Papież Stefan VI (896) był synem kapłana Jana. Ział
nienawiścią do Formozusa. Kazał ekshumować rozkładające się zwłoki poprzednika.
Ubrano go w papieskie szaty pontyfikalne, posadzono na tronie i przez trzy
dni sądzono go na synodzie. Smród był
przeraźliwy. Oskarżony niemal o wszystko został skazany. Anulowano wszystkie
ordynacje, święcenia, których udzielił. Na koniec odrąbano mu palce prawej
dłoni – za to, że błogosławił nimi lud. Szczątki skazańca wrzucono do zbiorowej
mogiły. Ponownie ekshumowany, wleczony ulicami miasta, aby następnie wrzucić
jego szczątki do Tybru. Synod podzielił Italię na przeciwników i zwolenników
papieża. Kapłani wyświęceni niegdyś przez Formozusa dopadli papieża Stefana.
Uwięzili go i udusili.
Papież Romanus (897) zasiadał na tronie do chwili
rehabilitacji Formozusa (4 miesiące). Potem zamknięto go w klasztorze.
Papież Teodor II (897) sprawował władzę przez 20 dni.
Wyłoniono z Tybru szczątki Formozusa i pochowano z honorami w bazylice świętego
Piotra. Przywrócił też Formuzowi wszystkie odebrane zaszczyty. Klan Spoletan
był przeciwny papieżowi. Chciał osadzić na tronie papieskim hrabiego Tusculum
Sergiusza. Zamach na papieża nie powiódł się. Utrzymał tron tylko kilka godzin
i musiał uciekać. Za 6 lat powróci i przejmie tron papieski. Papież Teodor
prawdopodobnie przypłacił to życiem.
Papież Jan IX (895–900) protegowany Lamberta ze Spoleto. Papież w
podzięce koronował go na cesarza. Nowy cesarz spadł z konia i zmarł. Bez jego
wsparcia papież Jan IX nic nie znaczył.
Papież Benedykt IV (900–903) był podobnie bezsilny jak jego
poprzednik wobec gigantycznej korupcji w państwie. Zmarł w czasie walk pomiędzy
stronnictwami wielkich rodów.
Papież Leon V (903) po wybraniu w lipcu, we wrześniu trafił do
więzienia za sprawą Krzysztofa, kardynała kościoła świętego Damazego,
intryganta zdolnego do wszelkiej podłości. Aby zająć miejsce papieża Leona
kazał go zamordować.
Antypapież Krzysztof (903–904) został wygnany przez powracającego Sergiusza. Krzysztof został wtrącony do więzienia. Tam został uduszony własnymi rękami przez Sergiusza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz