Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 12 lipca 2018

Ostatni mandat


          Każda władza kojarzy się z przemocą. Jeżeli jest to reguła, to albo trzeba ją zaakceptować, albo wymienić władzę na inną. Nie oszukujmy się, Inna władza też będzie podlegać tym samym regułom.  Większość ustaw, zarządzeń dotyczy ograniczeń wolności albo narzucaniu nowych podatków. Utrzymanie państwa kosztuje. Sztuką jest utrzymać państwo najmniejszym kosztem obywateli, ale władza z reguły się tym nie  przejmuje.
           Obecnie policja strajkuje i nie wypisuje mandaty. Przypadkowo, to co było chore, chwilowo wyzdrowiało. Policja zachowuje się przykładnie. Wróciła empatia, która u władzy jest towarem deficytowym. Większość mandatów jest bezpodstawna! Np. czy zaistniała szkoda, czy nie, mandat jest wystawiany.                 
          Ostatni mandat otrzymałem bo nieuzasadnionej opinii niedouczonego policjanta. Gość nadział się na mój pojazd, który nie był w ruchu. Moja opona zarysowała mu bok samochodu. Wlepiono mi mandat i 6 p-tów karnych za niewłaściwe włączanie się do ruchu. Trudności w mówieniu (po udarze) nie pozwoliły mi skutecznie się bronić.  Mandaty to rodzaj represji i pokazania wyższości władzy. Państwa za mandaty nie da się  utrzymać.  Społeczeństwo polskie nie jest za bogate. Każdy mandat jest obciążeniem budżetu domowego.
        Na podstawie własnych obserwacji uważam, że policja powinna mieć lepsze rozeznanie, czy szkoda wynika ze złej woli sprawcy, czy jest to zdarzenie losowe, moralnie obojętne. Kara powinna być adekwatna do zdarzenia, a nie bezduszną formalnością.
          Los pozbawił mnie samochodu. Teraz muszę pilnować się jako pieszy, by nie spowodować przestępstwa, bo idąc zbyt swobodnie narażam się na interwencję nadgorliwego policjanta z gwizdkiem.

1 komentarz: