Dynamika w świecie przyrody jest znana i opisana naukowo.
Dostrzegana jest głównie na poziomie subatomowej i jeszcze głębiej. Nauka
potwierdza charakter dynamiczny budowy wszechświata. Wielokrotnie pisałem, ze
świat jest bardziej dynamiczny niż ontologiczny. Dla osób, które nie mają
styczności z terminologią filozoficzną tłumaczę prostym językiem. Świat nie jest
zbudowany z substytutu jakim jest materia. Ona nie istnieje własnym istnieniem,
ale jest wytwarzana z kłębków energetycznych pozorujących cząstki materialne.
Na tym etapie świat materialny jest
złudzeniem. Większe cząstki nabywają atrybuty, które nazywamy materialnymi: kształt, formę, kolor, masę itp. Jeżeli budulec nie jest
substancjonalnie materialny, to większym formom nie można przysługiwać
istnienie samorodne.
Dynamika świata dostrzegana jest w codziennym życiu. Po
przebudzeniu wszystkie nasze czynności są świadectwem dynamicznych działań. Nie
tylko chodzi o ruch, ale i relacje interpersonalne. Rozmowy są przekazem nie
tylko informacji ale i emocji. W nich jest pełna dynamika. Począwszy od
modlitwy, która jest wyrazem naszego stosunku do Boga. Jej żarliwość jest
przypadłością, która istnieje i rozchodzi się w przestrzeni. Podobnie wyznania
miłości są przekazem ciepła duchowo energetycznego. Także złość, gniew, dobre
uczynki są funkcjonałami dobra i zła. Przypominam, że funkcjonały (nie-byty) to
przypadłości, które istnieją bez żadnego podłoża substytucyjnego. Substancja
nie-bytu jest nieznana (duch, duchowość), nierozpoznawalna zmysłowo. Człowiek tworzy dobra, przez grzeczność,
nazywane materialnymi, ale generuje też funkcjonały dobra i zła. One to rozchodząc się w przestrzeni, czyniąc
kolejne skutki. Obserwując i podziwiając piękno i harmonię Świata, przyrodę w
umyślę człowieka następują procesy pełne dynamiki, od podziwu do dezaprobaty.
Umysł ludzki pracuję dzięki procesom dynamicznym. Tak na prawdę, wszystko wokół
nas jest zmienne, a Świat materialny jest tylko złudzeniem. Taka koncepcja
świata pozwala zrozumieć z czego zbudowany jest Świat. Odpowiedzią jest – z
niczego. O tym mówi Pismo Święte: Na początku Bóg stworzył niebo i
ziemię (Rdz 1,1). To nieporozumienie. Bóg nie "stworzył", a
"powołał" do istnienia. Podobnie, jak w głowie rodzi się myśl. Do
tego nie trzeba budulca. Bóg dysponował wolą i mocą. Bóg powołał stany, które
są odczytywalne. Niebo jest stanem ludzkiej szczęśliwości. Świat w którym
żyjemy jest sceną w której rozgrywają się nasze wyobrażenia (Arthur
Schopenhauer 1788–1860).
Gdybyś istniał "ktoś", kto by obserwował wszechświat
z jakieś perspektywy to by nic nie zobaczył. Jak pisze Pismo "Ziemia
zaś była bezładem i pustkowiem" (Rdz 1,2). Nasz Świat ukryty jest za zasłoną swojej dynamicznej natury.
"a Duch Boży unosił się nad wodami" (tamże). Był tylko Bóg, a
my w Nim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz