–
Czy Rachela była również niepłodna, jak młode: Sara i Rebeka?
– Z początku tak
to wyglądało. Rachela rywalizowała z siostrą Leą. Nie mogąc mieć własnych
dzieci prosiła swoją niewolnicę Bilhę, aby urodziła dziecko na jej kolanach. W
takim przypadku dziecko przynależy do żony, a nie niewolnicy. Podobnie uczyniła
Lea z pomocą niewolnicy Zilpy. W końcu Rachela urodziła upragnione dziecię i
nazwała go Józef. Jak pisze autor: A Bóg zlitował się i nad Rachelą; wysłuchał ją Bóg i
otworzył jej łono (Rdz 30,22).
Należy odczytać, Józef jest szczególnym darem Boga.
– Jaka była
relacja pomiędzy Labanem a Jakubem?
– Laban zachowywał
się jak kochający ojciec, który chciał mieć przy sobie dzieci i wnuki. Jakub
był mu pomocny. Utrudniał więc jego odejście (proszę o szczegółach przeczytać w
Księdze Rodzaju). W końcu Jakub postanawia opuścić dom Labana potajemnie.
Ucieczka zostaje odkryta. Laban dogania uciekinierów. Złość mija mu jednak
szybko. Ma jedynie pretensje o kradzież terafim (posążki bożków domowych).
Jakub nic o tym nie wie, że Rachela ukryła je w siodle wielbłąda. Jest pewny
swego, więc wymawia przekleństwo: Ten zaś, u którego znajdziesz swoje posążki, niech straci życie! (Rdz 31,32). Przekleństwo zadziała później, gdy Rachela
urodzi drugiego syna Baniamina. Umiera przy jego porodzie.
– Czy przekleństwa
mają moc sprawczą?
– To jest bardzo
trudne dla mnie pytanie. Aby zrozumieć moc sprawczą zła opracowałem teorię
funkcjonałów (nośniki emocji dobra i zła). W teorii tej mieści się odpowiedź.
Nie jestem jednak pewny, czy teoria jest słuszna. Jej wiarygodność bardziej
wynika z doświadczeń jakie miały miejsca. Ponieważ nie jestem pewny zachęcam,
aby lepiej nie igrać z przekleństwami. Może faktycznie zło jakie od
przeklinającego wychodzi ma skuteczną moc? Bardzo czuła na przekleństwa była
rodzina Sorena Kierkergaarda. Ojciec Sorena przeklął w młodości Boga. Śmierć
bliskich była stałym fragmentem ich życia. Przekleństwo odcisnęło swoje piętno
na życie filozofa.
– Czy możliwe, aby
Jakub mocował się z Bogiem?
– To jest oczywiście metafora.
Treścią jest wymuszenie błogosławieństwa od Boga. Jakub chce wiedzieć, czy jego
dotychczasowe postępowanie podoba się Bogu. Domaga się od Niego znaku,
błogosławieństwa. Autor pokazuje zwycięstwo Jakuba i zmianę jego imienia: Odtąd nie będziesz się zwał
Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi, i zwyciężyłeś (Rdz 32,29). Opowiadanie to
jest kolejnym dowodem, że można wpływać na decyzje Stwórcy. Relacja z Nim jest
osobowa, a przy tym rodzinna, przyjacielska. Bóg kolejny raz pokazuje ogromny
szacunek do swojego stworzenia. Bóg traktuje człowieka poważnie. Czy my tak
samo odwzajemniamy się względem Niego? Czy pokazujemy Bogu właściwy stosunek.
Czy kochamy Go tak bardzo, jak on nas umiłował?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz