Reformacja
XVI wieku dotyczyła głównie nadużyć kościelnych, ale również protestu, co do
doktryny wiary. O nadużyciach wiele napisałem. Ciekawe jest dlaczego doktryna
wiary została poddana krytyce? Aby rzetelnie odpowiedzieć na to pytanie należy
przeprowadzić badania historyczne, socjologiczne i oczywiście teologiczne.
Należy
zdać sobie sprawę, że XVI wiek jest okresem odrodzeniowym. Wielkie odkrycia
geograficzne ostatnich lat (1492) przyczyniły się do znaczącego poszerzenia horyzontów myślowych. Pojawiła się chęć na nowo rozpoznania tego,
co było już określone i zdefiniowane. Dotychczasowa wiedza została poddana
nowemu spojrzeniu. Przedmiotem rekultywacji została poddana również teologia.
Przedmiotem dyskusji stały się sakramenty (chrzest, Eucharystia)
ogłoszone przez Kościół. Pytano, czy sakramenty to symbole, czy rzeczywiste
wartości nadprzyrodzone? Czy chrzest powoduje jakieś zmiany fizykalne na duszy?
Czy przyjmując komunię, spożywa się prawdziwe ciało i krew Jezusa Chrystusa?
Kościół katolicki podkreślał i nadal podkreśla nadprzyrodzone własności obu
sakramentów. Reformacja wskazywała na ich ludzki zamysł znaków i symboli.
Bardzo
interesującym zagadnieniem było usprawiedliwienie, które nabrało
głębszego teologicznego rozpoznania. W luteranizmie za podstawowe, jedyne i główne
źródło wiary uznano Pismo Święte, a samo
zbawienie można dostąpić jedynie przez łaskę, wiarę i pokutę. Nie przez
uczynki człowiek zostanie zbawiony, ale przez wiarę. Jednocześnie uwypuklono,
że wiara bez uczynków jest martwa. Pewna sprzeczność jaka tu występuje jest
tylko pozorna. Chodzi tu o wskazanie przedmiotu i podmiotu Zbawienia.
Podmiotem, a więc sprawcą Zbawienia jest Bóg przez swój dar łaski i do tego
potrzeba tylko ludzkiej wiary. Wiara jest przedmiotem (kamieniem), które ma
różne stopnie doskonałości. Dobre uczynki szlifują ten kamień. Wydaje się, że
Zbawienie posiada różne stopnie
doskonałości (czytaj sen św. Jana Bosko o umarłych, ubranych w różne
ozdobne pasy).
Wprowadzono język narodowy do liturgii słowa. Luteranizm zanegował
nieomylność papieża, sakrament spowiedzi oraz płatne odpusty. Zniósł również
celibat (wszystkie odłamy religijne).
Zdano
sobie sprawę (kalwinizm), że kult świętych jest ludzkiego pochodzenia,
jak również kult Maryi. Nie należy zbytnio ubogacać religię o nowe
elementy wiary, aby nie przeoczyć lub pomniejszać ról głównych postaci – Boga i
Syna.
Nowożytny antytrynitaryzm – 1562,
jego twórcami byli m.in. Miguel Servet i Faust Socyn. Negował istnienie Trójcy
Świętej oraz boskość Jezusa, jako sprzeczne z logiką oraz z przekazem
biblijnym. Szczególną rolę w tym nurcie odegrali bracia polscy (tzw. arianie),
którzy stworzyli filozofię religii i naukę społeczną, znacznie wyprzedzającą
epokę.
Reformacja w niektórych zagadnieniach poszła za daleko. Np. Jan Kalwin
zniósł Mszę jako ofiarę. Wydaje się, że jest to wielkie zubożenie Ofiary
krzyża, która po jednym akcie stała się stałym działaniem Syna. Ofiara krzyża
odbywa się na każdej Mszy i jest stale skuteczna. Msza to nie tylko pamiątka,
ale stale pojawiający się i działający cud Zbawienia akceptowany przez Ojca.
Niszczenie obrazów i innych przedmiotów kultu (kalwinizm) było
wandalizmem dla kultury światowej. Podobnie koncepcja predestynacji
(predestynacja – koncepcja religijna,
według której losy człowieka są z góry określone przez wolę Boga) była chybiona.
Ciekawe,
że Pismo święte umocniło swoją pozycję w wierze, kosztem tradycji, która
została lekko nadszarpnięta. Filozoteizm proponuje nowe spojrzenie na Pismo
Święte podkreślając jego ludzkie autorstwo hagiografów będących pod
natchnieniem. Natchnienie jest to zdolność odczytywania spraw Bożych. Warunkiem
odczytywania jest jak najpełniejsze otwarcie się na Stwórcę. Filozoteizm
podpowiada większy dystans do tradycji, jako możliwości do ludzkiej manipulacji
historiograficznej.
Reformacja ukazała kościół widzialny jako wspólnotę, która może mieć
różne podstawy i różne reguły kultu. Pojawiło się zagadnienie tolerancji i
wolności religijnej. To ukierunkowywało do zniesienia pychy posiadania jedynej
słusznej prawdy w Kościele katolickim. na Soborze tym Leon X uroczyście ponowił
bullę Unam Sanctam dodając, że „nieposłuszeństwo papieżowi winno być
karane śmiercią” W 1598 roku król Henryk IV Burbon
ogłosił edykt nantejski, który zapewniał wolność religijną i wolność
wyznania hugenotom.
Wołania o odnowę Kościoła rozlegały się już od XIII
wieku, jednak kuria rzymska za wszelką cenę starała się utrzymać istniejący
status quo i nie dopuszczać do wprowadzania zmian, które mogłyby znacznie
uszczuplić prawa, przywileje i majątek Kościoła katolickiego oraz papiestwa.
Narastające problemy prowadziły czasami do kryzysów, które czasami wybuchały z
różną gwałtownością (schizmy, antypapieże, koncyliaryzm, husytyzm).
Pierwszą próbę zwołania soboru w Trydencie podjął cesarz
Karol V w roku 1524, jednak polityka papiestwa (przede wszystkim Klemensa VII)
polegała w tym okresie na zwlekaniu i powoływaniu się na niektóre obiektywne
trudności, co w efekcie prowadziło do trwającego ponad dwa dziesięciolecia
impasu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz