Na facebooku spotkałem się z pytaniem. "Czy jest
szansa na powstanie nowego systemu filozoficznego?" Skomentowałem to: Uważam, że pojawi się teoria o dynamicznym obrazie Boga i
Świata. Ontologia będzie wymagała przebudowy. Osoba zainteresowała spytała.
Co znaczy "dynamiczny obraz Boga i Świata"? Skomentowałem, że
Dużo o tym pisałem w moich siążkach i na moich blogach. Powtórzę podstawowe
tezy w ogromnym skrócie.
Nauka stoi na stanowisku, ze nie ma
materii jako osobnego substytutu. Jak ona dowodzi materia jest wytworem
energetycznym. Badania naukowe na poziomie mikro (fizyka kwantowa) i
makroświata dostarczają wiele
interesujących informacji. To z nich wywodzi się teza o immaterializmie.
Dynamiczne modele kosmologiczne sugerowały, że świat jest w stanie nieustannej
ewolucji. Jeżeli świat ewoluuje, to znaczy, że miał początek.
Dotychczasowa
ontologiczna definicja (byt, składa się z substancji oraz przypadłości) została
zachwiana. Przypadłość musi dotyczyć
podłoża, najczęściej materialnego. Jak nie ma podłoża, to definicja bytu jest
nieaktualna. Energia jest w sobie dynamiczna. Przenosząc cechy kwarków które są
obiektami energetycznymi w całości
dynamicznymi, budującymi elementarne cząstki materialne, na przestrzeń
makroskopową można postawić tezę, że cały Świat jest dynamiczny.
Substancja materialna jest dynamicznym systemem o
konstrukcji materialnej (hylomerycznej) (Grzegorz Bukajak). Einstein
ogłaszając równoważność masy i energii
słynnym wzorem:
E = m*c2
gdzie: m – masa spoczynkowa, c – prędkość światła
jednoznacznie pozbawił materię jej samodzielnych podstaw
istnienia.
Według Plotyna byt ma
naturę światła; wyłonionego z dynamicznego i transcendentnego Absolutu.
Materia jest wytworem opartym na energii. Ponieważ
energia jest dynamiczna, tym samym wszystkie byty "materialne" są
dynamiczne w sobie. Idąc dalej tym rozumowaniem, można stwierdzić, że cały świat ma charakter dynamiczny.
Na co dzień obserwuje się nagminnie
zjawiska dynamiczne, jak ciepło, temperaturę, elektryczność. Teoria kwantowa w
całości jest obrazem dynamiki świata subs-atomowego.
Świat de Sittera nie jest
statyczny, lecz dynamiczny (Aleksandrowicz
Friedman (1888–1925).
Dynamiczne modele kosmologiczne sugerowały, że świat jest
w stanie nieustannej ewolucji, a wiec w stałym działaniu (dynamice).
Energia jest samym działaniem, mocą. Moc jest zdolnością.
Energia jest skutkiem tej mocy.
Gdyby „stwarzanie” przyjąć jako tchnienie mocy: moc
wyszła ode Mnie (Łk 8,46), przemianowanie, transformację energii (kwantu)
na byt stwarzany, wtedy można by odstąpić od niezrozumiałego poglądu stwarzania
z niczego.
Akt działający, to
dynamiczna strona Boga. Wszystkie Trzy Osoby Boskie są takim samym Aktem
działającym. Można więc powiedzieć, że
Jezus jest Bogiem w sensie dynamicznym, a nie ontologicznym. Duch Święty jest całkowicie transcendentny.
Posiada dynamiczną moc działania. Najlepszym i najbliższym prawdy opisem Ducha
Świętego jest: «Tchnienie Boga». Duch Święty jest trzecią Osobą boską,
posiadającą tę samą właściwość dynamiczną, która cechuje Boga-Ojca i Syna
Jezusa-Chrystusa.
Dynamiczna strona Boga, przypomina
definicję funkcjonału, nie-bytu, który nie ma substancji (może dlatego, że jest
niepoznawalna), ale przymioty wyrażające się w działaniu. Najwyższym działaniem
Boga jest relacja Miłości. Z racji nieokreślonej substancji duchowej można
powiedzieć, że Bóg jest tą Miłością (ontologicznie).
Jeżeli życie człowieka nie jest dynamiczne, to jest w
jakimś sensie skończone. Świat musi się kręcić, musi być dynamiczny. Zastój oznacza śmierć.
Maurice Blondel (1861–1949) głosił, podobnie jak
filozoteizm, że cała realnie istniejąca rzeczywistość jest dynamiczna, tzn. jej
istotą jest działanie. Również Alfred Whitehead (1861–1947) propagował
dynamiczną koncepcję Boga – odrzucał Jego rozumienie jako Wszechmocnego Władcy.
Wiara również jest dynamiczna, chwiejna, raz większa,
żarliwsza, czasem słabnie. Wiara to sposób na życie. Bóg pozostawił człowiekowi
niepokój, ciągłą potrzebę Jego szukania, wątpliwości, skrajne emocje. Tajemnica
ukryta jest w dynamice Boga i Jego stworzeniu.
Kościół tracił na
dynamizmie na rzecz statycznego rozumienia wiary. Było to sprzeczne ze Słowem
Bożym, które głosiło ciągłe zmierzanie (dynamizm) do doskonałości.
Według filozoteizmu nie-byt to istnienie przypadłości
(funkcjonału) nieznanego substratu, lub stan, gdy brakuje podłoża (myśl,
inteligencja, miłość, dobre emocje, złe emocje, potępienia, klątwy, dobra lub
zła energia). W przypadku nie-bytów substrat jest nieznany (lub niekonieczny),
a jego przypadłości (funkcjonały) istnieją własnym istnieniem dynamicznym. Ze
względu na brak możliwości naukowego badania przymiotów (funkcjonałów), co do ich
istoty, pojęcia te, póki co, domagają się wiary. Autor nie boi się
stwierdzenia, że funkcjonały to modele konceptualne. Ich istnienie doświadczane
jest po skutkach jakie czynią.
Przypadłości mają charakter dynamiczny, stąd nazwa: funkcjonał (od
funkcji jaką spełnia). Funkcjonały ulegają interferencji (wzmocnieniu lub
osłabieniu). Nie-byt nie jest pojęciem ontologicznym, lecz dynamicznym. Nie-byt
można też uważać za model konceptualny czegoś o nieznanym podłożu, ale
ujawniający się w działaniu.
Energia ma właściwość rozpraszania się. Aby świat istniał stale
musi być dynamizowany.
Według dynamicznego oglądu świata, życie jest również
procesem dynamicznym. Być może rację miał Ludwik Pasteur mówiąc, że kto wie,
czy życie, a nie materia jest odwieczne?.
Bóg działa w Akcie dynamicznym. Takie ujęcie tłumaczy
fenomen Wcielenia. Ontologiczny opis Wcielenia jest nie do przyjęcia
zdroworozsądkowo.
Modlitwa musi być skorelowana z
dynamiczną odsłoną Boga. Musi ona mieć też charakter dynamiczny, aby mogła być
skuteczna. Modlitwa nie może być tylko bełkotem słownym, ale musi zawierać w
sobie narzędzia sprawcze. Ona musi czynić skutki. Jezus mówi: Wszystko, o cokolwiek byście się modlili i prosili, tylko wierzcie, że otrzymacie, a spełni się wam
(Mk 11,24). Eucharystia jest pamiątką Wieczerzy Pańskiej.
Jak napisze Łukasz: To czyńcie na moją
pamiątkę (Łk 22,19). Później nabierze charakteru dynamicznego. Będzie
generować Dobro skuteczne. Będzie się odnawiać i będzie stałym elementem spotkań liturgicznych.
Stanie się podstawą życia Kościoła-Ciała Chrystusa. Za przyzwoleniem Boga
(przez dane plenipotencje) będzie włączona do najważniejszego fragmentu Mszy –
Podniesienia, czyli ponownego, bezkrwawego wywyższenia Jezusa do chwały Ojca.
Zło istnieje w
działaniu, jest dynamiczne, a nie ontologiczne. Filozoteizm przesunął
istnienie szatana z bytu do nie-bytu, funkcjonału negatywnego, czyli z
istnienia ontologicznego do istnienia działania dynamicznego.
Bóg jest pewny. Świat jest tylko
złudzeniem: świat jest ludzkim wyobrażeniem (Arthur
Schopenhauer 1788–1860).
Filozoteizm podkreśla, że istnieje
przede wszystkim Bóg, a świat jest Jego zamysłem. Można powiedzieć, że
królestwo Boga jest realnością (faktycznie istnieje) i bezsporną Prawdą, a
świat stworzony jest ideą (koncepcją dynamiczną).
Akt działający (Bóg) jest samym
działaniem. Tym dynamicznym atrybutem podzielił się ze swoim Synem Jezusem
Chrystusem.
(dynamiczny
obraz Boga), który odkrywa się w skutkach Jego działania.
Bóg tchnął swoją mocą energię, która
zbudowała Wszechświat. Czynność ta była pełna dynamizmu. Bóg stale podtrzymuje
Świat w swoim istnieniu. Do tego potrzebna jest dynamika. Bóg jest w ciągłej
dynamice, w tym w swoim jestestwie.
Bóg powołał do istnienia Niebo, który
jest stanem. Można przypisać mu
nadprzyrodzoną dynamikę.
Definicja nie-bytu (funkcjonał) mówi,
że nie istnieje podłoże (lub jest nieznane), a istnieją przypadłości, które
przenoszą emocje: miłość, dobro, zło i
inne. Te pojęcia są w sobie dynamiczne.
Np. rozchodzące dobro czyni inne dobra, interferuje, osłabia zło
itd.
Funkcjonałami są: sam Bóg, dusze
ludzkie. Tu można umieści anioły (które skreślam z bytów ontologicznych),
szatana jako zło emocjonalne. Dwa pierwsze funkcjonały są osobami.
Dynamiczny obraz Boga wpisuje się
pośrednio w panteizm. Bóg jest wszędzie. gdzie siega swoim działaniem.
Powyższe zagadnienia szeroko
opisywałem w moich książkach i na blogach. Tu to tylko zdania wywoławcze.
Powtórzę fragment z postu: "Był tylko Bóg, a my w Nim": Gdybyś istniał "ktoś", kto by
obserwował wszechświat z jakieś perspektywy to by nic nie zobaczył. Jak pisze
Pismo "Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem" (Rdz 1,2). Nasz Świat ukryty jest za zasłoną swojej
dynamicznej natury. "a Duch Boży unosił się nad wodami"
(tamże). Był tylko Bóg, a my w Nim.
Dynamiczny obraz Świata jest teorią, która bardziej
tłumaczy obraz Świata i zjawiska, które w nim występują. Teoria dotyczy równie
obrazu Boga i świata nadprzyrodzonego. Tłumaczy obraz panteistyczny Boga.
Unika, choć nie wymazuje, natury duchowej, którą tak
naprawdę nie znamy.