Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 23 stycznia 2014

Interlokutorzy pytają, cd. 3


         Panie Pawle. Pan tak łatwo operuje pojęciem „odczytywanie” prawdy ze stanu Prawdy. Ja też bym tak chciała, ale to niewykonalne! Jasia


          Pani Jasiu. Pani oczekuje czegoś niezwykłego. Tymczasem są to myśli, które przychodzą Pani do głowy. Bóg nie stwarza barier, a raczej wszystko upraszcza. Myśli Pani mogą być różne i mogą mieć różne pochodzenie. Wśród nich mogą być takie, które będą nośnikami prawdy. Należy je odszukać wśród ich natłoku. Recepta jest prosta. Wszystkie dobre myśli według Pani czystego sumienia pochodzą od Boga. Jeżeli będzie Pani intencyjnie działać, to po pewnym czasie będzie Pani w stałym kontakcie z Bogiem. Jestem pewny, że odczuje to Pani zmianą spojrzenia religijnego. Dobro płynące od Boga będzie wywoływać u Pani pragnienie jeszcze większego dobra. Nawet się Pani nie zorientuje kiedy stanie się Pani mistyczką. Warunkiem sukcesu przemiany duchowej jest czyste serce i dobre intencje. Pana Boga nie można oszukać. Proszę więc nie eksperymentować dla samego eksperymentu.
 

          Panie Pawle. Przepraszam za pytanie. Czy jest Pan aktualnie w kimś zakochany? Barbara
 

          Pani Basiu. Tak i czuję potrzebę dalszej miłości. Powiem bez ogródek. Nie potrafię żyć bez miłości. Więcej. Pragnę miłości wszelakiej, w szerokim spektrum, od miłości osób napotkanych, po miłość do starej matki. Wiek nie ma znaczenia. Spragniony jestem dobrego dotyku, spacerów, rozmów, pocałunków i pieszczot. Gdy jestem zakochany, to nie chodzę, lecz się unoszę. Czy to jest trudne? Nie. Moja miłość czasem musi starczyć za dwoje. Samotność jest powolnym umieraniem. Trzeba obserwować i być w gotowości, czy można zrobić coś dla drugiego człowieka. Zapotrzebowania są wielkie. Pani Basiu. Proszę obejrzeć się dookoła.
 

         Kto Pana upoważnił to robienia ludziom wody z mózgu? Bez podpisu
 

        Szanowny interlokutorze. Z tą wodą to Wasza subiektywna ocena, a upoważnia mnie do pisania bloga w tematach religijnych zdrowy rozsądek, umiłowanie Prawdy i wolna wola. Jeżeli nasze spojrzenia rozbiegają się, proszę omijać mój blog. A tak przy okazji. Przyjęta w internecie maniera nie podpisywania się lub podpisywanie się  pseudonimem jest dla mnie obca i niezrozumiała.
 

Pozdrawiam. Paweł Porębski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz