Pogląd na temat
grawitacji nadal pozostaje otwarty. Einstein zbudował model oddziaływania
grawitacyjnego jako zakrzywienie przestrzeni. Ten model nie odpowiada na
wszystkie pytania. Obecnie pojawiła się entropiczna teoria grawitacji bazująca
na pojęciu entropii w powiązaniu z termodynamiką.
W 2009 Erik Verlinde odsłonił
model konceptualny, opisujący grawitację jako siłę entropiczną. 6 stycznia 2010
opublikował on przeddruk w 29-stronnicowej
pracy, zatytułowanej Pochodzenie grawitacji i praw Newtona[.
Praca została opublikowana w Journal of
High Energy Physics w kwietniu 2011 Odwracając logikę trwającą od
300 lat, argumentował, że grawitacja jest konsekwencją „informacji związanej z
pozycją ciał materialnych”. Model ten łączy termodynamiczne podejście do
grawitacji z zasadą holograficzną Gerardusa’t Hoofta. Oznacza ona, że grawitacja
nie jest oddziaływaniem podstawowym, lecz zjawiskiem
emergentnym, wynikającym ze statystycznego zachowania
mikroskopijnych stopni swobody, zakodowanych na
holograficznym ekranie. Publikacja wywołała szeroki odzew w środowisku
naukowym. Andrew Strominger,
teoretyk teorii strun z Harvardu, powiedział: „Niektórzy mówią, że to nie może
być prawda, inni, że to prawda, a my już to wiemy − jest to prawdziwe i
głębokie, prawdziwe i banalne.”
Entropiczna grawitacja, w formie
zaproponowanej przez Verlinde'a w jego oryginalnej publikacji, reprodukuje równania pola Einsteina, a w przybliżeniu
newtonowskim odtwarza potencjał pola sił grawitacyjnych, 1/r2.
Ponieważ nie wprowadza żadnych nowych przewidywań, nie można jej sfalsyfikować
obecnymi metodami eksperymentalnymi.
Co więcej, entropicznej grawitacji w
jej obecnej formie rzucono wiele wyzwań na gruncie formalnym. Matt Visser,
profesor matematyki na University of Wellington, NZ, w „Conservative Entropic
Forces” wykazał, że próby modelowania konserwatywnych sił w ogólnym przypadku
newtonowskim (czyli arbitranych potencjałów i nieograniczonej ilości mas
dyskretnych) prowadzi do niefizycznych wymagań dla potrzebnej entropii, i
wprowadza nienaturalne liczby [temperature baths] o różnych
temperaturach. Napisał: Nie ma uzasadnionej
wątpliwości co do fizycznej realności sił entropicznych, nie ma też
wątpliwości, że klasyczna (i pół-klasyczna) ogólna teoria względności jest
blisko związana z termodynamiką. Bazując na pracy Jacobsona, Thanu
Padmanabhan oraz innych, istnieją dobre powody do przypuszczeń, że
jest możliwa w termodynamiczna interpretacja w pełni relatywistycznych równań
Einsteina. Czy szczególne propozycje Verlinde'a są bliskie takiej fundamentalności - czas pokaże. Raczej barokowa
konstrukcja, potrzebna do odtworzenia newtonowskiej grawitacji n-ciał, w
wydaniu Verlinde'a, z pewnością wymaga zastanowienia.
W kontekście wyprowadzenia równań
Einsteina z perspektywy termodynamicznej, Tower Wang wykazał, że inkluzja
zachowania energii i pędu, homogeniczności kosmologicznej oraz izotropii silnie
ogranicza szeroką klasę modyfikacji potencjałów entropicznej grawitacji, z
których niektórych używa się do uogólnienia entropicznej grawitacji poza
pojedynczy przypadek entropicznego modelu równań Einsteina. Wang zastrzegł,
że Kolejną dziedziną krytyki
entropicznej grawitacji jest łamanie przez nią koherencji kwantowej. Eksperymenty z ultra
zimnymi neutronami w polu grawitacyjnym Ziemi pokazują, że neutrony leżą na
poziomach dyskretnych, jak przewiduje równanie Schrödingera, według którego
grawitacja ma być konserwatywnym polem potencjału, bez czynników
dekoherencyjnych. Archil
Kobakhidze twierdzi, że wyniki te obalają entropiczną grawitację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz