W PŚ w Psalmach czytamy: «Nie
dotykajcie moich pomazańców
i prorokom moim nie czyńcie krzywdy!» (Ps 105(104,15).
i prorokom moim nie czyńcie krzywdy!» (Ps 105(104,15).
Na ten psalm powołuje się św. Katarzyna ze Sieny w książce Dialog wyd. W DRODZE Poznań 1987 r.(s. 203). cytując głos Boga,
który prowadził z nią dialog. Święta tym zapisem autoryzuje słowa Stwórcy, czyniąc
z nich słowa świętego nakazu.
W 1917 roku, wprowadzono decyzją papieża Benedykta XV
nowy Kodeks Prawa Kanonicznego, który stwierdzał, że osądzanie pewnej liczby
wykroczeń i przestępstw kanonicznych leży wyłącznie w kompetencjach Świętej
Kongregacji Świętego Oficjum. W 1922 roku Święte Oficjum wydało instrukcję Crimen
sollicitationis, w sprawie szczególnie ciężkiego przestępstwa naruszenia
świętości i godności sakramentu pokuty przez księdza katolickiego – namawiania
penitenta do grzechu przeciw szóstemu przykazaniu.
Może na tych przesłankach papież Jan XXIII wprowadził do instrukcji z roku 1922 tajny
dodatek, którego nie anulowali kolejni papieże, w tym Jan Paweł II. W treści czytamy:
"Pod groźbą ekskomuniki nakazuje się trzymanie w największej tajemnicy
przestępstw seksualnych księży; nakazuje się bezkompromisową walkę z
poszkodowanymi i tymi. którzy ich popierają, zakazuje się współpracy w tych
sprawach z organami ścigania i utrudnianie pociągnięcia do odpowiedzialności
osób duchownych."
Słowa dokumentu brzmią dzisiaj groźnie. Jak wytłumaczyć
ten dysonans?
Jak pisze w przypisie biblijnym
psalm ten był poprawiany (105,27 i 205,28). Świadczy to, że bibliści, egzegeci
dopatrzyli się ludzkiej interwencji w treści. Można więc mieć wątpliwości
do przytoczonego cytatu, czy pochodzi
po on autora natchnionego, czy był przedmiotem manipulacji redakcyjnej. Św.
Katarzyna z pewnością korzystała z wersji gdzie taka manipulacja mogła mieć
miejsce.
Gdyby założyć, że cytat pochodzi od autora natchnionego, to
św. Katarzyna wyjaśnia cały kontekst wypowiedzi Bog. Dotyczył on Mistycznego
Ciała Świętego Kościoła, a w nim koncepcja świętych kapłanów. Ja pisze
Katarzyna słowami Boga : "Są
oni mymi pomazańcami i nazywam ich Chrystusami moimi (s.200); "Umieściłem
ich jak kwiaty wonne, w mistycznym ciele świetego Kościoła. Godności tej nie ma
nawet anioł, a dałem ją ludziom ty, których wybrałem na moich szafarzy.
Uczyniłem z nich aniołów, więc powinni być w tym życiu aniołami ziemskimi"
(tamże).
Kapłani pedofile, tym strasznym postępkiem (grzechem
śmiertelnym) sami wykluczyli się z Mistycznego Kościoła. Przywołany cytat
do nich nie pasuje. Bóg mówił o pomazańcach, których ewentualne postępowanie
grzeszne mieści się w ramach grzechów wybaczalnych.
Papież Jan XXIII, na owe czasy, kierował się "dobrem
Kościoła". Dbał, żeby nie było zgorszenia w Kościele. Tym mylnym
dokumentem, a wolną wolą chciał chronić Kościół, myląc pojęcie kościoła
instytucji ludzkiej z Kościołem Chrystusowym.
Może kolejni papieże
myśleli podobnie. Dostało się naszemu
papieżowi Janowi Pawłowi II. Może nawet odwołają jego kanonizację. Skutki tego
strasznego przewinienia obejmują szerokie kręgi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz