Łączna liczba wyświetleń

piątek, 8 maja 2015

Marcin Luter


          Być może odpust[1] ogłoszony przez moguncką kapitułą katedralną w 1515 r. nie  poruszyłby Lutra tak głęboko, gdyby nie zapis o możliwości odpustu zmarłym: Wenn das Geld im Kasten kliningt, die Seele in den Himmel springt [2]. Pytał – jak można udzielać odpustu bez okazania skruchy i przyjęcia sakramentów.
        W 1517 roku Marcin Luter (1483–1546) mnich augustiański, doktor teologii przybił 95 tez na kościele uniwersyteckim w Wittenberdze i wezwał uczonych do odbycia akademickiej dysputy na ich temat. Tezy były napisane w języku łacińskim, co sugerowało ich odbiorcę. Luter nie chciał rozpowszechniać je wśród ludu. Zaproponowana dysputa nie odbyła się, ale ogłoszone tezy w ciągu kilku tygodni rozpowszechniły się po całych Niemczech. Bez udziału Lutra były one powielane ręcznie i przekazywane dalej. Dotarły do wielu miast i intelektualistów europejskich (Erazm z Rotterdanu, Dürer, Tomasz Morus i inni). Tezy Lutra znalazły entuzjastyczne przyjęcie. Dzięki przetłumaczeniu ich na język niemiecki sens ich był bardziej czytelny i powszechny. Przerażony był jedynie przeor zakonu, który prosił Lutra, aby nie sprowadzał niełaski na zakon. Inkwizytor dominikański Tetzla, po przeczytaniu tez rzekł: w ciągu trzech tygodni heretyk znajdzie się na stosie.
          Papież Leon X uważał całą sprawę za mało znaczącą. Wydał generałowi zakonu augustianów polecenie uspokojenia brata Marcina. Na terenie zakonu odbyła się naukowa rozprawa. Jego koledzy i słuchacze z uniwersytetu byli za Lutrem. On sam sporządził obszerne wyjaśnienie swoich tez i wraz z uniżonym pismem towarzyszącym przesłał je papieżowi. Nie treść ale procedura kurii spowodowała wszczęcie procesu  przeciwko Lutrowi. Proces ograniczono do kwestii prymatu papieża. Ponieważ cesarz Maksymilian I był za procesem, wydawało się, że Luter nie ma szans. Tymczasem Luter znalazł elektora saskiego Fryderyka Mądrego[3], który pragnął, aby sprawa była rozpatrywana w Niemczech. Fryderyk był protektorem Lutra, Filipa Melanchtona i innych. Tak więc sprawa stała się polityczna. Cesarz żądał od papieża ekskomuniki Lutra i zapewniał, że wprowadzi w życie wyrok papieski.
          Nuncjusz papieski Kajetan wezwał Lutra na przesłuchanie. W 1518 doszło do niego w Augsburgu. Spotkanie skończyło się fiaskiem. Zresztą Kajetan stwierdził, że tezy zawierały jedynie „błędy”, a nie „herezje”. Luter odmówił odwołania swoich poglądów, dopóki  nie zostaną mu przedstawione dowody z Pisma Świętego. Papież zajęty innymi sprawami odsuwał dalsze postępowanie. Tymczasem Luter działał dalej. Luter pragnął, by nauka Kościoła jednoznacznie określiła się, że jest rzeczą dobrą modlić się za zmarłych, ale Kościół nie ma bezpośredniej władzy nad czyśćcem. Tak więc intencje jego były najzupełniej przejrzyste. W czasie sporów określił, że nawet sobory mogą się mylić. Słowa te wstrząsnęły ortodoksyjnym Kościołem. Wysuwając takie stwierdzenie Luter odrzucał cały Urząd Nauczycielski Kościoła. Luterowi została już tylko  Biblia (Sola fides).
          Luter został obłożony ekskomuniką. Odszedł od zakonu. Po sejmie w Wormacji kancelaria cesarska skierowała przeciw Lutrowi rozporządzenia uznają go za zatwardziałego heretyka.  Natrafiła jednak na opór elektora saskiego, który twierdził, że nauka Lutra nie została jeszcze obalona. W drodze powrotnej z Wormacji upozorowano napad na Lutra, chroniąc go przed władzą. Schronił się na zamku w Wartburgu. Tam oddał się pracy reformatorskiej. M. innymi przełożył Stary i Nowy Testament na język niemiecki. Napisał wiele traktatów, prac teologicznych,  które były obroną duchowej religii i wolności chrześcijańskiej przeciwko średniowiecznemu klerykalizmowi i średniowiecznej kaście kapłanów.
           Młody uniwersytet wittenberski był wymarzonym miejscem propagowania śmiałej myśli intelektualnej Lutra. Uniwersytet istniał dopiero 15 lat. Był zbyt młody, aby zastanawiać się nad konsekwencjami odrzucenia scholastyki czy supremacji papieskiej, tak jak to z pewnością czyniły inne, starsze ośrodki. Starsze uniwersytety nie był tak odważne. Każdy z nich dawał własne oświadczenia, najczęściej potępiające Lutra. Zbyt silny konserwatyzm, przychylność do tradycji nie pozwalały na odnowy intelektualne. Mogłoby się wydawać, że tezy Lutra pójdą w zapomnienie.
          Poparcie Lutra wśród ludu było duże. Reformacja Lutra zaczęła żyć własnym życiem. Zakonnicy opuszczali zakony i żenili się. Podobnie czynili to księża.
          Nieobecność Lutra na arenie tych wydarzeń groziła zmianą orientacji i wypaczeniem jego zamysłu. W Wittenberdze i innych miastach rozpoczęto  działania zmierzające do wyeliminowania katolicyzmu z  życia publicznego. Wdzierano się do zakonów i  niszczono obrazy, posągi. Rozpoczęła się rewolucja chłopska (1525). Miała ona charakter socjalny (poprawę bytu). Groziła jednak przewróceniem struktury społeczeństwa. Chłopi w obronie stosowali gwałt. Sam Luter nie rozumiał wielu z tych spraw. Wystosował ostre potępienie rewolucji. To spowodowało wymordowanie dziesiątki tysięcy chłopów. Luter bolał nad tym. Rewolucja nie była po jego myśli. Równolegle pojawili się fanatycy religijni, sekciarze oraz spory z innymi reformatorami w Europie, jak np. Zwinglim.
          Historia Lutra kończy się wraz z jego śmiercią w 1546 r. wkrótce po zwołaniu Soboru Trydenckiego.


[1]  Miał dostarczyć funduszy na budowę bazyliki Św. Piotra w Rzymie oraz zasilić Kościół lokalny.
[2]  Gdy tylko pieniądz do puszki wskoczy, dusza w tej chwili z czyśćca wyskoczy.
[3]  Fryderyk III Wettyn (1463–1525) – książę saski i elektor Rzeszy Niemieckiej w latach 1486-1525.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz