Luc répète les auteurs du synoptique
la nécessité pour le pardon. Il vaut la
peine prêter attention aux mots:
Prenez garde à vous-mêmes. Si ton frère a péché,
reprends-le; et, s'il se repent, pardonne-lui (en bible polonaise: Et si péchés sept
fois par jour contre toi sept
fois se tourne vers vous, en disant: «Je me repens, pardonne-lui!) (Luc 17:3). S'il vous plaît noter
le mot «sept fois». Ceci est un relativement grand nombre de fois. Que faut-il comprendre? Le pardon est en quelque sorte le devoir
de l'homme. Bien sûr, il doit
être satisfait à une condition:
sept fois se tourne vers vous,
en disant: «Je me repens, pardonne-lui!
Ceci est important. L'auteur doit être conscient de ses actes, de
sorte que le don du pardon avait aucun sens du tout. Le
pardon est dans la gamme de
l'amour pour un autre être humain.
Oui. Les gens égarés,
car ils sont constamment exposés à
l'attractivité du mal. En outre, ils sont esprit faible. Vous devez être conscient qu'il en est ainsi. Si un homme peut résister au mal, il est grand. Avec la taille qu'il
soit généreux, de bonne humeur.
Mais certainement donner est mieux
que de prendre. Il est l'occasion
de montrer leur bienveillance et l'amour
désintéressé. Ne perdez pas cette
occasion. En pardonnant est comme
Dieu – le donateur. Seul un idiot
de ne pas utiliser une telle situation.
Il est utile de rappeler les paroles de Jésus prononcées aux pécheurs: Va et ne pèche plus (Jean 8:11).
Dois-je pardonner tels Saddam
Hussein pour son pouvoir en
matière criminelle? Lorsque capturé
Hussein a dit: Je suis Saddam Hussein, Dieu
me aime. Il a dit la bonne
chose. Dieu aime tous ses enfants,
même ceux qui lisent à tort leur vocation. Compte
tenu de l'Evangile discuté
Saddam Hussein coupable d'un mille de plus. Il faut toujours lui pardonner? Oui, mais la justice humaine, il a dû supporter.
Il Faut prier pour lui? Il a surtout
besoin d'un homme de la prière comme
réparer ses crimes. Donc grand mal qui peut
être fait pour effacer la prière
fervente. Il n'y a rien qu'il
ne peut pas faire. Prières pour son âme sera pour lui
le feu du Purgatoire.
Dans la péricope La puissance de la foi (Luc 17:5-6) retourne sur la foi. Quel est-il?
Croyant fermement situé au cœur d'un générateur de puissance. Il permet
à l'homme à des actes incroyables.
Le texte est bien sûr une métaphore: Si vous aviez de la foi
comme un grain de sénevé, vous diriez à ce sycomore: Déracine-toi, et
plante-toi dans la mer; et il vous obéirait (Luc
17:6). Et pourtant, il fait ses capacités
incroyables. Monde est régi par les
lois de la nature, mais au plus profond
de la réalité régissent la relation d'amour mutuel (par ex. entre les quarks). La foi peut aller au cœur même de son et de faire des choses apparemment impossible. Ne sous-estimez pas cette
connaissance. Il faut plutôt être
en mesure d'extraire la puissance qui sommeille en chaque être humain.
Humilité exposée dans les péricope
Les serviteurs inutiles (Luc
17:7–10) sans autre expansion est de ne pas
commenter. Il n'a rien à voir
avec gratitude. La péricope Les dix
lépreuxs (Reconnaissants Samaritain) (Luc 17:11–19) montre le
problème intemporel. Rares sont
ceux qui savent être reconnaissants.
Pire encore, quand, au lieu de gratitude pour prouver la réticence des donateurs. Ils ne les aiment pas, ou
même évitées. Donc,
malheureusement, il arrive. Eh bien, il ne reste qu'à déplorer la nature humaine. Le mot «merci» est la porte fermant
le cas, et l'ouverture sur l'amitié. Il donne satisfaction pour le
donneur et il est
généralement suffisant.
Tłumaczenie
Łukasz powtarza po autorach synoptycznych potrzebę przebaczania. Warto
zwrócić uwagę na słowa: I jeśliby siedem razy na dzień zawinił
przeciw tobie i siedem razy zwróciłby się do ciebie, mówiąc: „Żałuję tego”,
przebacz mu! (Łk 17,3). Proszę zwrócić uwagę na słowa „siedem razy”. To
stosunkowo dużo razy. Co należy przez to rozumieć? Przebaczanie jest niejako
obowiązkiem człowieka. Oczywiście musi być spełniony jeden warunek: siedem razy zwróciłby się do ciebie, mówiąc: „Żałuję tego”, przebacz mu! To ważne. Sprawca musi być świadomy swoich czynów, aby dar
przebaczania miał w ogóle jakiś sens. Przebaczanie mieści się w zakresie
miłości do drugiego człowieka. Tak. Ludzie błądzą, bo stale są narażani na
atrakcyjność zła. Poza tym są słabego ducha. Trzeba mieć świadomość, że tak
jest. Jeżeli człowiek potrafi oprzeć się złu, jest już wielki. Wraz z
wielkością niech będzie ofiarny, dobroduszny. Przecież zdecydowanie dawanie
jest lepsze niż branie. Jest okazja pokazać swoją dobroduszność i miłość
bezinteresowną. Nie należy marnować takiej okazji. Przebaczając, jest się jak
Bóg – dawcą. Jeno głupi nie wykorzysta takiej sytuacji. Warto pamiętać słowa
Jezusa wypowiedziane do grzesznicy: Idź i
nie grzesz więcej (J 8,11).
Czy
należy wybaczyć np. Saddamowi Husajnowi za jego władzę zbrodniczą? Kiedy
schwytano Husajna powiedział: jestem Saddam, Bóg mnie kocha. Powiedział
słusznie. Bóg kocha wszystkie swoje
dzieci, nawet te, które błędnie odczytały swoje powołanie. Wobec omawianej
Ewangelii Saddam Husajn zawinił tysiąckrotnie więcej. Czy nadal należy mu
wybaczyć? Tak, ale sprawiedliwość ludzką musiał ponieść. Czy należy modlić się
za niego? On szczególnie potrzebuje
ludzkiej modlitwy jako zadośćuczynienia jego zbrodniom. Tak wielkie zło jakie
uczynił można wymazać żarliwą modlitwą. On już nic sam nie może zrobić.
Modlitwy za jego duszę będą dla niego ogniem czyśćcowym.
W
perykopie Moc wiary (Łk 17,5–6) powraca temat wiary. Co to
takiego? Wiara mocno osadzona w sercu jest generatorem mocy. Ona uzdalnia
człowieka do nieprawdopodobnych czynów. W tekście jest oczywiście przenośnia: Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy,
powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze!”,
a byłaby wam posłuszna (Łk 17,6). Świadczy jednak o jej nieprawdopodobnych
możliwościach. Światem rządzą prawa przyrody, ale w najgłębszych zakamarkach
rzeczywistości rządzą relacje wzajemnej miłości (np. między kwarkami). Wiara
potrafi dotrzeć do samego jej sedna i uczynić rzeczy zdawałoby się niemożliwe.
Nie należy bagatelizować tej wiedzy. Trzeba raczej umieć wydobywać tę moc,
która drzemie w każdym człowieku.
Pokora naświetlona w perykopie Służyć z pokorą (Łk
17,7–10) bez głębszego rozbudowania jest nie do skomentowania. Nie ma ona nic
wspólnego z wdzięcznością.
Perykopa Wdzięczny Samarytanin (Łk 17,11–19) pokazuje
problem ponadczasowy. Niewielu jest, którzy potrafią być wdzięczni. Gorzej, gdy
zamiast wdzięczności okazują niechęć do darczyńców. Nie lubią ich, wręcz
unikają. Tak niestety się dzieje. No
cóż, pozostaje jedynie ubolewać nad ludzką naturą. Słowo „dziękuję” jest
bramą zamykającą sprawę, a otwierającą na przyjaźń. Daje satysfakcję
darczyńcy i ono najczęściej wystarcza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz