To co lubię najbardziej to wgłębiać się w istotę rzeczy.
Immanuel Kant rozwiał moją nadzieję brakiem takiej możliwości, ale samo
próbowanie daję mi niemałą frajdę. Istota rzeczy łączy się z naukami
abstrakcyjnymi. Dobrym przykładem jest matematyka. Już same wzory matematyczne,
reguły i procedury zaszyfrowane w zapisach matematycznych niosą tę atrakcyjność
i tajemniczość. Był czas, że rozkoszowałem się funkcją. Jej przebieg opisany
wzorami. Ile to mądrości zapisanych jest np. w szeregach fourriera. Za pomocą
aparatu matematycznego można opisywać rzeczywistość. Doszedłem do takiego
stopnia abstrakcji, że kilka razy śniło mi się, że jestem funkcją. Przeżycie
senne, ale nie do opisania. Brakuje słów, ale czułem meritum zdarzenia. Może
osiągnąłem stan chorobowy, ale warto było przeżyć taką dziwność.
Do dzisiaj zachwycam się opisem praw przyrody. Wzory to
małe urządzenia, które dają możliwość wprowadzenia danych wejściowych, by na
końcu otrzymać rezultat końcowy zgodny z rzeczywistością. Śruba Archimedesa,
prosta w budowie, daje możliwość wyciągnięcia wody z zalanej kopalni. Napięcie
powierzchniowe umożliwia wyciąganie wody z gruntu i odżywianie wysokich roślin.
Siły odśrodkowe dają możliwość
komunikacji w układach planetarnych. Gdziekolwiek się spojrzy można
dostrzec cuda przyrody. Świat jest zorganizowany. W chaosie jest uporządkowanie.
Nawet statystyka i probabilistyka wprowadzają sensowne rozwiązania.
Można zachwycać się poezją, malarstwem, muzyką, można też
i nauką. Piękno literatury poznałem, gdy sam zacząłem używać jej do poznania i
opisywania religii. Muzykę pokochałem bardzo wcześnie. Jako chłopiec zakochałem
się w teatrze. Wyrażanie tego, co się czuje jest ludzkim parydygmatem. Ubodzy
ci, którzy przechodzą obojętnie wobec codziennych zjawisk, które są piękne w
swej istocie. Podobne piękno dostrzegam w modlitwach, medytacji i w trwaniu
przed Bogiem. Istnienie jest największą frajdą, jaka przytrafiła się
człowiekowi.
Powyższe zjawiska zaliczam do powszechnej kultury. Szkoły
muszą uwrażliwiać młodych ludzi do jej przeżywania, dostrzegania, kultywacji.
Tam gdzie nie ma kultury jest bieda umysłowa, szarość, stagnacja, płytkość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz