Łączna liczba wyświetleń

sobota, 18 maja 2019

Tajny dodatek do Crimen Sollicitationis


         W PŚ w Psalmach czytamy:  «Nie dotykajcie moich pomazańców
i prorokom moim nie czyńcie krzywdy!
»  (Ps 105(104,15).

          Na ten psalm powołuje się  św. Katarzyna ze Sieny w książce Dialog wyd. W DRODZE  Poznań 1987 r.(s. 203). cytując głos Boga, który prowadził z nią dialog. Święta tym zapisem autoryzuje słowa Stwórcy, czyniąc z nich słowa świętego nakazu.

          W 1917 roku, wprowadzono decyzją papieża Benedykta XV nowy Kodeks Prawa Kanonicznego, który stwierdzał, że osądzanie pewnej liczby wykroczeń i przestępstw kanonicznych leży wyłącznie w kompetencjach Świętej Kongregacji Świętego Oficjum. W 1922 roku Święte Oficjum wydało instrukcję Crimen sollicitationis, w sprawie szczególnie ciężkiego przestępstwa naruszenia świętości i godności sakramentu pokuty przez księdza katolickiego – namawiania penitenta do grzechu przeciw szóstemu przykazaniu.

          Może na tych przesłankach  papież Jan XXIII wprowadził do instrukcji z roku 1922 tajny dodatek, którego nie anulowali kolejni papieże, w tym Jan Paweł II. W treści czytamy: "Pod groźbą ekskomuniki nakazuje się trzymanie w największej tajemnicy przestępstw seksualnych księży; nakazuje się bezkompromisową walkę z poszkodowanymi i tymi. którzy ich popierają, zakazuje się współpracy w tych sprawach z organami ścigania i utrudnianie pociągnięcia do odpowiedzialności osób duchownych."

         Słowa dokumentu brzmią dzisiaj groźnie. Jak wytłumaczyć ten dysonans?

Jak pisze w przypisie biblijnym psalm ten był poprawiany (105,27 i 205,28). Świadczy to, że bibliści, egzegeci dopatrzyli się ludzkiej interwencji w treści. Można więc mieć wątpliwości do  przytoczonego cytatu, czy pochodzi po on autora natchnionego, czy był przedmiotem manipulacji redakcyjnej. Św. Katarzyna z pewnością korzystała z wersji gdzie taka manipulacja mogła mieć miejsce.

      Gdyby założyć, że cytat pochodzi od autora natchnionego, to św. Katarzyna wyjaśnia cały kontekst wypowiedzi Bog. Dotyczył on Mistycznego Ciała Świętego Kościoła, a w nim koncepcja świętych kapłanów. Ja pisze Katarzyna słowami Boga :  "Są oni mymi pomazańcami i nazywam ich Chrystusami moimi (s.200); "Umieściłem ich jak kwiaty wonne, w mistycznym ciele świetego Kościoła. Godności tej nie ma nawet anioł, a dałem ją ludziom ty, których wybrałem na moich szafarzy. Uczyniłem z nich aniołów, więc powinni być w tym życiu aniołami ziemskimi" (tamże).

        Kapłani pedofile, tym strasznym postępkiem (grzechem śmiertelnym) sami wykluczyli się z Mistycznego Kościoła. Przywołany cytat do nich nie pasuje. Bóg mówił o pomazańcach, których ewentualne postępowanie grzeszne mieści się w ramach grzechów wybaczalnych.

      Papież Jan XXIII, na owe czasy, kierował się "dobrem Kościoła". Dbał, żeby nie było zgorszenia w Kościele. Tym mylnym dokumentem, a wolną wolą chciał chronić Kościół, myląc pojęcie kościoła instytucji ludzkiej z Kościołem Chrystusowym.

       Może kolejni papieże myśleli podobnie.   Dostało się naszemu papieżowi Janowi Pawłowi II. Może nawet odwołają jego kanonizację. Skutki tego strasznego przewinienia obejmują szerokie kręgi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz