Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 20 listopada 2016

Mędrcy


          Człowiek chciałby cofnąć się jak najdalej w czasie i podejrzeć życie naszych przodków. Dzięki poszukiwaniom archeologicznym odkryto najstarsze narzędzia, uzbrojenie, ceramikę, ozdoby, obrządki pogrzebowe, sposoby pochówku, formy domostw z danego okresu i na danym obszarze.          Skromne informacje pochodzą z naskalnych malowideł indonezyjskich, które niektóre mają aż 40 tys. lat. Jak dotąd, nikomu nie udało się rozszyfrować zapisów na tabliczkach sprzed 5000 lat. Częściowo rozszyfrowane są pisma protoelamickie sprzed 3500 lat.
          Człowiek, którego  można już zaliczyć do dzisiejszego gatunku pojawił się ok. 200 tys. lat temu. Równolegle żyli neandertalczycy (ok. 400 000 do ok 24 500 lat temu). Przez niektórych uczonych uważani byli za podgatunek człowieka rozumnego.
           Człowiek powoli zaprzyjaźniał się ze zwierzętami. Te, które na to pozwoliły ubogaciły inwentarz domowy (krowy, kozy,...).  Udomowiono wilka szarego i pojawił się pies? W regionie Al-Makar w Arabii Saudyjskiej odkryto liczące ok. 9 tys. lat wytwory, świadczące o zajmowaniu się ludzi w epoce kamienia hodowlą koni.
         Na podstawie artefaktów można stworzyć spekulatywny obraz życia ludzi pierwotnych. Im starsze artefakty tym wiedza jest skromniejsza i mniej pewna. Jak na podstawie wiedzy śladowej opisać życie naszych przodków? Jak rozumowali i co było przedmiotem ich dywagacji?
          Ciekawe jest jak przechodził u ludzi pierwotnych proces myślowy. Otoczenie dostarczało zmysłowych odkryć, które były poddawane analizie. Pomimo prymitywnych narzędzi człowiek myślał i wyciągał wnioski. Z pewnością bał się zjawisk pogodowych. Zastanawiał się nad burzami, ale i błogosławieństwem słońca. W umyśle tworzyły się obrazy abstrakcyjne tego co straszy. Człowiek czuł respekt przed siłami natury. Prawdopodobnie wtedy pojawiła się wizja kogoś nadrzędnego. Czy Bóg w tym pomagał, podpowiadał w sercu – Ja Jestem? Myślę, że tak, choć bardzo subtelnie. Objawienie Boga wymagało czasu.
          Fascynująca jest droga odkrywania prostych zależności mechanicznych, praw przyrody. Wiele odpowiedzi dostarczała sama przyroda. Trzeba było tylko patrzeć i podglądać. Z czasem, ludzie sami wymyślali sposoby i sposobiki użyteczności materii. Pojawił się łuk, narzędzia rolnicze (radło, łopata, kilof). Odkrywano owoce jadalne i niejadalne. W ten sposób poznali truciznę.
         Rodzice z pewnością karcili swoje dzieci. W ten sposób pojawiła się etyka i dydaktyka. Człowiek dojrzały z głębi serca odczytywał dobro. Porównując różne zachowania dostrzegał zło. Od samego początku człowiek uczył się i to wyróżniało go znacznie od innych stworzeń. Zwierzęta uczą się jedynie przez doświadczenie. Człowiek dodatkowo pojmował to czego się mauczył.  Potrafił uzasadniać, a nawet bronić zdobytych racji.
          Pierwotni ludzie szukali porozumienia, wymiany informacji. Utrwalali myśl na glinianych płytkach, kamieniach. Pismo zostało wykorzystane głównie w operacjach ekonomicznych do spisania towaru i wyliczenia ich wartości.
          Już wtedy pojawiali się ludzie, którzy mieli poszerzone horyzonty. To ci co patrzyli w niebo, ci którzy zaglądali głębiej, dotykali, analizowali i zastanawiali się nad rolą i ich sensem. Z pewnością warstwą uprzywilejowaną byli wodzowie, szamani, a później przywódcy duchowi. Powoli pojawiła się i rozrastała przestrzeń mądrości ludzkiej. Byli tacy, którzy tym się interesowali. Inni oddawali im szacunek. Tak pojawili się pierwsi mędrcy.
          Tysiące z nich ucichło na wieki i poza przekazem słownym (tradycją) nic nie zostawili. Kiedy pojawiło się pismo młodsi pisali o starszych. Stąd pozostały ślady aktywności poprzedników.

Misonos zwykł mówić: Zastanawiaj się nad słowami wychodząc od rzeczy, a nie nad rzeczami wychodząc od słów. W stwierdzeniu tym chodzi o to, aby abstrakcyjnych teorii nie wprowadzać w świat rzeczywisty, lecz odwrotnie. Rzeczy są takie, jakie są, a nie takie, jakie byśmy chcieli. Nie wolno naginać rzeczywistości do teorii abstrakcyjnych.

Chilon ze Sparty (grecki filozof żyjący w VI stuleciu przed Chr). Był on autorem takich sentencji: Uważaj na samego siebie i strzeż się samego siebie; poznaj samego siebie.

Biante, starożytny mędrzec twierdził, że poznanie odbywa się empirycznie. Jemu przypisuje się sentencję: Najliczniejsi są niegodziwce.

Hezjod. Nieznane dokładne daty życia; najczęściej, zgodnie z argumentem filologa aleksandryjskiego Arystarcha z Samotraki, umieszcza się Hezjoda około 700 r. przed Chr. Jego sentencje: Głupi, przeciw silnemu, kto okoniem staje: nie zwycięży, i biedy, a wstydu się naje; Nie praca jest hańbą, ale próżnowanie; co masz dziś zrobić, nie odkładaj na jutro; po szkodzie nawet i głupiec jest mądry; nieszczęśliwy człowiek, który często zmienia przyjaciół; na błędach człowiek uczy się rozumu; Bezmyślny dzień to stracony dzień.

Oprócz podanych mędrców można wymienić: Pittakosa z Mityleny, Biasa z Priene i Solona z Aten.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz