Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 18 stycznia 2016

Evangile selon s. Jean 6 i tłumaczenie


          Présentation de Jésus a sa suite. Dans le temple de Jérusalem montre son zèle pour la maison de Dieu. Toutefois, elle est consciente et délibérée. Le fléau chasse les banquiers, les commerçants, le gros gibier sauvage, et les vendeurs de pigeons culte se réfère doucement. Il leur dit de quitter le temple, et appris à ne pas faire des choses marchés dans la maison de son Père. L'événement a surpris au temple des Juifs. Ils ont demandé si, de quel droit. La réponse de Jésus est déjà en train de traiter un auteur théologique de l'Evangile. Il tient dans le contenu des paroles de Jésus prononcées dans d'autres circonstances: Détruisez ce temple, et en trois jours je le relèverai (Jean 2:19).  A rappelé les paroles de Jésus sont aussi dans les Évangiles synoptiques (Matthieu 24:1; Marc 13:2; Luc 21:6), ce qui augmente leur crédibilité. Le contenu des paroles de Jésus, cependant, était incompréhensible jusqu'à sa résurrection.
          Il est intéressant de noter quelques détails à la fin de la péricope discuté. Il dit: Mais Jésus ne se fiait point à eux (Jean 2:24). Il est vrai déclaration intervenant. Jésus ne parle pas de lui-même, à propos de sa biographie. A défaut de faire quoi que ce soit de leur vie privée. Probablement, en raison de la taille de la mission, il ne voulait pas rester dans la mémoire comme un homme avec des défauts et l'imperfection humaine, mais comme une personne entourée de la gloire de Dieu, Jésus ne fuit pas son humanité, parce que représente inévitablement un être humain, mais qu'il voulait ou pas d'attention sur des choses moins importantes.
          Après le témoignage de Jean-Baptiste, les étudiants et «l'autorisation» de Jésus, auteur inspiré souligne l'enseignant à partir des contacts avec des personnes de Galilée statut plus élevé. Convocation à la scène où le Pharisien, chef des Juifs, nommé Nicodème vient à Jésus de l'entendre parler de ce qu'il prêchait.
          Nicodème vient la nuit. Je ne veux pas être accusé de favoriser Jésus. Il est prudent. Pose la question très logiquement conçu: qui vint, lui, auprès de Jésus, de nuit, et lui dit: Rabbi, nous savons que tu es un docteur venu de Dieu; car personne ne peut faire ces miracles que tu fais, si Dieu n'est avec lui (Jean 3:2). Jésus voit dans Nicodème homme instruit. Il convient donc lui aussi élevé:
Jésus lui répondit: En vérité, en vérité, je te le dis, si un homme ne naît de nouveau, il ne peut voir le royaume de Dieu (Jean 3:3). Nicodème n'a pas tout à fait suivre Jésus. Perplexe, il demande un peu enfantin: Nicodème lui dit: Comment un homme peut-il naître quand il est vieux? Peut-il rentrer dans le sein de sa mère et naître? (Jean 3:4). Il développe sa réponse: Jésus répondit: En vérité, en vérité, je te le dis, si un homme ne naît d'eau et d'Esprit, il ne peut entrer dans le royaume de Dieu.  Ce qui est né de la chair est chair, et ce qui est né de l'Esprit est Esprit.  Ne t'étonne pas que je t'aie dit: Il faut que vous naissiez de nouveau.  Le vent souffle où il veut, et tu en entends le bruit; mais tu ne sais d'où il vient, ni où il va. Il en est ainsi de tout homme qui est né de l'Esprit (Jean 3:5–8). de l'eau et de l'Esprit est une forme classique de le sacrement du baptême.
          Bien que Nicodème est un homme intelligent, une traduction de Jésus semblait difficile. Une autre expression de Jésus est pas trop pour lui convient: Tu es le docteur d'Israël, et tu ne sais pas ces choses! (Jean 3:10). Ce formulaire est grossier. Il se résume à l'appelant au rez de chaussée. Une autre expression de Jésus a changé la forme d'un fonctionnaire, comme si du bureau: En vérité, en vérité, je te le dis, nous disons ce que nous savons, et nous rendons témoignage de ce que nous avons vu; et vous ne recevez pas notre témoignage (Jean 3:11). Il est tout à fait possible que ce soit une réduction d'insertion plus tard. Suivant l'auteur revient à la singulière: Si vous ne croyez pas quand je vous ai parlé des choses terrestres, comment croirez-vous quand je vous parlerai des choses célestes? (Jean 3:12). La réponse ensemble est complexe et pas totalement compris. Aussi discutable est le verset suivant: Personne n'est monté au ciel, si ce n'est celui qui est descendu du ciel, le Fils de l'homme qui est dans le ciel (Jean 3:13).
          La péricope ne se termine pas encore, mais il vaut la peine d'essayer d'arrêter démêler ce qui se passe réellement.
           Il faut avoir besoin d'être né de nouveau, cela signifie que la vie existante était en quelque sorte viciée. Ce ne sont pas très convaincantes. L'humanité est déjà des centaines de milliers d'années. Peut-on une phrase discriminatoire de cette période? Comme expliqué dans la note (Jean 3:5), il est un sacrement du baptême et de la nécessité absolue du salut (Jean 1:33, Tite 3:5).


Tłumaczenie

         Prezentacja Jezusa ma swój dalszy ciąg. W świątyni jerozolimskiej pokazuje swoją gorliwość o dom Boży. Działa jednak świadomie i z rozmysłem. Biczem wypędza bankierów, kupców grubej zwierzyny, a do sprzedawców gołębi  kultowych odnosi się łagodniej. Każe im opuścić świątynię, pouczając, aby nie robili targowiska w domu Jego Ojca. Zdarzenie w świątyni zaskoczyło Żydów. Pytali więc, jakim prawem to czyni. Odpowiedź Jezusa jest już obróbką teologiczną autora Ewangelii. Wpasowuje w treść słowa Jezusa wypowiedziane w innych okolicznościach: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo (J 2,19). Przywołane słowa Jezusa występują również  w ewangeliach synoptycznych (Mt 24,1; Mk 13,2; Łk 21,6), co zwiększa ich wiarygodność. Treść słów Jezusa była jednak niezrozumiała, aż do czasu  Jego zmartwychwstania.
          Warto odnotować pewien szczegół pod koniec omawianej perykopy. Jest napisane: Jezus natomiast nie zwierzał się im (J 2,24). To wtrącone stwierdzenie jest prawdą. Jezus nie opowiadał o sobie, o swoim życiorysie. Nie przekazywał nic ze swojej prywatności. Prawdopodobnie, ze względu na wielkość misji nie chciał pozostać w pamięci jako człowiek z wadami i ludzką niedoskonałością, lecz jako osoba otoczona Bożą chwałą Jezus nie ucieka od swojego człowieczeństwa, bo siłą rzeczy reprezentuje istotę ludzką, ale chodziło Mu o to, aby nie zwracano uwagi na rzeczy mniej istotne.
          Po świadectwie Jana Chrzciciela, uczniów i „autoryzacji” samego Jezusa,  natchniony autor naświetla kontakty Nauczyciela z Galilei z osobami wyższego stanu. Przywołuje do tego scenę, kiedy to faryzeusz, dostojnik żydowski o imieniu Nikodem, przychodzi do Jezusa, aby od Niego samego usłyszeć to, co głosił.
          Nikodem przychodzi nocą. Nie chce być posądzany o sprzyjanie Jezusowi. Jest ostrożny. Stawia pytanie bardzo logicznie skonstruowane: Rabbi, wiemy, że od Boga przyszedłeś jako nauczyciel. Nikt bowiem nie mógłby czynić takich znaków, jakie Ty czynisz, gdyby Bóg nie był z Nim (J 3,2). Jezus widzi w Nikodemie człowieka wykształconego. Odpowiada mu więc podobnie, na wysokim poziomie:  Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego (J 3,3). Nikodem nie za bardzo rozumie Jezusa. Zbity z tropu, pyta trochę infantylnie: Jakżeż może się człowiek narodzić będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się? (J 3,4). Jezus rozwija swoją odpowiedź:  Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem.  Nie dziw się, że powiedziałem ci: Trzeba wam się powtórnie narodzić. Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha (J 3,5–8). Narodzenie z wody i z Ducha jest klasyczną formą sakramentu chrztu.
          Mimo że Nikodem jest inteligentnym człowiekiem, tłumaczenie Jezusa wydało mu się trudne. Dalsza wypowiedź Jezusa nie za bardzo do Niego pasuje: Ty jesteś nauczycielem Izraela, a tego nie wiesz? (J 3,10). Forma ta jest niegrzeczna.  Sprowadza rozmówcę do parteru. Dalsza wypowiedź Jezusa zmienia się na formę oficjalną, jakby z urzędu:  Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, że to mówimy, co wiemy, i o tym świadczymy, cośmy widzieli, a świadectwa naszego nie przyjmujecie (J 3,11). Całkiem możliwe, że jest to późniejsza wstawka redakcyjna. Dalej autor wraca do liczby pojedynczej: Jeżeli wam mówię o tym, co jest ziemskie, a nie wierzycie, to jakżeż uwierzycie temu, co wam powiem o sprawach niebieskich? (J 3,12). Całość odpowiedzi jest zawiła i nie do końca zrozumiała. Wątpliwy jest też następny werset:  I nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił – Syna Człowieczego (J 3,13).
          Perykopa nie kończy się jeszcze, ale warto zatrzymać się, aby spróbować rozwikłać, o co tu tak naprawdę chodzi.
          Jeżeli trzeba się powtórnie narodzić, to znaczy, że dotychczasowe życie było w jakiś sposób ułomne. Nie bardzo jest to przekonywujące. Ludzkość istnieje już setki tysięcy lat. Czy można jednym zdaniem z dyskryminować ten okres?  Jak pisze w przypisie (J 3,5), chodzi tu o sakrament chrztu i  absolutną konieczność zbawienia (J 1,33; Tt 3,5).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz