Autorem trzeciej, najdłuższej (19 404 słów) Ewangelii jest Łukasz, z zawodu lekarz (kol 4,14), uczeń i towarzysz wypraw misyjnych Pawła. Ewangelię dedykuje niejakiemu Teofilowi, który był zapewne jakimś znanym człowiekiem swoich czasów. Jak pisze: Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas (Łk 1,1). Znamienne jest, że użyte zostało tu słowo „opowiadanie” (narracja), a nie inne. Opowiadanie to dosyć luźna forma literacka. Polega na ukazywaniu wydarzeń w sposób popularny, niekoniecznie prawdziwy. Forma wypowiedzi służy do rozwinięcia wyobraźni czytelnika. Pisząc opowiadanie, można używać i popisywać się bogatym słownictwem.
Ewangelię Łukasza należy traktować jako samodzielne obrazowanie zdarzeń związanych z działalnością Jezusa. Prawdy historiograficzne trzeba wydobywać z tekstu z konfrontacji z innymi źródłami historycznymi. Należy zachować ostrożność, bo można łatwo pomylić się i ulec czarowi przekazu ewangelii.
Ewangelia napisana jest najlepszą greką. Oprócz ewangelii Łukasz jest autorem Dziejów Apostolskich. Jak sam pisze, przeprowadził bardzo dokładne badania, aby poznać prawdę o dziełach i słowach Jezusa z Nazaretu. Zdobyta wiedza pozwoliła mu ująć ją we własną kompozycję literacką. Prawdopodobnie Łukasz uważa siebie za „odkrywcę” niektórych faktów (np. nawrócenie się łotra na krzyżu). Właśnie te odkrycia, dosyć wątpliwe, trzeba starannie na nowo rozpatrzyć według współczesnych metod badawczych (hermeneutyka, egzegeza).
Trzeba przyznać, że Ewangelia Łukasza nadaje się bardzo dobrze do katechizacji, do zachęty w wierze, głównie dla chrześcijan wywodzących się z pogaństwa. Gorzej, gdy treść ewangelii traktuje się jako źródło historyczne. Wiele w niej opisanych jest zdarzeń, które wskazują o istniejącym powszechnym dobru: dobry Samarytanin, powrót syna marnotrawnego, nawrócenie się Zacheusza i inne. Łukasz jest piewcą łaskawości Chrystusa. Szeroko podkreśla Boże Miłosierdzie. Jezus z krzyża przebacza swoim oprawcom.
Ewangelia Łukasza jest odczytywana w duchu wiary rozumnej. Racjonalne i zdroworozsądkowe podejście do treści broni się przed wszelkimi niezwykłymi zdarzeniami. Odrzuca również mity i legendy.
Przed czytelnikami stoi trudne zadanie. To co zostało narzucone przez Urząd Nauczycielski Kościoła może okazać się nie do końca prawdziwe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz