Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 17 maja 2015

Dobro


          Kiedy wracam do niektórych tematów, staram się, aby były one pogłębione i zawierały nowe spojrzenie czy uzupełnienie. Temat „dobra” jest fascynującym tematem, ale też dość trudnym dla człowieka. Przyzwyczajeni jesteśmy do pojęcia „dobra” jako coś, co związane jest z działalnością ludzką. Mówi się, że człowiek uczynił takie, a takie dobro. Czy nie jest to jednak nadużycie?
          Otóż na „dobro” można spojrzeć tekstem Pisma świętego, w którym wymienia się dzieła wykonane przez Boga. Kilkakrotnie powtarzana jest w nim sekwencja: A Bóg widział, że były dobre (Rdz 1,11,12,18,21 i inne). Dzieła Boga są dobre. Czy można porównywać dobre dzieła Boga od dzieł ludzkich? Nie bardzo. Gdyby między „dobrem” Boga a „dobrem” ludzkim można byłoby postawić znak  równości, to tym samym, tożsamość ta, byłaby arogancją i pychą ludzką.  Stopniowanie „dobra” również jest ryzykowne, bo nie znana jest między nimi granica doskonałości. Idąc tym krokiem rozumowania, nasuwa się teza, że tylko Bóg może czynić „dobro”, a człowiek, przez swoją wolność i wolę może z  tego dobra korzystać.
          Człowiek pokazał, że może być współtwórcą wielkich dzieł. Jest autorem układów scalonych, wysokiej teologii, inżynierii  itd. Jednak w pokorze należy uznać, że człowiek kompiluje wszelkie dobra dane nam przez Stwórcę i tworzy własne wspaniałe rozwiązania, które można nazwać, że są „dobre”. Dobre ale wynikają z dobra danego nam przez Stwórcę. Człowiek jedynie przenosi dobra na inne dobra. Ta współpraca Boga z człowiekiem daje wspaniałe rezultaty i oto właśnie chodzi w rozumieniu, że bez Boga nic nie byłoby możliwe.
          W tej koncepcji należy dopatrywać się wspaniałego zamysłu Stwórcy. Bóg jest Dawcą, a człowiek jest wspaniałym tego realizatorem. Radością napawa ta wspaniała współpraca. Można tu dostrzec wielką miłość Boga do człowieka. Bóg umieszcza go w centrum wydarzeń. Wynosi człowieka do rangi Jego dziedzica. Bóg postawił na ludzi. Dopuścił, aby Człowiek, Jezus Chrystus został wywyższony do Aktu działającego. Jezus otrzymał oblicze Stwórcy. Bóg Objawił się w niezwykłym Człowieku. Jezus Chrystus stał się Boskim Ambasadorem ludzkich stworzeń. Człowiek odczuwa Jego bliskość. Patrząc na obraz Jezusa można zmysłowo dopatrywać się Jego piękna i dobroci. Oglądając sceny z Jego męki, człowiek integruje się z Nim i z Jego cierpieniem. Pragnie ponieść Jego brzemiona. Rodzi się miłość, o którą sam Bóg zabiega.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz