Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 23 września 2013

Katecheza młodych cz.53.


       Dalsze losy ludu izraelskiego opisuje I Księga Samuela. 
 
     Dotyczy ona czasów od XI w. przed Chr. Opisuje ona ostatniego sędziego starożytnego Izraela Samuela (zm. 1007 przed Chr.) sprawującego funkcje też proroka i kapłana. Jak wspominałem, Izraelici uważali, że jedynym ich Królem jest sam Bóg. Ze względu na sytuację geopolityczną (zagrożenia od strony Filistynów), niezbyt udanych kolejnych sędziów (synowie Helego: Chofni i Pinchas) lud izraelski postanowił mieć króla wzorem innych narodów, aby ich chronił: Daj nam króla, aby nami rządził (1 Sm 8,6). Ludzie uważali, że bez silnej władzy naród nie oprze się zagrożeniom zewnętrznym (Filistyni znali obróbkę żelaza, używali żelaznych rydwanów). Samuel był przeciwny monarchii w Izraelu. Zmuszono go jednak do namaszczenia na króla Saula w Gilgal ok. 1030 r. przed Chr., a potem Dawida.

       Jaki był pierwszy król Izraela?

       Saul, syn Kisza ze szczepu Beniamina miał przymioty pozytywne: skromność, wielkoduszność i piękną powierzchowność. Był jednak nadmiernie wrażliwy, impulsywny, nie posiadał odporności psychicznej. Zbyt dbał o to, aby podobać się podwładnym. Zwycięstwo nad Ammonitami, a później nad Amalekitami ugruntowało jego pozycję króla, bowiem wytrąciło wszelkie argumenty przeciwnikom monarchii. Saul pokazał, że potrafi prowadzić wojny i chronić swój lud od niebezpieczeństw.

       Skąd wzięła się niechęć do Saula?

       Jakub „walczył” z Bogiem i zostało to uznane za dobre. Saul był Bogu nieposłuszny. To zmienia perspektywę. Przede wszystkim łamał Boże przykazania. Ślepo wierzył w magiczną moc gestów religijnych. Saul gdy pobił Amalekitów, ulitował się jednak nad Agagiemi, nad dobytkiem trzody i bydła, nad zwierzętami dwurocznymi, nad odchowanymi barankami (1 Sm 15,9). Dobrocią swoją nie dopełnił prawa cheremu (prawo świętej wojny), które wymagało zniszczenia wszystkiego, co nieprzyjacielskie. Nastąpił ostry konflikt między Samuelem a Saulem. W imię prawa cheremu, Samuel sam zabija pokonanego króla Amalekitów Agaga. Saul załamuje się psychicznie.

       Zamiast pochwały za dobry uczynek zostaje ukarany. To zaskakujące?

       Wierność prawu była wyżej ceniona, niż indywidualna wrażliwość etyczna. Prawo „pochodziło” od Boga, a więc Saul był zobowiązany do posłuszeństwa na miarę posłuszeństwa Abrahama: lepsze jest posłuszeństwo od ofiary (1 Sm 15,22). Na tle tych wydarzeń  pojawi się Dawid.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz