Prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak powiedział: "Nie może być zgody, by
naruszać to, co nienaruszalne". A ja się pytam, czy ktoś zapytał Matkę
Bożą o jej zdanie?
Od tysięcy lat wykorzystuje się Boga i inne Osoby święte
do ludzkich partykularnych interesów. Divinum i sacrum zostały zawładnięte
przez ludzi Kościoła. Uważają, że mają prawo wykorzystywać ich święte imiona do
swoich interesów. W Piśmie Świętym aż roi się od cytatów niby autorstwa samego
Boga, Jezusa Chrystusa i innych Osób świętych. To jest ogromne nadużycie.
Czynią to, bo wiedzą, że Osoby te nie sprzeciwią się, nie dadzą znaku swojego
sprzeciwu. Pomysł, że tęcza, która ozdabia wizerunek Maryi jest jej profanacją
jest, delikatnie mówiąc, głupi sam w sobie. Aby dopatrzyć jest profanacji
trzeba uruchomić swoją chorą wyobraźnie i to ona może być profanacją.
Przypomina mi się akcja z Gumisiami. Tam również doszukiwano się
zgorszenia. Niektórym nie podobały się
różowe torebki.
Sama tęcza jest moralnie obojętna. Dopiero przypisywanie
jej złych znaczeń czyni aurę nienawiści. Maryja wielokrotnie daje znać swojej
miłości do wszystkich ludzi, bo wie, że wszyscy są dziećmi Bożymi. Osoby o
innej orientacji seksualnej trzeba otoczyć szczególną miłością, bo są
dyskryminowani. Tęcza, która jest symbolem tych innych w entourage'u
maryjnym jest obrazem jej opieki.
Dziwię się, że dostojnicy Kościoła, którzy można uważać za
światłych dają się wkręcać w głupotę ludzi, którzy doszukują się tylko złych
intencji, by zasiewać zło i nienawiść.
Pani Elżbietę Podleśna zatrzymana przez policję przyznała,
że jest katoliczką. Nie sądzę, aby miała złe intencję. Kobiecie grozi grzywna,
ograniczenie lub nawet pozbawienie wolności do lat dwóch. Policja zachowała się
nagannie.
Gdyby pani Elżbieta miała w tym swój nieetyczny pomysł, to
jej uczynek podlega osądowi Bożemu, bo wynika to z jej duszy, a tam może
docierać tylko Stwórca. Kto zobaczył zło w tej sprawie musi się zastanowić nad
swoją wyobraźnią, bo myśląc, kształtuje się rzeczywistość.
Rozlepianie jakiekolwiek wizerunku Maryjnego w miejscach
publicznych i niegodnych (śmietniki, przenośnych toaletach itp.) uważam za
niedopuszczalne
i temu się sprzeciwiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz