A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z
wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak
gołębicę i przychodzącego na Niego. A głos z nieba mówił: «Ten jest mój Syn
umiłowany, w którym mam upodobanie» (Mt 3,16–17).
Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego cytatu. Jest to
typowy obraz teologiczny, a nie przekaz faktograficzny. Autor pragnie nadać
Jezusowi rangę Syna Bożego oraz przekazać, że w chwili chrztu Ojciec aprobuje
wszystko, co Syn będzie mówić i czynić.
Nie ma tu jeszcze mowy, o wywyższeniu Jezusa do rangi Boga. Mylnie więc
przekazuje Kościół, że jest to scena Objawienia się Boga na ziemi – Epifania.
Synem Bożym, lepszym czy gorszym jest każdy mężczyzna. Tu jedynie jest
uroczyste nadanie Jezusowi godności Syna Bożego (Syna umiłowanego). Ewangeliści
Marek i Łukasz powielają ten obraz: «Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam
upodobanie».
To, że Jezus po ochrzczeniu, natychmiast wyszedł z
wody może pochodzić z nadgorliwości przepisywaczy tekstów lub np. polskich tłumaczy.
Być może chciano podkreślić, że chrzest Jezusa był nieco inny od pozostałych
(przypis). Jezus wyszedł natychmiast z wody, bo nie musiał wyznawać swoich
grzechów. W Biblii francuskiej jest napisane: Dès que Jésus eut été baptisé, il sortit de l'eau, co
w tłumaczeniu: Kiedy Jezus został ochrzczony, wyszedł z wody. Nie ma tu przysłówka "natychmiast".
Trzeba wiedzieć, że teksty biblijne
były poddawane różnym manipulacjom. Trudno się dziwić. Teologia chrześcijańska
była opracowywana i kształtowana się przez wieki, a nie była przekazana bezpośrednio przez Boga. Człowiek
stworzył sobie doktrynę, w której sam chciał mieć upodobanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz