Łączna liczba wyświetleń

sobota, 2 września 2017

Był tylko Bóg, a my w Nim


       Dynamika w świecie przyrody jest znana i opisana naukowo. Dostrzegana jest głównie na poziomie subatomowej i jeszcze głębiej. Nauka potwierdza charakter dynamiczny budowy wszechświata. Wielokrotnie pisałem, ze świat jest bardziej dynamiczny niż ontologiczny. Dla osób, które nie mają styczności z terminologią filozoficzną tłumaczę prostym językiem. Świat nie jest zbudowany z substytutu jakim jest materia. Ona nie istnieje własnym istnieniem, ale jest wytwarzana z kłębków energetycznych pozorujących cząstki materialne. Na tym etapie świat  materialny jest złudzeniem. Większe cząstki nabywają atrybuty, które nazywamy  materialnymi:  kształt, formę, kolor, masę itp. Jeżeli budulec nie jest substancjonalnie materialny, to większym formom nie można przysługiwać istnienie samorodne.
          Dynamika świata dostrzegana jest w codziennym życiu. Po przebudzeniu wszystkie nasze czynności są świadectwem dynamicznych działań. Nie tylko chodzi o ruch, ale i relacje interpersonalne. Rozmowy są przekazem nie tylko informacji ale i emocji. W nich jest pełna dynamika. Począwszy od modlitwy, która jest wyrazem naszego stosunku do Boga. Jej żarliwość jest przypadłością, która istnieje i rozchodzi się w przestrzeni. Podobnie wyznania miłości są przekazem ciepła duchowo energetycznego. Także złość, gniew, dobre uczynki są funkcjonałami dobra i zła. Przypominam, że funkcjonały (nie-byty) to przypadłości, które istnieją bez żadnego podłoża substytucyjnego. Substancja nie-bytu jest nieznana (duch, duchowość), nierozpoznawalna zmysłowo.  Człowiek tworzy dobra, przez grzeczność, nazywane materialnymi, ale generuje też funkcjonały dobra i zła.  One to rozchodząc się w przestrzeni, czyniąc kolejne skutki. Obserwując i podziwiając piękno i harmonię Świata, przyrodę w umyślę człowieka następują procesy pełne dynamiki, od podziwu do dezaprobaty. Umysł ludzki pracuję dzięki procesom dynamicznym. Tak na prawdę, wszystko wokół nas jest zmienne, a Świat materialny jest tylko złudzeniem. Taka koncepcja świata pozwala zrozumieć z czego zbudowany jest Świat. Odpowiedzią jest – z niczego. O tym mówi Pismo Święte: Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię (Rdz 1,1). To nieporozumienie. Bóg nie "stworzył", a "powołał" do istnienia. Podobnie, jak w głowie rodzi się myśl. Do tego nie trzeba budulca. Bóg dysponował wolą i mocą. Bóg powołał stany, które są odczytywalne. Niebo jest stanem ludzkiej szczęśliwości. Świat w którym żyjemy jest sceną w której rozgrywają się nasze wyobrażenia (Arthur Schopenhauer  1788–1860).
     Gdybyś istniał "ktoś", kto by obserwował wszechświat z jakieś perspektywy to by nic nie zobaczył. Jak pisze Pismo "Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem" (Rdz 1,2).  Nasz Świat ukryty jest za zasłoną swojej dynamicznej natury. "a Duch Boży unosił się nad wodami" (tamże). Był tylko Bóg, a my w Nim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz