Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 3 lipca 2018

Nadzieja


        Sny mogą być zwiastunem niebiańskiego życia. Osoba w czasie śmierci klinicznej tak opisała pobyt w świecie nadprzyrodzonym: "Przemieszczałem się bardzo sprawnie, coraz szybciej i płynnie. Właściwie nie było ani zimno ani gorąco. Mój ruch zależał od moich myśli". Przeżyłem, stosunkowo dawno, podobny sen. Przemieszczałem się nad ziemią i płynąłem nie dotykając podłoża. Było to bardzo przyjemne. Mimo, że upłynęły lata od tego snu zapamiętałem tamte wrażenia. Nie dziwię się. Zadziałał ten sam mechanizm. Myśli i ruch stanowiło jedno. Siły grawitacji nie miały żadnego znaczenia. Pozostały podobne same emocje. Jeżeli czekają nas takie przeżycia, to ja wpisuję się na listę chętnych. Z tych doświadczeń można wysnuć wniosek, że świadomość nie znika wraz ze śmiercią fizyczną. Na podstawie tysięcy udokumentowanych relacji osób, którzy spędzili jakiś czas w świecie nadprzyrodzonym  rozsądnie jest przyjąć idee istnienia życia po śmierci. Przede wszystkim idea ta daje nadzieję, a nadzieja wprawia nas w dobry nastrój: "A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany" (Rz 5,5). Szczęśliwi ci co mają nadzieję. Ich perspektywa patrzenia na rzeczywistość jest inna. Widzą dalej i głębiej. W szczegółach rozpoznają boski dotyk i samo istnienie Stwórcy: "gdyż przyszłe życie istnieje, nie zawiedzie cię twoja nadzieja" (Prz 23,18). Autor Księgi Przysłów daje pewność: "przyszłe życie masz pewne, nie zawiedzie cię twoja nadzieja" (Prz 24,14). Następuje sprzężenie zwrotne. "nadzieja jest w Tym, który ich zbawia " (Syr 34,13), nadzieja jest skierowana ku Bogu (por. 1 P 1,21). Jezus mówił o tym, że w życiu najważniejsza jest wiara, miłość i nadzieja. "Spocznij jedynie w Bogu, duszo moja, bo od Niego pochodzi moja nadzieja" (Ps  62,6).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz