojtyła bronił pracy habilitacyjnej zatytułowanej Próba opracowania etyki chrześcijańskie wg systemu Maxa Schelera. Co prawda jego wnioski były krytyczne do systemu Schelera. Jak pisał: Jakkolwiek system etyczny stworzony przez Maxa Schelera nie nadaje się zasadniczo do interpretacji etyki chrześcijańskiej, to jednak może on nam ubocznie być pomocny przy pracy naukowej nad etyką chrześcijańską (s.122).

          Fenomenologia jako narzędzie poznania może dostarczyć wiele cennych i trafnych spostrzeżeń. Ostatecznym rezultatem fenomenologicznego epoche i głównych odkryciem fenomenologii jest nowy sposób ujęcia świadomości.

          Filozoteizm zaadaptował metodykę i główne założenia fenomenologiczne  dla własnych potrzeb badawczych. Stosując metody redukcjonistyczne wyzwolił się z dogmatów wiary, które ograniczają badania. Efektem jest nowe spojrzenie na Prawdy religijne. Zdaniem autora, religia odżyła nową perspektywą,  i co jest ważne, pozostała również piękna, nabożna, wrażliwa jak dotychczasowa katecheza o elementach legendarnych, cudownych i bajkowych.



[1] Słowo fenomenologia używane jest również do określenia metodyki badań polegającej na odrzuceniu dotychczasowych wyników badań na rzecz nowych, bez obciążeń historycznych.

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Papieże cd. 79



Papież Paweł VI (1963–1978) był dobrze przygotowany do roli papieża. Przyjaźnił się z Janem XXIII. Współpracował z nim w okresie przygotowań do soboru. W czasie pierwszej sesji dwukrotnie przemawiał o liturgii. Dzięki umiarowi, zyskał aprobatę konserwatystów. Podczas uroczystości koronacyjnych  na Placu św. Piotra wygłosił alokucję w dziewięciu językach. Obiecał kontrolować reformę Kościoła. Skupił się na utrzymaniu pokoju i pojednaniu chrześcijan. Paweł VI uznał historyczną odpowiedzialność papiestwa za rozpad wspólnoty chrześcijańskiej i prosił o wybaczenie krzywd wyrządzonych przez jego poprzedników. W 1964 r. udał się do Jerozolimy i wymienił z prawosławnym patriarchą Konstantynopola pocałunek pokoju.  Ogłoszono wspólną deklarację (1965) Pawła VI i patriarchy Atenagorasa I znosząca wzajemne ekskomuniki (1054) obu Kościołów. Początkowo Paweł VI chciał dowartościować biskupów, którzy za Jana XXIII byli tylko wykonawcami woli papieża. Chciał ich widzieć jako  współpracowników. Po trzeciej sesji soboru zmienił opcję i starał się przywrócić prymat papiestwa. Ten zwrot został źle przyjęty i wywołał ostry konflikt. Na szczęście został złagodzony. W 1965 r. sobór zakończył obrady. Papież zreformował Najwyższą Kongregację Świętego Oficjum (Inkwizycji) i nazwał ją Kongregacją Doktryny Wiary. Zniósł Indeks ksiąg zakazanych. Zlikwidował przysięgę dotyczącą obowiązku katolickiego wychowania dzieci w małżeństwach mieszanych. Szeroka reforma liturgii była różnie przyjęta. Doszło do schizmy abp. Marcela Lefebvre’a (1905–1991), suspendowanego w 1976 r. Mimo nacisków, papież nie potępił twierdzeń zbyt radykalnych teologów. Papież wziął na siebie rolę rzecznika i ruszył w świat. Odwiedził Jerozolimę, Bombaj, Nowy Jork, Fatimę, Bogotę, Genewę i inne. Na forum ONZ wygłosił mowę. W Genewie odwiedził radę Ekumeniczną Kościołów. Znacząca była encyklika Populorum progressio w której ujął krytykę państw przemocy. Rozczarowanie przyniosła encyklika Humanae Vitae która potępiała stosowanie aborcji. Encyklika Sacerdotalis coelibatus rozwiała nadzieje kleru na złagodzenie celibatu. W związku z obchodami Roku Świętego nakazał wypełnić formularz na błogosławieństwo listowe i przesłać go do Watykanu, by otrzymać pocztą papieskie błogosławieństwo – za 2000 lirów na zwykłym papierze, za 3000 na welinie! To zarządzenie bardzo się nie spodobało. Aktywa papieża malały, choć trzeba przypomnieć jego bohaterskie poczynania w związku uprowadzeniem samolotu Lufthansy. Chciał uwolnić zakładników, oddając się w ręce terrorystów. Kiedy porwano Aldo Moro, uczynił co w jego mocy, by ocalić przyjaciela.  Uczestnictwo w jego pogrzebie było ostatnim publicznym pojawieniem się papieża. Zmarł w niespełna miesiąc po tej tragedii. Polskie władze nie zgodziły się na jego przyjazd na obchody millenium chrztu Polski.

niedziela, 27 kwietnia 2014

Pozytywizm



Pozytywizm – kierunek w filozofii i literaturze zainicjowany przez Auguste'a Comte'a (1798–1857) w drugiej połowie XIX wieku (Kurs filozofii pozytywnej) i kontynuowany do czasów współczesnych (zob. empiriokrytycyzm, pozytywizm logiczny). Podstawowa teza pozytywizmu głosi, że jedynie prawdziwą wiedzą jest wiedza naukowa, która może być zdobyta tylko dzięki pozytywnej weryfikacji teorii za pomocą empirycznej metody naukowej. Mimo, że z czasem metoda naukowa odeszła od pozytywistycznej afirmacji teorii na rzecz jej falsyfikacji, to jednak pozytywizm we współczesnej postaci nadal jest kojarzony ze światopoglądem naukowym – wręcz czasem nazywany ideologią naukową – i jako taki bywa często podzielany przez technokratów, wierzących w konieczność rozwoju przez postęp nauki.


Auguste Comte (1798–1859) wprowadził pojęcie socjologia. Comte inspiracje czerpał przede wszystkim od uczonych przyrodników. Ważna też była eskalacja odkryć naukowych o znaczeniu podstawowym. Przyroda ujawniała swoje tajemnice. Człowiek zachłysną się wiedzą. Uważano, że pełne odkrycie tajemnic przyrody to kwestia najbliższego czasu. Metafizyka została zaniedbana. Uważano, że nie może być ona przedmiotem rzetelnej wiedzy. Auguste Comte zajmował się ewolucją wiedzy, uważając, że pozytywizm jest najwyższym stadium tej ewolucji przebiegającej wg schematu:

– Faza teologiczna w której odwoływano się do sił nadprzyrodzonych.

– Faza metafizyczna w której wyjaśniano zjawiska poprzez spekulację.

– Faza pozytywna oparta na badaniach naukowych. 

          Na Boga zostało niewiele miejsca. Po co, skoro wszystko można wyjaśnić i wytłumaczyć. W tej euforii odkryć, człowiek zagubił to, co jest w nim najpiękniejsze – podobieństwo do Boga, a w tym nieoznaczoność i nieokreśloność Boga. Ta sama tajemnica istoty i osoby. Nie tylko tajemnicą jest Bóg, ale człowiek również. Dlatego człowiek musi poznawać siebie samego, bo do końca nie wie jaki jest jego status. Kiedy pozna prawdę – odkryje, że Bóg powierzył mu wielką rolę w budowie i w przekształcaniu świata. Powierzył mu swoje Objawienie. Zdał się na inteligencję ludzką i dobroć serca. Zawierzył człowiekowi. Poniżył się do roli proszącego. Tylko ludzie małego serca nie dostrzegają tego, co Bóg uczynił dla człowieka.  

sobota, 26 kwietnia 2014

Papieże cd. 78


 
Papież Jan XXIII (1958–1963) wybrany na „chwilę”, aby znaleźć godnego kandydata. Miał 77 lat. Był jowialny, dobrotliwy, bezpośredni i przyjazny ludziom, nie znosił pozy. Nikt nie przypuszczał, że ten człowiek dokona przewrotu w Kościele. Od początku wszystkich zaskakiwał swoją normalnością. Nagminnie łamał i nie przestrzegał etykiet watykańskich. Zachowywał się normalnie, choć czuł się więźniem kardynałów i kurii. Jak sam rozbrajająco mówił, że niewiele może. Wielokrotnie jednak udało mu się wyrwać z ich izolacji. 25 stycznia 1959 r. papież zaskoczył wszystkich. Poinformował, że zwoła sobór! Założenia były piękne. Sobór nie miał na celu ani potępiania błędów, ani ogłaszania nowych dogmatów. Miał jedynie dostosować sposób głoszenia wiary chrześcijańskiej do odmiennego świata, od którego Kościół zbyt długo był izolowany. Kościół jest niczym ogród, który trzeba pilnie uprawiać, nie zaś muzeum starożytności. To Kościół wszystkich ludzi, głównie ubogich, zaś głową Kościoła nie jest papież, ale Chrystus. Sobór rozpoczął się sporem. Odrzucono przygotowany przez kurię scenariusz. Miał on podejmować samodzielne decyzje, a nie stanowić zgromadzenie zastraszonych uczniaków przez apodyktycznego nauczyciela, jak sobór zwołany przez Piusa IX w roku 1870. Sobór zapowiadał bardzo ciekawy  przełom w historii Kościoła. Niestety, po pierwszym jego  posiedzeniu  Jan XXIII odszedł do Ojca Niebieskiego.
           Papież miał wielu przeciwników. Niektórym trudno było się przestawić, tak niezwykłe były zmiany wprowadzone w życie kościelne. Uważają oni, że wiele złego uczynił dla Kościoła. Ja tak nie uważam. Owszem pogonił kota tym którzy korzystali z przywilejów. Papież myślał wyłącznie o Bogu i człowieku. Jak mówił: Albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi. Papież dążył do  zbliżenia się wszystkich Kościołów. Kościół Prawosławny traktował jak równy katolickiemu pod każdym względem.

piątek, 25 kwietnia 2014

Henri Bergson




Henri Bergson (1859–1941) uważany jest za twórcę intuicjonizmu i filozofii życia. Świat poznaje się za pomocą intuicji, a nie intelektu. Głosił, że główną rolę w procesie życiowym odgrywa pęd życiowy. Świat podlega ciągłemu rozwojowi, a życie człowieka jest strumieniem przeżyć i czynów. Najwyższą wartością jest wolność

Umysł ludzki spostrzega świat bardziej od strony praktycznej niż prawdy obiektywnej, tak więc człowiek nie poznaje istoty rzeczy. Umysł niejako deformuje rzeczywistość

W religii rozróżniał dwa źródła: statyczny i dynamiczny. 
–  Statyczna religia wywodzi się z działań psychologicznych w obronie przed                     dezintegracją społeczeństwa ukształtowanego (nakazy, zakazy religijne). 
– Religia dynamiczna wykracza poza potrzeby tymczasowe, przemijające. W niej              człowiek wierzący w sposób mistyczny i transcendentny zmierza ku Bogu.


Filozofia współczesna


Filozofia współczesna sięga korzeniami w XIX wiek, kiedy to dominującymi nurtami myślowymi były:

idealizm niemiecki,

pozytywizm francuski.

Pod wpływem tych dwóch kierunków wykrystalizowały się dwa typy myślenia:

idealistyczny opierający się przede wszystkim na założeniach abstrakcyjnych, myśleniu oderwanym od rzeczywistości (prawda na płaszczyźnie rozumu)

pozytywistyczny typ myślenia charakteryzował się postawą empiryczną opieraniem się o tzw. fakty z doświadczenia unikając spekulatywnego myślenia(prawda w oparciu o fakty doświadczalne).


          Powyższe kierunki filozoficzne są skrajne stąd nie zupełnie prawdziwe. Prawda jest pośrodku. Te dwa nurty myślowe spotkały się z pewną opozycją i reakcją:

fenomenologią,

egzystencjalizmu


Oprócz powyższych głównych nurtów pojawiły się: marksizm, strukturalizm, personalizm, o których będzie mowa w najbliższych naszych spotkaniach.

czwartek, 24 kwietnia 2014

Papieże cd. 77

 
Papież Pius XII (1939–1958) został wybrany w atmosferze wojennej. Zarzucane milczenie papieża w sprawach agresji Niemiec budzi do dziś kontrowersje. Być może kontynuował politykę poprzednika, który prawie do końca milczał. Gdy chciał przemówić, skrócono mu życie. Papież pragnął, niezależnie od grozy wojny utrzymać dostojeństwo papieskie. Wiedział, że kiedyś wojna się skończy, i trzeba będzie dalej współistnieć. Oczywiście taka postawa jest kontrowersyjna, ale nie dostrzegam u papieża złej woli. Papież wierzył w naród niemiecki i nie łączył go z oprawcą jakim był Adolf Hitler. Niemcy żywili głęboki nienawiść do komunizmu. Takie stanowisko było papieżowi potrzebne.  Jego działania były ogólnikowe. Podjął wysiłki w celu spotkania się pięciu mocarstw – Niemiec, Włoch, Anglii, Francji i Polski – wzywał je do spotkania przy stole rokowań. Nie znalazł posłuchu. Popełniał też błędy polityczne. Do generała Franco wysłał telegram, w którym udzielał mu błogosławieństwa. Bardziej zależało mu na zwrócenie uwagi na tę część narodu hiszpańskiego, która stanęła w obronie ideałów wiary i cywilizacji chrześcijańskiej.  Papież trzymał się zasady: Dopóki trwa pokój, nic nie jest stracone. Na wojnie utracić można wszystko (Montini, późniejszy Paweł VI). Dziwi i zastanawia list wysłany do Hitlera przez biskupów niemieckich gratulujący napaści na Związek Sowiecki. Sam papież nigdy nie potępił Adolfa Hitlera za napaść i ludobójstwo. Czy było to z aprobaty papieża? Milczenie papieża wobec straszliwej masakry Żydów nie wytrzymuje słów krytyki. Oczywiście ginęli również inni, ale holokaust żydowski, tylko z racji rasy był bezprecedensowy i haniebny. Ponoć papież nie chciał, by jego słowa pogorszyły sytuacji. To słabiutkie tłumaczenie.  Nie pozwolił polskiemu prymasowi na oficjalną wypowiedź w sprawach napaści Hitlera na Polskę. Polacy na audiencję u papieża czekali 11 dni. Nadeszła chwila, w której najwyższy autorytet moralny powinien wziąć jak Jezus bicz i wyrazić swoje stanowisko. Być może ocalałyby niewinne dzieci palone w krematorium. Owszem papież pomagał Żydom i udzielał schronienia w Watykanie, ale więcej tu polityki niż miłosierdzia.  Papież większe zagrożenie widział w komunizmie i groził ekskomuniką tych którzy należeli do partii o charakterze materialistycznym i antychrześcijańskim.  W 1950 roku Papież ogłosił dogmat o wniebowzięciu Maryi. Tym samym dołożył do wiary kolejny element mitu. Encyklika Humani generis wzbudziła protesty uczonych. Papież zrobił krok do tyłu. Obłożył badania naukowe cenzurą kościelną.    Po dwudziestu latach kardynał Ratzinger odważył się opisać szkodliwe dla reputacji Kościoła skutki takich działań. Pod koniec życia Pius XII stawał się coraz bardziej autorytatywny. Etykieta watykańska narzucała przyklęknięcie, gdy przechodziło się przed drzwiami papieskiej sypialni. Papież izolował się od zwykłych ludzi. W Watykańskim ogrodzie ogrodnicy musieli kryć się, gdy na końcu alejki pojawiał się papież.

środa, 23 kwietnia 2014

Arthur Schopenhauer



                                                                                       Jak człowiek dźwi­ga włas­ne ciało, a ciężaru
 je­go nie czu­je, tak nie dos­trze­ga włas­nych błędów.

 

Arthur Schopenhauer ur. w 1788 w Gdańsku, zm. 1860. Jego poglądy ewoluowały zwłaszcza po pobycie w Indiach. Jak głosił: Świat jest moim wyobrażeniem. Tym samym uważał, że wiedzę nie czerpie się bezpośrednio z doświadczenia, lecz przez wyobrażenia i konstruktywne rozumowanie. Można powiedzieć, że żyje się w świecie iluzji.  Ponadto twierdził, że wola człowieka jest siłą sprawczą we wszechświecie. Wola jednak wiąże się z cierpieniem ponieważ człowiek ma wielkie potrzeby: Rzad­ko myśli­my o tym, co ma­my, lecz zaw­sze o tym, cze­go nam brak Egzystencja rodzi ciągły lęk, toteż trzeba wszystkim istotom współczuć, a to uczucie wyzwala nas samych. Schopenhauer reprezentuje życiowy pesymizm: Świat jest pa­dołem nie­szczęść i płaczu; Każdy człowiek pot­rze­buje sta­le na­wet pew­nej ilości trosk, cier­pień lub biedy, tak jak okręt pot­rze­buje ba­las­tu, by płynąć pros­to i równo. Jak głosił, egoizm jest jednym ze źródeł zła. Wartość etyczną mają czyny, które mają na względzie cudze dobro. Być może, na jego pesymizm miała wpływ też początkowa dezaprobata jego twórczości przez kręgi naukowe?

           Filozof dostrzegał moc wyzwalającą człowieka również w sztuce. Zatopienie się w bezinteresownej kontemplacji piękna pozwala dosięgnąć tego, co niezmienne, i tym samym uwolnić się od zmiennego i pełnego cierpienia świata.

          Schopenhauer podzielił się bardzo trafnym spostrzeżeniem: Re­ligię możemy przyrównać do prze­wod­ni­ka, który pro­wadzi śle­pego - chodzi bo­wiem tyl­ko o to, aby śle­py doszedł do ce­lu, a nie o to, aby wszystko widział (filozoteizm jest temu przeciwny). Filozof dostrzegał chwiejność Kościoła i wątpił, czy kiedykolwiek odzyska równowagę.

          Filozof za Kantem przyjął, że nie ma  możliwości  bezpośredniego dotarcia do istoty bytu, a to co dochodzi do człowieka jest podporządkowane umysłem i formą poznania w zależności od umiejętności poszczególnych ludzi. W przeciwieństwie do Kanta twierdził, że można w pewnym przypadku poznać istotę rzeczy (rzecz samą w sobie – Ding an sich), którą jest sam dla siebie człowiek. Jest on zarówno podmiotem, jak i przedmiotem. Możliwa jest więc samowiedza, kim się jest naprawdę. Schopenhauer mocno podkreślał  zdolność człowieka do rozpoznawania własnego wnętrza. Ono jest uwarunkowane wolą i popędami. Oba są całkowicie irracjonalne i często obracają się przeciwko osobie. Człowiek jest zdolny jednak do analizowania własnych popędów i zapanowanie nad nimi, tak że może przekroczyć siebie samego i w pełni nad nimi zapanować. Taki pogląd nie jest nowy. Można skonfrontować etykę Schopenhauera z buddyzmem i chrześcijaństwem.

          Umysł formuje struktury, które filozof nazwał fenomenami (później będzie przyczynką do rozwinięcia się fenomenologii). Każdy człowiek sam buduje sobie własne fenomeny, stąd są one różne.

          Koncepcje filozofa miały wpływ na systemy filozoficzne końca XIX wieku i początku XX wieku. Można do nich zaliczyć filozofię Nietzschego, który rozwinął woluntarystyczną teorię poznania, fenomenologię z koncepcji fenomenu Schopenhauera, psychoanalizę podążającą za ideą dogłębnego studiowania własnych popędów oraz egzystencjalizm rozwijający ideę przekroczenia siebie.

wtorek, 22 kwietnia 2014

Papieże cd. 76



Papież Pius XI (1922–1939) pochodził ze skromnej rodziny. Był alpinistą. Potrafił wytrwale pokonywać piętrzące się przed nim trudności. Był powolny ale bardzo pracowity. Rządził sam, odsuwając w cień kolegium kardynalskie. Znał doskonale kilka języków. Faszyści chcieli uzyskać poparcie Kościoła. Pius XI zakazał duchownym wstępować do partii. Zobowiązał ich natomiast do popierania laickich akcji katolickich we wszystkich dziedzinach życia społecznego i zawodowego. Pius XI napisał wiele encyklik (22). Troszczył się o sprawy Kościoła. Rozpoczął działalność Akcji Katolickiej dotyczącej spraw religijnych.  Encykliką Ecclesiam Dei z roku 1923 wzywała Wschód do odbudowy jedności.  Niestety Pius XI, nazbyt rygorystyczny, pojmował ją wyłącznie jako bezwarunkowe wchłonięcie wszystkich Kościołów. Przez Kościół katolicki. Zakazał nawet katolikom udziału w konferencjach ekumenicznych. Uważał, że Kościół nigdy nie będzie federacją niezależnych Kościołów posiadających odmienne doktryny. Prawosławnych uważał za efekt błędów Focjusza. Pius XI uporządkował „kwestię rzymską”. Papiestwo uznało Królestwo Włoch ze stolicą w Rzymie. Samo ograniczyło się do 44 hektarów. Za utratę Państwa Kościelnego otrzymało odszkodowanie w wysokości miliarda siedmiuset pięćdziesięciu milionów lirów (podobno 1 mld lirów w pożyczce 5-procentowej). Włochy zapewniały papiestwu autonomię, a katolicyzmowi uprzywilejowana pozycję. Watykan mógł prowadzić własną politykę międzynarodową, podpisywać konkordaty. Kłopot był z reżimem faszystowskim. Stosunki były napięte. Dość dwuznaczny był konkordat z Niemcami z 1933 roku. Kiedy Hitler doszedł do władzy siłą rzeczy został uznany przez Watykan, jako najwyższy autorytet moralny. Reich żądał przysięgi wierności biskupów. Pius interweniował 34 razy w ciągu trzech lat. Encyklika Mit brennender Sorge nie zrobiła na Hitlerze najmniejszego wrażenia, a katolików naraziła na kolejne przykrości. Prześladowania nazistów były niczym w porównaniu z sytuacją katolików w Rosji, Meksyku czy Hiszpanii.  Encyklika Divini Redemptoris z 1937 roku potępiała komunistyczny ateizm. Papież osobiście wyświęcił pierwszych kolorowych biskupów. Jako pierwszy papież zatrzymał swoja gospodynię, Teodolinę Baufi, która służyła u niego od lat. Kiedy zwrócono mu uwagę, że żaden papież nie pozwolił pracować w Watykanie kobiecie, odpowiedział krótko: Więc ja będę pierwszym!

        W 1939 roku szykował się do wygłoszenia niezwykłej mowy dotyczącej spraw wojennych. Nigdy nie wygłosił tej mowy. Według oficjalnej wersji papież doznał zawału serca. W 1972 roku kardynał Tisserant ujawnił na łamach francuskiej prasy, że Pius XI został zgładzony na rozkaz Mussoliniego. Śmiercionośny zastrzyk zrobił mu ponoć profesor Francesco Petacci.

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Klasyczna filozofia niemieckiego idealizmu



          W historii filozofii nadszedł okres w którym szczególnie zainteresowano się ludzkim rozumem, jego możliwościami i zastosowaniem. Jak zauważono, umysł jest instrumentem badawczym jak i przedmiotem badań. Za pomocą rozumu można nie tylko dostrzegać i analizować rzeczywistość, ale też ją tworzyć. Optymistyczna wiara w możliwości ludzkiego rozumu osiągnęła swoje apogeum.

          Pojęcie idealizmu jest szerokie. Można to pojęcie używać do przedstawiania tego co widoczne (gr. idea – to co widoczne, ma kształt, postać, wzór,...),  a także do opisu istoty rzeczy, przeżyć, prezentowania wyższych celów. Idealizm filozoficzny jest w opozycji do takich terminów jak: materializm. G. Leibniz idealistami nazywał tych, którzy uznawali niematerialność duszy. Idealizm platoński uznaje obiektywne istnienie sfery idealnej. Ważna jest dyskusja między idealizmem, a realizmem ludzkiego poznania. Czy coś istnieje rzeczywiście, czy jest tylko złudzeniem ludzkiej świadomości. Idealizm metafizyczny głosi, że nie istnieją przedmioty niezależne od świadomości poznającej. To co istnieje jest wytworem aktów świadomości. Przedmiot poznania jest zależny od indywidualnej świadomości (G. Berkeley, D. Hume). Tu nasuwa się pytanie, czy świat jest realny, czy tylko się jawi człowiekowi? W pytaniu ukryte jest również zagadnienie istnienia Boga (Absolutu).

          Idealizm niemiecki rozwinął się na początku XIX i zebrał wiele oryginalnych umysłów. Istotą klasycznego idealizmu niemieckiego  było założenie, że myśl jest pierwotna w stosunku do bytu. Twory przyrody są tylko zjawiskami (fenomenami) ducha obiektywnego, przez to zbliżony był do Platońskiego idealizmu. Metodą naukową była dialektyka i dociekania spekulatywne.  Założeniem idealizmu było stworzenie systemu z filozofii Kanta. Ponadto nie każdy z filozofów idealizmu niemieckiego sięgał do twórczości Kanta bezpośrednio, ponieważ Hegel poznał ją przez pryzmat interpretacji J.G.  Fichtego. W swoim filozofowaniu Kant zatrzymał się na krytyce, która odgrywała zawsze zasadnicza rolę, jego następcy natomiast dokonali syntezy.

          J.G. Fichte (1762–1814) uważał się za kontynuatora kantyzmu, zbudował metafizykę opierając się na pojęciu jaźni i dając idealizmowi postać etyczną. Za zasadnicze zagadnienie filozofii uznał stosunek myśli i bytu, dzieląc sposoby pojmowania tego stosunku na realistyczny i idealistyczny. Realizm uważa byt za pierwotny i z niego wywodzi myśl, idealizm myśl uważa za pierwotną. Fichte przyznawał rację idealizmowi. Byt prawdziwy dla Fichtego był podobny do ideału, do świadomej, wolnej jaźni, a nie do materii.  Tak więc filozof odwrócił naturalny porządek rzeczy tworząc teorię przeciwną naturalizmowi. Byt prawdziwy był w niej podobny nie do przyrodniczego bytu lecz do ideału (platonizm), nie do materii lecz do świadomej, wolnej, osobowej jaźni. Głosił on prymat rozumu praktycznego nad rozumem teoretycznym, co czyni go tzw. filozofem wolności. W swoich rozważaniach filozoficznych kierował się dedukcją. W rozprawie wydanej w Królewcu próbował pogodzić wiarę objawioną z kantyzmem na poziomie etycznym. Jak pisał, chociaż nie ma ona żadnych racjonalnych podstaw, jest pożyteczna, skłania bowiem do posłuchu dla prawa naturalnego. Za stwierdzenie, że rozum może doprowadzić jedynie do wniosków ateistycznych został posądzony o ateizm i wprowadzanie kultu rozumu. Fichte był idealistą subiektywnym. Uzależniał istnienie świata od świadomości.

          Schelling (1775–1854) dał inną postać idealizmowi niż Fichte. Rozwinął go w filozofii przyrody, dał idealizmowi orientację estetyczną i religijną oraz oparł na intuicji i uczuciu, będąc wyrazicielem panującego romantyzmu. Idealizm transcendentalny Schellinga odnosi się do pojęcia poznania i wiedzy, stanowi on etap poznania, jakim jest świadomość. Metafizyka Schellinga pojmowała byt jako absolut przekraczający przeciwstawienie jaźni i przyrody. Schelling ujmował absolut organicznie i ewolucyjnie oraz dopatrywał się w nim czynników irracjonalnych, które intuicja artystyczna i wiara religijna uchwyci łatwiej niż logiczna dedukcja.

          Cechami przypisywanymi filozofii Hegla są panlogizm, dialektyka i przede wszystkim idealizm. Hegel (1770–1831) stworzył najpełniejszy z idealistycznych systemów, rozwinął pomysły inicjatora ruchu idealistycznego – Fichtego. Idealizm Hegla polegał przede wszystkim na koncepcji, wedle której idea (rozum, ruch) poprzedzała świat materialny w tym sensie, że ten drugi jest jej wytworem. Hegel uważał dualizm myśli i rzeczy za błędny, bo tylko myśl jest pierwotna, a rzeczy są jej wytworami. Fundament idealizmu Hegla i jego systemu opiera się na przekonaniu, że absolut nie jest niczym innym jak rozumem, i w związku z tym także człowiek ze swym skończonym rozumem ma dostęp do absolutu. Stąd wynika racjonalizm w filozofii Hegla przyjmujący założenie, że ponieważ siłą, która wyłoniła świat, jest rozum, zatem prawa rozwoju świata materialnego, podobnie jak praw historii, muszą być rozumne, logiczne (panlogizm). Co jest rozumne, jest rzeczywiste; a co jest rzeczywiste, jest rozumne. Cała rzeczywistość dla Hegla była logiczna, konieczna i rozumna. Filozofia ta, nie oddzielając rzeczywistości od myśli, była najbardziej uniwersalną filozofią, jaka kiedykolwiek była zaprojektowana.

          Klasyczna filozofia niemieckiego idealizmu traktuje człowieka jako postać sztandarową. Za pomocą swojego umysłu oraz ludzkich działań kreuje rzeczywistość. Nadaje światu sens. Na tych antropologicznych przesłankach wnioskuje, że człowiek poprzez swoje działania musi stać się tym kim powinien oraz tworzyć świat, jaki być powinien. Fichte obrazuje świat i uważa, że tylko one (obrazy) istnieją. Warunkiem jest wolność człowieka. Przypisuje ją człowiekowi, tak jakby się ona jemu należała. Wprowadza też pojęcie świadomości ogólnoludzkiej i wiąże ją z moralnością. Wobec jednostki świadomość ogólna i związana z nią wspólnota kulturalna, występują jako ideał moralny, określający cel działań jednostki, jej powołania i najwyższą powinność.  Świadomość podpowiada jednak, że świat rzeczy jest niezależny od ludzkiej świadomości. Fichte traktował to jako stan braku wolności, stan cierpienia. W końcu uznał świat przedmiotowy za alienację ogólnej świadomości, za wytwór nieświadomego działania.

          W łamach  idealizmu niemieckiego dochodziło do sporów pomiędzy reprezentantami tego kierunku. Choć nie mówiło się o tym wprost (poza Heglem) można się dopatrzyć prób ujarzmienia pojęcia Boga w koncepcje racjonalno-myślowe. Nieokreślony Bóg nie może być ujmowany jako duch zdeterminowany, podlegający rozwojowi, dialektyce. Przyswajanie pojęć ducha dla potrzeb antropologicznych (podział ducha na subiektywny, obiektywny i absolutny) jest sprzeczny z prawdą. To koncepcje ułomne (prawo jest wytworem ducha obiektywnego). Duch subiektywny (świadomość) wyobcowuje się i ponownie jedna się ze sobą; Co jest rozumne, jest rzeczywiste; a co jest rzeczywiste jest rozumne (Hegel).

          Im bardziej człowiek zagłębia się w doktrynę niemieckiego idealizmu, tym bardziej rozmywa się przyjęty kierunek jego poznania i mniej rozumie.  Rozwój tej doktryny został zatrzymany przez brak spójności w końcowych stwierdzeniach (zbyt wiele różnych i oddzielnych opcji myślowych). Być może wiedza, że materia jako taka nie istnieje ukierunkowałaby inaczej poszukiwania epistemologiczne. Niepowodzenie omawianego kierunku filozoficznego może być dydaktyczne dla współczesnych dociekań filozoficznych. Nie należy tworzyć bytów [idei PP] ponad miarę (William Ockham 1280–1349).  Nawet najpiękniejsze idee muszą mieć pierwiastek realności. Rzeczywistość jest prostsza, i taka rzeczywistość jest najbardziej prawdziwa. Warunkiem jej prawdziwości jest wiara, że istnieje jej Przyczyna. Rozum jest tylko narzędziem do poznania świata stworzonego, i nie należy przypisywać mu możliwości sprawczych. Idąc za daleko można przekroczyć granicę zdrowego rozsądku oraz okazać pychę w stosunku do Ojca Niebieskiego.          

niedziela, 20 kwietnia 2014

Papieże cd. 75


Papież Benedykt XV (1914–1922) był schorowany i cierpiał na skoliozę. Tym bardziej zaskakiwał przenikliwością pierwszych decyzji. Pragnął przywrócić papiestwu autorytet, które utraciło za pontyfikatu Piusa X.  Aby zerwać z brakiem tolerancji, jaki cechował jego poprzednika, pozbył się Umberta Benigni, szarej eminencji Piusa X i założyciela „Sapiniery” tajnej organizacji o cechach inkwizycji.  W swym pierwszym wystąpieniu stwierdził jasno, że przeminęły już czasy polowań na czarownice. Zlikwidował Kongregację Indeksu i powierzył cenzurę zajmującemu się nią uprzednio Świętemu Oficjum.  Trwała wojna. Zachowanie neutralności nie było łatwe. Apelował o zaprzestanie tej „bezsensownej masakry”. Nie mogąc nic zrobić zapragnął przynajmniej ulżyć ofiarom wojny, a zwłaszcza wygłodzonym dzieciom. Nigdy nie potępił agresji niemieckiej. Starał się być bezstronny. Państwa Ententy uważały Benedykta za stronnika Niemiec. W Niemczech natomiast wyrażano odmienny sąd. Powołał organizację do spraw jeńców, która usiłowała odnaleźć około 70000 zaginionych i ułatwić kontakt pomiędzy żołnierzami a ich najbliższymi. Alianci, zamiast okazać papieżowi wdzięczność, odsunęli go od udziału w konferencji pokojowej. Wojna nie sparaliżowała jednak prac Kurii. W 1917 roku ogłoszono nowy kodeks prawa kanonicznego, utrzymany do roku 1983. Usiłował zwrócić uwagę opinii publicznej na dziesiątkujący Rosję głód. Jego apele nie wywołały jednak większego oddźwięku. Papież wzywał do lepszego duchowego przygotowania misjonarzy. Papież odrzucał modernizm, ograniczył stosowanie nowoczesnych metod w egzegezie Biblii, a zarazem popierał rozpowszechnianie egzemplarzy Ewangelii w świecie. Początkowo papież nie dostrzegał problemu odrodzenia państwa polskiego, ale zauważał cierpienie Polaków. W 1915 roku z inicjatywy papieża przeprowadzono kwestę na rzecz narodu polskiego we wszystkich kościołach świata. W 1918 roku opowiedział się za całkowitą niepodległością Polski. Wysłał do Warszawy wizytatora apostolskiego Achille Rattiego. Ratti został nuncjuszem papieskim, a prof. Józef Wierusz-Kowalski polskim posłem przy Watykanie. Benedykt traktował wspólnoty unickie jako forpocztę katolicyzmu. Za pontyfikatu Benedykta XV utworzono Wydział Teologiczny na Uniwersytecie Warszawski oraz Katolicki Uniwersytet Lubelski.

sobota, 19 kwietnia 2014

Romantyzm



         Po Oświeceniu narodziła się epoka Romantyzmu od 1790 do 1840, jako bunt przeciwko ustalonym regułom społecznym, które rządziły społeczeństwami epoki Oświecenia – przeciw sztywnym zasadom życia arystokracji i mieszczaństwa oraz ustalonym regułom życia politycznego oraz przeciw naukowemu podejściu do natury i człowieka. Naczelne hasło Rewolucji Francuskiej – wolność, równość, braterstwo stało się drogowskazem dla nowego kierunku myślenia, który zakwestionował podstawy oświeceniowego, racjonalistycznego pojmowania świata.

          Według romantyków świat dzielił się na to, co widzialne (materialne) i poznawalne zmysłowo oraz na to, co niewidzialne (duchowe) – dające się poznać jedynie za pomocą środków pozarozumowych, takich jak wiara i intuicja.

           Romantycy zwrócili uwagę na życie wewnętrzne człowieka – duchowość, uczucia, emocje, a również na odrębność jednostki ludzkiej, jej odmienność i indywidualność. Dominacja uczucia nad rozumem była także buntem przeciwko zastanej rzeczywistości i obowiązującym w niej normom społecznym. Metodą poznania świata stać się miał nie empiryzm, ale sztuka. Typowy romantyczny bohater literacki to buntownik motywowany wielkimi namiętnościami, takimi jak miłość lub nienawiść. Bohater ten charakteryzuje się nieprzeciętnością, konfliktowością; samotnie buntuje się przeciw normom społecznym lub walczy w obronie ojczyzny. Najważniejszym uczuciem dla romantyka jest idealna miłość, przeważnie nieszczęśliwa i tragiczna, zawsze jednak wszechogarniająca i potężna.

          Romantyzm zrodził się za czasów papieża Piusa VI. Można porównać go do romantyka walczącego o swój Kościół. Napoleon Bonaparte był jednak silniejszy. Papież był wielokrotnie wystawiany na ciężkie próby. Kolejni papieże przechodzili podobne męki. Chcieli oni za wszelką cenę utrzymać Państwo Kościelne i dominować nad światem. Świat chciał jednak czegoś innego. W umysłach ludzi rodził się bunt przeciw takiemu statusowi Kościoła. Chcieli oni rozłączenia władzy świeckiej od władzy duchowej. Ta naturalna tendencja rodziła się w sercach ludzi z racji nowych haseł wolnościowych oraz nowego spojrzenia na sprawy wiary. Niestety Kościół nie zabezpieczył swego autorytetu. Był spostrzegany jako pozostałość z dawnych epok, hierarchiczny, zacofany o skłonnościach totalitarnych. Romantyzm podpowiadał walkę z tyranią, z niewoleniem człowieka, z uprzedzeniami społecznymi i rasowymi. Walczono na różnych frontach:  powstanie Greków przeciwko Turkom(1821), powstanie dekabrystów w Rosji (1830), rewolucja lipcowa we Francji (1830), powstanie listopadowe (1830–1831), Wiosna Ludów (1848) oraz powstanie styczniowe (1863–1894 w Polsce.

          Ważne jest, że człowiek zauważa dwa światy w którym uczestniczy. Świat zmysłowy piękny w ozdobach i świat duchowy. Można wyżej cenić doświadczenia duchowe od materialnych, ale są tacy którzy łączą oba te światy. Do takich łączonych przeżyć należy zaliczyć wszelaką sztukę artystyczną, którą odbiera się wzrokiem, ale i duszą, w tym: granie na instrumentach, słuchanie słów poezji, uprawianie wszelakich sportowych zmagań, rywalizacja itp.

          Niektórzy są przeciwni niebezpiecznym zmaganiom, uznają je za niemądre, ale innego zdania są ci, którzy uprawiają szaleństwa (np. akrobatyka pilotażowa). Faktem jest każde niebezpieczne zajęcie powinno być asekurowane, tego wymaga rozsądek, ale radość w ich pokonywaniu jest wielka. Wszyscy piloci, wspinacze górscy, samotni żeglarze to romantycy z górnej półki. Do romantyków należy zaliczyć wszystkich tych, którzy podejmują się płynięcia pod prąd, którzy podejmują walkę o ideały, o dobro. Wśród nich są wspaniali kapłani, misjonarze, ludzie dobrej woli.

piątek, 18 kwietnia 2014

Papieże cd. 74



Papież Pius X (1903–1914) udzielił błogosławieństwa urbi et orbi w bazylice św. Piotra, a nie z loggii. Uznał się, podobnie jak Pius IX  za więźnia Watykanu. Pius X był człowiekiem pobożnym. Wykazywał duże zdolności organizacyjne. Osobiście nic nie posiadał, wszystko rozdawał biednym, a po wybuchu wulkanu Etna (1908) umieścił 5 tys. sierot w zakładach  rzymskich. Zaliczany jest do papieży reformatorów, choć pod wieloma względami był zdecydowanie konserwatywny. Był pierwszym papieżem, któremu udało się uczynić z Rzymu centrum Kościoła katolickiego. Pius X zajął się przede wszystkim reformą wewnętrznego życia Kościoła, jego ustroju i administracji. Zmienił brewiarz i mszał, przywrócił gregoriańskie śpiewy. Głosił, że do droga do Chrystusa prowadzi przez Kościół. W tym celu należy zadbać o właściwą formację duchowieństwa. Nakazywał posłuszeństwo wobec biskupa diecezji. Młodzież zachęcał do codziennej komunii św. Dopuszczał 7 letnie dzieci do I Komunii św. Reformował kurię i zmniejszył administrację. Zlecił opracowanie nowego prawa kanonicznego, znacznie go upraszczając. Uznał muzykę klasyczną za wzór muzyki religijnej. Zachęcał do badań nad Pismem św., ostrzegając przed wybujałą krytyką. Papież w encyklice Pascendi (1907) wystąpił przeciw modermizmowi. Wiele jego dzieł umieścił w Indeksie ksiąg zakazanych. Dekret Lamentabili sone exitu z nowym syllabusem zawierał 65 błędów modernistycznych. Zagroził ekskomuniką katolikom głoszącym idee modernistyczne i związał profesorów uczelni kościelnych przysięgą o ich nie propagowanie. Uczeni katoliccy – filozofowie, teolodzy, egzegeci i historycy – nie mieli łatwego życia pod okiem takiego konserwatysty.  W encyklice Editae saepe zw. boromeuszowską (1910) wystąpił przeciw modernistom i protestantom, oskarżając ich o pychę, przewrotność i wrogość wobec krzyża Chrystusowego. Encyklika wywołała sprzeciw, tak że papież wstrzymał jej publikowanie w Rzeszy. Papież doprowadził do zerwania stosunków dyplomatycznych z Francją (1904). Parlament francuski anulował konkordat. Pius X był prekursorem Akcji Katolickiej. Wypowiedział się przeciwko międzynarodowym związkom zawodowym. Poparł jednak ruch prawicowo-manarchistyczny – Action Francaise. Pius protestował przeciwko rozdziałowi Kościoła od państwa w Portugalii i wydarzeniom w Hiszpanii, gdzie trwało prześladowanie księży i burzono kościoły. Nie do końca rozumiał Polski problem. Polskich patriotów nazywał „narodowymi radykałami”. Zezwalał na używanie języka rosyjskiego w kazaniach. Porozumienie z Rosją przewidywało naukę języka rosyjskiego, historii i literatury rosyjskiej w seminariach duchownych kształcących polskich księży. W 1906 roku papież potępił założoną w Królestwie Polskim sektę mariawitów. Wybuch I wojny światowej wywołał u papieża głęboki wstrząs. Załamał się i nie zajął stanowiska obrońcy wolności. Pogodził się z losem, oddając życie na ołtarzu ofiarnym.

czwartek, 17 kwietnia 2014

Zło wg ks. Julisława Łukomskiego



          Na temat zła pisałem już wielokrotnie. Kiedy napotkałem książkę ks. Julisława Łukomskiego, Elementy filozofii. W poszukiwaniu ostatecznych przyczyn istnienia, Wyd. Wszechnica Świętokrzyska, Kielce 2014 bardzo ucieszyłem się, bo odnalazłem w niej bardzo dużo podobieństw do propagowanego przeze mnie filozoteizmu. Oto cytaty:


Zło jako takie nie jest bytem. Można przez analogię i podobieństwa porównać je do dziury w dachu. Dziura istnieje istnieniem dachu. Gdyby nie było dachu, nie byłoby dziury. Dach nie jest zainteresowany tym, by była w nim dziura, ale dziura zainteresowana jest dachem, ponieważ bez niego nie mogłaby istnieć. Takie jest zło, jakie są braki w konkretnej naturze.

Przyczyny zła

W klasycznej koncepcji przyczyn wymienia się cztery ich rodzaje: przyczynę materialną, formalną, sprawczą i celową.

Przyczyną materialną zła jest podmiot, w którym występują braki. (…) Jego istnieniem istnieje zło.

Zło nie jest bytem złożonym, przeto nie ma formy i nie można mówić o przyczynie formalnej zła.

Zło jako zło nie ma przyczyny sprawczej, bo nie jest bytem. (…) można jedynie mówić o przyczynie sprawczej bytu z brakami, w którym zachodzą braki. Nie ma przyczyny sprawczej powodującej zaistnienie zła jako zła.

Zło jako zło nie może posiadać przyczyny celowej, ponieważ nie jest ono celem działania żadnego bytu. (…) W naturze rzeczy nie ma nic takiego, co mogłoby wyjaśnić tajemnicę zła. (…) Ludzki rozum nie może nic powiedzieć na temat tej tajemnicy. Jedynie poznanie poprzez wiarę rzuca pewne światło na sposoby wyzwolenia się człowieka ze zła moralnego i śmierci. Przyczynowo-celowe powiązanie Pana Boga ze złem stanowi tajemnicę.

Zło w świetle religii objawionej

Istnieje też racja o charakterze teologiczno-moralnym – problem wolnej woli. Istnieje możliwość nadużycia przez człowieka wolnej woli. Wiele stąd krzywd fizycznych i zła moralnego. Bóg mógłby to usunąć, ale przez dopuszczenie takiego stanu, jaki jest obecnie – ujawnia się wielki szacunek dla wolności i odpowiedzialności człowieka. Ujawnia się też jego słabość i ograniczoność oraz powiązanie ze światem duchów czystych. Ujawnia się też to, że według planów Bożych zło służy niejednokrotnie dobremu, ale nie w tym sensie jakby cel uświęcał środki. Religia bowiem postuluje przezwyciężanie zła w kierunku dobra. Chrześcijaństwo nie tyle wyjaśnia tajemnicę zła, które pozostaje zagadką w bycie przygodnym, ale uczy przezwyciężać zło. Zło należy przezwyciężać poprzez miłość. Mówi: „Zło dobrem zwyciężaj”. Cierpienie ludzi niewinnych budzi opory, ponieważ nie zawsze znamy plany Boże. Zło przyjęte z miłości staje się ofiarą, ekspiacją. Ma olbrzymie wartości humanistyczne. Jest szkołą charakteru, męstwa, próba ludzkich wartości. Przykładem tego jest postawa Chrystusa, który miłością zbawczą zwyciężył zło grzechu i śmierci.

środa, 16 kwietnia 2014

Papieże cd. 73


Papież Leon XIII (1878–1903) został wybrany w atmosferze spokoju. Papież przestał być władcą państwa, nie interesował ambasadorów, tak więc nie utrudniali w elekcji. Papież znał kilka języków, Boska Komedię znał na pamięć. W młodości mierzył wysoko i nie krył się z tym. Był człowiekiem pobożnym, ale chłodnym w obejściu. Kiedy przeszedł przez pustynię wyzbył się pychy. Kiedy został wybrany, antyklerykalizm był jeszcze silny. Papieżowi doradzono udzielenia błogosławieństwa w bazylice, a nie z balkonu bazyliki Świętego Piotra. Początkowo zajmował stanowiska jak  poprzednik. Bezkompromisowy, władczy, tak, że chwilami myślał o schronieniu się w Austrii. Dano mu jednak do zrozumienia, że wyjechać jest łatwo, trudniej powrócić. Leon XIII pozostał w Watykanie. Pierwsza encyklika z 1878 zbliżyła papieża do spraw współczesnej kultury. Podobała się Otto von Bismarkowi, który zakończył swój Kulturkampf[1]. Francja nadal pozostała oschła. Papież powoływał się na Syllabusa Piusa IX i kładł silny nacisk na autonomię i istotne wartości państwa. W Kościele umacniał centralizm. Zacieśniał bezpośrednie kontakty papiestwa z chrześcijanami na świecie, zachęcając ich do odbycia pielgrzymki do Rzymu. Był zwolennikiem tomizmu, który uważał za podstawę filozofii chrześcijańskiej. W 1881 udostępnił badaczom watykańskim archiwa. Przyznał prawa do zachowania własnego obrządku kościołom wschodnim, w tym zawierania małżeństw przez kapłanów. Przełomowym momentem było ukazanie się encykliki Rerum novarum z 1891 roku, w której papież potwierdził nietykalność własności prywatnej, ale też prawo robotników do godziwej zapłaty i do organizowania się w związki zawodowe. Papież dostrzegł istniejące problemy społeczne. W encyklice odnosi się do nich, dając wskazówki jak sobie z nimi radzić. Choć encyklika była już wielce spóźniona, miała ogromny oddźwięk społeczny. Leon XIII zyskał miano „papieża robotnika”. Papież ogłosił 46 encyklik. Był człowiekiem o szerokich horyzontach, hojnie wspierał badania w zakresie nauk przyrodniczych, historii, archeologii, astronomii. Mimo to wydał Indeks ksiąg zakazanych (1900). Wzniósł pierwsze obserwatorium astronomiczne w Watykanie. Do wyznawców kościoła protestanckiego zwracał się jak do „braci odłączonych” i zabiegał o zjednoczenie się całego Kościoła. Ostatnie lata pontyfikatu były dla Leona XIII gorzkie. Wrogość niektórych kręgów rzymskich zniechęcała papieża do większego otwarcia się i demokratyzacji życia Kościoła. Do końca uważał się za więźnia Watykanu. Papież zmarł w wieku 93 lat. Potrafił ukazać nową twarz Kościoła i przywrócić jej autorytet moralny, jakiego nie było od kilku stuleci. Pokazał, że nie trzeba być władcą abyś mieć posłuch i poszanowanie.  



[1] Kulturkampf (z niem. „walka kulturowa”) – nazwą tą powszechnie określa się wydarzenia w Cesarstwie Niemieckim, w latach 1871–1878, kiedy to kanclerz Otto von Bismarck usiłował doprowadzić do ograniczenia wpływów Kościoła katolickiego w państwie.

wtorek, 15 kwietnia 2014

Oświecenie cd. 5

 

Dawid Hume ur. 7.05.1711 w Edynburgu, zm. 25.08.1776. Był pisarzem, filozofem i historykiem. Urodzony w Szkocji był wychowywany w Anglii, żył we Francji i w Anglii. Hume był przede wszystkim historykiem. Sławę przyniosły mu dwa dzieła filozoficzne: Badania dotyczące rozumu ludzkiego oraz Badania dotyczące zasad moralności. Pierwsze dzieło wstrząsnęło mocno podstawami filozofii jego czasów. Początkowo jego prace, zbyt kontrowersyjne zamykały mu  drogę do kariery uniwersyteckiej.

          Dawid Hume oparł się na pracach Johna Locke’a, ale w gruncie rzeczy obalił w dużym stopniu wypracowane przez niego zasady czystego empiryzmu. Sam jednak nie stworzył własnego systemu filozoficznego. Poddał krytyce poglądy istniejące. Zgodził się z poglądem, że wiedza pochodzi z doświadczenia,  a nie z rozumowego dochodzenia do prawdy. Rozmyślania umysłowe prawie zawsze prowadzą na manowce. Tak też takie pojęcia jak Bóg są co najmniej podejrzane. Trzeba przyjąć na wiarę Jego istnienie, tak samo należy wierzyć w istnienie materii. Dla człowieka dane są tylko doświadczenia oraz własne myśli. Prace Dawida Hume były inspiracją dla dalszych poszukiwać przez Immanuela Kanta oraz pozytywistów logicznych.


Jan Jakub Rousseau ur. 28.VI 172 w Genewie, zmarł 2 lipca 1778 roku. Był szwajcarskim pisarzem, filozofem, i pedagogiem. Zasłynął w forsowaniu idei swobodnego wychowania. Na ulicach Anncy przyłapano go na ekshibicjonizmie. Choć był samoukiem, bez wykształcenia, potrafił zwrócić na siebie uwagę. Wygrał konkurs ogłoszony przez Akademię w Dijon: Czy odnowienie sztuk i nauk przyczyniło się do odnowieniu obyczajów?  Pisał w niej: Usuńcie ten nieszczęsny postęp, zabierzcie nasze błędy i nałogi zabierzcie wytwory cywilizacji, a wszystko będzie dobre. Dzieło to przyniosło mu rozgłos. Dlaczego?  Tam gdzie forsowany jest postęp umacnia się konserwatyzm.  Rousseau odrzucał teorie postępu. Uważał, że niszczy w człowieku to co jest w nim naturalne. To co naturalne jest dobre, bo od samego Boga pochodzi. Rozum niszczy człowieka. Wzbudza zawiść, zazdrość, pożądanie. Wytwarza między ludźmi zawiść, wzajemną nieufność i zazdrość. W zasadzie Rousseau nie pasował do nurtu oświecenia. W rzeczywistości był pisarzem zwiastującym romantyzm.                            
          Powracając do Genewy zauważył zmiany jakie się w nim dokonały. Odrzucony przez władze stanął po stronie młodych.

         

 

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Papieże cd. 72



Papież Pius VIII (1829–1830)  sprawował  władzę jedynie półtora roku. Był ciężko chory. Być może artretyzm spowodował, że miał stale przekrzywioną głowę. Chciał kontynuować politykę Piusa VII. Uczynił wszystko aby położyć kres brutalnemu postępowaniu policji.
 

Papież Grzegorz XVI (1831–1846) reprezentował dwie postawy: papieża, skromnego i bezinteresownego mnicha i fatalnego przywódcę państwa. Jako głowa państwa nie potrafił sprostać wyzwaniom epoki. Karbonariusze walczyli o zjednoczenie Włoch. Zamiast próbować metod politycznych wezwał austriackie wojska do wsparcia swoich absolutystycznych rządów. Wszędzie dopatrywał się działania szatana. Nie tolerował krytyki. Nie był wolny od nepotyzmu. Miał kochankę, żonę papieskiego szambelana.  Potępił w Polsce powstanie listopadowe i napiętnował udział w nim duchowieństwa polskiego.


Papież Pius IX (1846–1878) był człowiekiem łagodnym, pobożnym, dbał o dobro publiczne i los poddanych. Posiadał urok osobisty. Był przystojny, nieugięty, ale zarazem miał nieobliczalny temperament. Ogłosił amnestie. Początkowo uwielbiany, stopniowo tracił kredyt zaufania za brak zrozumienia w dążeniach narodowościowych i konserwatyzm. Na początku starał się reformować państwo.  W 1849 roku proklamowano Republikę  Rzymską, pozbawiając papieża władzy świeckiej. Pozostawiono mu jedynie prawo pełnienia funkcji religijnych. Papież wezwał Francję, Austrię, Hiszpanię i Neapol do interwencji zbrojnej na rzecz papieża. Nastąpiła restauracja władzy papieskiej. Wszystko wróciło do poprzedniego porządku. Opozycja skupiła się na jednym zadaniu, likwidacji Państwa Kościelnego. Premier sardyński zjednoczył państwa italskie. Wiktor Emmanuel II został ogłoszony królem. Papież nałożył ekskomunikę na opozycję. Wojska piemonckie pokonały oddziały papieskie. Władza Piusa IX obejmowała już tylko Rzym i okolice. Reszta przeszła do powstałego w 1861  r. Królestwa Włoch. Papież przez 10 lat był chroniony przez wojska francuskie, ale i one musiały opuścić Rzym. W 1870 roku siły włoskie opanowały miasto i zostało włączone do państwa włoskiego. W prawie gwarancyjnym z 13 maja 1871 r. rząd włoski ogłosił papieża osobą suwerenną i nietykalną; ustalił dla niego rentę, dotację oraz przyznał mu pałac w Watykanie, na Lateranie oraz willę w Castel Gandolfo wraz z przyległościami. Papież odmówił (non possumus) i uznał się za więźnia.

          8 grudnia 1854 roku papież ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny.  Ogłosił encyklikę Quanta cura potępiająca racjonalizm, gallikanizm, etatyzm, socjalizm, wolność prasy, równość kultów wobec prawa, całkowita wolność sumienia, krytykę religii katolickiej i inne. W syllabusie (skrócona wersja encykliki)  zestawiono 80 błędnych poglądów i uznano za niedopuszczalne stwierdzenie, że papież może i powinien pogodzić się z postępem, liberalizmem i nowoczesną cywilizacją.  Syllabus został źle przyjęty przez liberalnych katolików Europy. Napoleon III zabronił jej publikacji.

          W 1869  roku papież zwołał Sobór Watykański I (XX Sobór Powszechny). Po dramatycznych posiedzeniach ogłoszono dogmat o nieomylności papieża. Przeciwnicy powoływali się na papieży Honoriusza I, Liberiusza, Wigiliusza, Jana XXII, którzy nie wykazali się nieomylnością w sprawach wiary. Sobór Watykański I stał się przyczyną powstania schizmy w Kościele. Tak zakończył się jeden z najdłuższych w historii pontyfikat papieski. Za jego panowaniu nasilił się antyklerykalizm.  Gdy po trzech latach przenoszono zwłoki papieża do kościoła Świętego Wawrzyńca za Murami, trzeba było to uczynić nocą, ukradkiem i z policyjna eskortą.

 

niedziela, 13 kwietnia 2014

Oświecenie cz. 4

 

Voltaire (Wolter), a właściwie to Francois-Marie Arouet ur. Się 21.11.1694 w Paryżu, zm. 30.05.1778. Był pisarzem, filozofem, dramaturgiem i historykiem.  Zachowało się 23 tys. jego listów. Szokował krytycyzmem i śmiałością przekonań. Był znany i bardzo popularny na całym świecie. Przez sprzeczne poglądy był identyfikowany jako patron ateistów, deistów, czy rewolucjonistów. Voltaire nie reprezentował osobnego ideologii. Był zwolennikiem liberalizmu, traktującym z rezerwą każdą religię i ideologię. Zachwycał się Anglią i ich osiągnięciami. Studiował Izaaka Newtona, filozofa Johna Locke’a. Będąc na emigracji wdawał się w spory z miejscowymi etablami. W końcu osiadł w posiadłości Feney blisko Genewy. Tu dał się poznać jako utalentowany zarządca. Dwa miesiące przed śmiercią wstąpił do loży masońskiej. Swoje życie podsumował słowami: Umieram wielbiąc Boga, kochając przyjaciół, nienawidząc wrogów, nie cierpiąc przesądów.

          Poglądy Voltaira są dość podobne do filozoteizmu, w tym:  racjonalne podejście do wiary, nieufność dogmatom jako przyczynie nietolerancji, braku wolności, prześladowań i niesprawiedliwości. Voltaire uważał, że należy pozbyć się przesądów religii objawionej i przyjąć religię rozumową (naturalną, deizm). Dostrzegał użyteczność religii w sferze moralnej. Jak mawiał: Gdyby Boga nie było, należałoby Go wymyślić.  Filozoteizm nie odrzuca objawienia w religii judaistycznej, choć mocno akcentuje objawienie naturalne. Deizm uważa za koncepcję fałszywą. Bóg towarzyszy człowiekowi w każdej chwili  jego życia.

          Voltaire odnosił się do wrogo do kościołów chrześcijańskich, judaizmu i islamu. Denerwował go fanatyzm religijny. Z drugiej strony potępiał ateizm. Deklarował wiarę w Boga jako „pra-przyczynę” wszystkiego. Był tolerancyjny. Ja mówił: Nie zgadzam się z tym co mówisz, ale oddam życie, abyś miał prawo to powiedzieć. Słowa własne wprowadzał w czyn. Był obrońcą w wielu procesach. Bronił ofiary fanatyzmu religijnego i archaicznego prawa.

          Voltaire nie do końca był konsekwentny w swoich poglądach. Uczestniczył w handlu niewolnikami. Popierał absolutyzm, potępiał demokrację, ostro zwalczał ludzi o odmiennych, niż swoje poglądach. Ideą był dla niego mądry władca, a więc był zwolennikiem absolutyzmu, ale w duchu oświeceniowym. Chwalił Katarzynę II oraz Prusy. Akceptował rozbiory w Polsce i uważał to za genialne posunięcie. 

          Można być geniuszem, głosić postępowe poglądy, a z drugiej strony nie ogarniać całości zdarzeń politycznych, czy moralnych. Tak bywa, że za życia człowieka wychodzi na wierzch prawdziwa natura, która w środku jest moralnie zaburzona. Mówiąc wprost: mądry, a głupi.  Ta inwektywa jest bardzo trafna i bardzo pospolita. Każdy musi dochodzić do własnej doskonałości, Nie wszystkim jednak na to starcza czasu.

sobota, 12 kwietnia 2014

Papieże cd. 71


Papież Pius VII (1800–1823)  był łagodnym, skromnym, delikatnym a zarazem odważnym duszpasterzem. Od początku wykazywał niezależność. Podpisał z rządem francuskim konkordat, który obowiązywał aż do 1905 roku. Katolicyzm uznano za religię większości Francuzów. Biskupi i proboszczowie mieli otrzymywać uposażenie od rządu. Ustalenia te pogrzebały gallikanizm biskupi i zlikwidowały schizmę w Kościele francuskim. Napoleon Bonaparte dołączył 77 własnych Artykułów do konkordatu, w których zachowano praktykę gallikańską, w tym cenzurowanie kontaktów kleru z papiestwem. Napoleon był trudnym przeciwnikiem. Narzucał własne prawa (rozwody), a papież bronił się przed nimi. Po pokonaniu Austrii Napoleon włączył Państwo Kościelne do Francji, a Rzym ogłosił wolnym miastem. Papieżowi przyznał dochody w  wysokości 2 mln franków, ale zażądał od niego zrzeczenie się władzy świeckiej. Pius VII uświadomił sobie, że przyjmując pensję stanie się zwykłym urzędnikiem, podporządkowanym francuskiemu rządowi. Papież rzucił ekskomunikę bezosobowo na najeźdźców, nie wymieniając Napoleona. Papież został porwany. Odmawiał oddania władzy świeckiej. W 1810 przyłączono Państwo Kościelne do cesarstwa. Zniesiono wszystkie klasztory i  17 biskupstw.  Papież protestował. Za karę pozbawiono go książek, papieru do pisania, atramentu, a nawet zabrano mu pierścień rybaka. Po klęsce pod Waterloo oraz Kongresie Wiedeńskim w 1815 przywrócono istnienie Państwa Kościelnego. Tym samym przeszkodzono w zjednoczeniu Italii.  Papież kasował prawa i przywileje napoleońskie, Przywrócił trybunał inkwizycyjny bez prawa stosowania tortur. Obsadził duchownymi wyższe stanowiska. W Rzymie zniesiono oświetlenie ulic, zakazano szczepień przeciw ospie, uznając je za nieludzkie. Prześladowano księży, którzy niegdyś złożyli przysięgę na wierność papieżowi.    W 1814 Pius VII przywrócił do istnienia zakon jezuitów. W 1816 potępił protestanckie Towarzystwo Biblijne, a we wrześniu 1821 masonerię, Papież zrobił wiele dla Rzymu. Konserwował jego zabytki.
 

Papież Leon XII (1823–1829) kiedy przyjmował tiarę, siedemnastokrotnie przyjmował Ostatnie Namaszczenie. Jak sam mawiał: wybraliście trupa. Leon XII próbował niszczyć dzieła poprzednika. Nie był lubiany przez nikogo. Powróciły piękne lata inkwizycji i polowania na czarownice. Ścigano zwłaszcza nacjonalistów, którzy dążyli do zjednoczenia Włoch. Ginęli złoczyńcy, ale i patrioci. Powróciły czasy zamkniętych gett i konfiskata majątków. Sankcjonował donosicielstwo.  Leon zakazał tłumaczenia Biblii na języki narodowe. Zabroniono szczepień na ospę. Mieszkańcy miasta musieli pod karą więzienia dopełniać spowiedzi wielkanocnej. Papież czuwał nad wdrożeniem wiele ulepszeń, zarówno w Kurii jak i poza nią. Wspierał misje na Wschodzie, zakładał organizacje dobroczynne, budował akademie i biblioteki.

piątek, 11 kwietnia 2014

Oświecenie cd. 3

George Berkeley ur. się 12.03.1685 w Dysert Castle, zm. 14.01.1753. Był  myślicielem, biskupem i misjonarzem anglikańskim. Interesował się ludzkim poznaniem. Gdy miał 25 lat napisał dzieło Traktat o zasadach poznania ludzkiego, w którym zawarł podstawy swojego systemu filozoficznego zwanego idealizmem empirycznym, idealizmem subiektywnym albo immaterializmem. Jak twierdził, pewność można mieć jeżeli coś ogląda się tu i teraz. W innych przypadkach to przypuszczenia. Jeżeli odwróci się głowę, to słabnie pewność, czy obiekt przed chwilą obserwowany jeszcze jest na swoim miejscu. Poza tym, do człowieka dochodzą jedynie bodźce, a nie sam obiekt. Operuje się w zasadzie pojęciami, a nie faktycznymi obiektami. Jak mówił: być oznacza być (przez kogoś) spostrzegany. To co zostało utrwalone w pamięci nie oznacza, że istnieje naprawdę.  Rozsądniej jest więc uznać, że czegoś takiego jak byt nie istnieje, a jest jedynie to co w danej chwili dostrzegalne. Wiedza o rzeczach jest zawarta w ludzkich umysłach. Rzeczy w umysłach maja jednak jakąś postać. Skoro nie ma bytów materialnych, to skąd bierze się forma rzeczy już poznanych?. Berkeley nie bardzo umiał odpowiedzieć na to pytanie. Włączył do swojej filozofii Boga, który za każdym razem generuje bodźce, stąd znajomość formy. Koncepcja zupełnie nieudana, choć wskazująca, że Berkeley był człowiekiem wierzącym.
          Genialne rozważania uczonego nie znalazły właściwego rozwiązania. George Berkely był bardzo blisko prawdy fizykalnej. Dzisiaj nauka jest już pewna, że nie ma substancji zwanej materią.  Podłoże i forma biorą się z konfiguracji energii. Kłębek energetyczny przyjmuje własności, które ludzkość poznała z oglądu zmysłowego. Za każdym razem jest to złudzenie. Świat jest przeźroczysty, a w nim jedynie energia, którą tchnął Bóg swoją mocą.
          Warto śledzić historię rozwoju myśli Oświecenia oraz jak dochodzono do karkołomnych wyników. Ludzie Oświecenia nie umieli do końca skorzystać z dobrodziejstwa poznawczego. Czuli jednak, że nie jest tak, jak się im jawi świat. Jedni uczeni inspirowali drugich. Prawda była okrążana. Brakowało badań wymagających wysokiej techniki przyrządów pomiarowych. Nic nie wiedziano o kwantach, fizyce molekularnej, zjawiskach optycznych itp. W umysłach rodziły się idee, koncepcje, modele konceptualne. Dla człowieka miłującego historię odkrywania prawdy, okres Oświecenia jest fascynującym poligonem ludzkich poszukiwań.