Jeżeli autorzy piszą dość negatywnie o swoim królu (Saul), to znaczy, że
chcą na prawdzie historycznej pokazać coś innego. Zależy im aby pokazać relację
Boga z narodem izraelskim. Warunek Jego przychylności jest wierność. Kto nie ma
jej musi liczyć się z konsekwencją. Wg religii izraelskiej Bóg jest Panem,
który rządzi, a więc wynagradza i
karze. Obraz ten jest zupełnie obcy w dzisiejszym spojrzeniu teologicznym,
przynajmniej dla mnie. Bóg jest Stwórcą wszechświata i nad nim ma pieczę.
Stworzył człowieka, aby tym światem zawładał. Oczywiście człowiek jest
uwarunkowany wiedzą i techniką, ale wszystko zmierza do tego, że tak się
stanie. Takie spojrzenie religijne jest dalekie od religii judaistycznej.
Niestety, filozofia Boga przeszła na chrześcijaństwo z całym bagażem
nieporozumień. My chrześcijanie winniśmy wyjść prawdzie naprzeciw. Przede
wszystkim trzeba rozumieć własną religię. Odrzucić głupoty i niedorzeczności.
Kochać Boga za Jego Miłość, a nie rządzenie.
Z
Biblii trzeba czerpać wiedzę nie tylko dotyczącą Boga, ale i człowieka. Saul
był zwykłym człowiekiem. Piastował wysokie stanowisko króla. Władca był Bożym
pomazańcem (hebr. mesjasz, gr. christos). Saul popełnił wiele błędów. One
powinny nas pouczać, jak postępować w życiu, co odrzucać, co akceptować.
Opis Dawida i jego rządy są dosyć dokładnie opisane. Archeologia to nie
potwierdza, że Dawid był aż taki wielki. Czytając teksty, trzeba wiele jego sukcesów
dostrzegać w wymiarze skromniejszym. Autorzy jednak stworzyli barwną opowieść
ku pokrzepieniu serc Izraelitów będących w niewoli.
Dawid był artystą (grał na cytrze i
śpiewał, układał pieśni). Był też żołnierzem i wodzem, który zabijał. Miał
wiele żon i nałożnic. Zaskakiwał swoim zachowaniem (udawał szaleńca). Był
okrutny: uderzając na jakąś krainę, nie
pozostawiał przy życiu ani mężczyzny, ani kobiety, zabierał trzodę, bydło,
osły, wielbłądy, odzież (27,9), ale
i wrażliwy. Kochał swoje dzieci miłością czułego ojca. Dawid był człowiekiem
wiary, pobożności, ale nie był fanatykiem. W jego domu były obecne bóstwa
domowe „terafim” (zniesione za czasów reformy Jozjasza). Dawid nawet po śmierci
Jonatana uszanuje jego imię i zachowa w pamięci jego królewski ród (oszczędza
syna Saula, Meribbaala). Nowy Testament mówi o Jezusie jako o „Synu Dawida”.
Opowiadanie o pojedynku Dawida z
Goliatem ma charakter ludowy (1 Sm 17,1–18,5). Sam pojedynek jest niesłusznie
przypisywany Dawidowi. Goliata zabił bowiem Elchanan z Betlejem, syn Jaira (2
Sm 21,19). Zwycięstwo odczytywane jest jako zwycięstwo Boga, bo tak naprawdę to
On prowadzi tę wojnę („święta wojna”) i do Niego należy ustalenie jej
ostatecznego wyniku.
Ciekawe, że autorzy pozostawili w
końcowej redakcji informacje o Elchanan.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz