Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 16 maja 2019

Tęczowa Matka Boska


         Prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak  powiedział: "Nie może być zgody, by naruszać to, co nienaruszalne". A ja się pytam, czy ktoś zapytał Matkę Bożą o jej zdanie?
         Od tysięcy lat wykorzystuje się Boga i inne Osoby święte do ludzkich partykularnych interesów. Divinum i sacrum zostały zawładnięte przez ludzi Kościoła. Uważają, że mają prawo wykorzystywać ich święte imiona do swoich interesów. W Piśmie Świętym aż roi się od cytatów niby autorstwa samego Boga, Jezusa Chrystusa i innych Osób świętych. To jest ogromne nadużycie. Czynią to, bo wiedzą, że Osoby te nie sprzeciwią się, nie dadzą znaku swojego sprzeciwu. Pomysł, że tęcza, która ozdabia wizerunek Maryi jest jej profanacją jest, delikatnie mówiąc, głupi sam w sobie. Aby dopatrzyć jest profanacji trzeba uruchomić swoją chorą wyobraźnie i to ona może być profanacją. Przypomina mi się akcja z Gumisiami. Tam również doszukiwano się zgorszenia.  Niektórym nie podobały się różowe torebki.
         Sama tęcza jest moralnie obojętna. Dopiero przypisywanie jej złych znaczeń czyni aurę nienawiści. Maryja wielokrotnie daje znać swojej miłości do wszystkich ludzi, bo wie, że wszyscy są dziećmi Bożymi. Osoby o innej orientacji seksualnej trzeba otoczyć szczególną miłością, bo są dyskryminowani. Tęcza, która jest symbolem tych innych w entourage'u maryjnym jest obrazem jej opieki.
        Dziwię się, że dostojnicy Kościoła, którzy można uważać za światłych dają się wkręcać w głupotę ludzi, którzy doszukują się tylko złych intencji, by zasiewać zło i nienawiść.
       Pani Elżbietę Podleśna zatrzymana przez policję przyznała, że jest katoliczką. Nie sądzę, aby miała złe intencję. Kobiecie grozi grzywna, ograniczenie lub nawet pozbawienie wolności do lat dwóch. Policja zachowała się nagannie.
        Gdyby pani Elżbieta miała w tym swój nieetyczny pomysł, to jej uczynek podlega osądowi Bożemu, bo wynika to z jej duszy, a tam może docierać tylko Stwórca. Kto zobaczył zło w tej sprawie musi się zastanowić nad swoją wyobraźnią, bo myśląc, kształtuje się rzeczywistość.
         Rozlepianie jakiekolwiek wizerunku Maryjnego w miejscach publicznych i niegodnych (śmietniki, przenośnych toaletach itp.) uważam za niedopuszczalne
i temu się sprzeciwiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz