Łączna liczba wyświetleń

piątek, 24 maja 2019

Ewangelia św. Marka cz. 3


          Jezus rozpoczął swoją działalność w Kafarnaum. W Jego nauce charakterystyczne było to, że: "uczył [...] jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie" (Mk 1,22).  Sposób ten gorszył innych nauczycieli religijnych. Oni przekazywali wiedzę nabytą, a Jezus wlaną (odczytaną ze Stanu Prawdy).  Mówił jakby od siebie. Zarzucali Mu pychę.
          Nie można odmówić Jezusowi zmysłu organizacyjnego i inteligencji. Wiedział jak być skutecznym. Wykorzystywał dar leczenia ludzi. Wiedział, że ludzkie nieszczęścia, choroby, umiejscowione są w mózgu. Wszelakie choroby leczył wpływając na ludzki ten organ. Autor Ewangelii obrazuje to wypędzaniem złych mocy z ciał ludzkich: "Uzdrowił wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił, lecz nie pozwalał złym duchom mówić, ponieważ wiedziały, kim On jest " (Mk 1,34). Ostatnie słowa są sugestią i świadczą, że złe duchy nie mają swojej osobowości.
        Jezus staje się coraz bardziej popularny: "I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej" (Mk 1,28). Jak wspominają również inni ewangeliści Jezus często się modlił. W odosobnieniu wzmacniał się duchowo. Odczytywał zamysły Boga. Miejsce pustynne było Jego ulubionym miejscem kontemplacji. Modlitwa lubi cisze, nic nie zakłóca głosu Bożego. Uzdrowione osoby prosił o dyskrecję. Nie chciał, aby uważano go tylko za Uzdrowiciela. Najważniejszym przesłaniem Jezusa było przekazywanie Prawdy. Ucieszeni uzdrowieńcy zwykle nie pamiętali  prośbę Jezusa. Wieść o Jezusie szybko się rozchodziła. Zachodziła obawa, że zbyt szybko zostanie zdenucjowany przez żydowskich kapłanów. Jezus miał swoją strategię misyjną, na końcu której czekał Go Krzyż.  Jezus często nauczał w miejscach pustynnych. "A ludzie zewsząd schodzili się do Niego" (Mk 1,45).
      Jezus nie tylko uzdrawiał ludzi, ale ich rozgrzeszał mówiąc: «Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy» (Mk 2,5).
      Autor opisuje szczegóły uzdrowienia paralityka, którego wnieśli przez dach domu. Wokół domu zebrały się tłumy. Wśród nich byli i uczeni w Piśmie. Nie podobało im się jak Jezu rozgrzeszał jakby miał taką moc przynależną Bogu.: " Któż może odpuszczać grzechy, oprócz jednego Boga?" (Mk 2,7). Byli zniesmaczeni i podejrzewali Go o bluźnierstwo. Jezus od początku dawał świadectwo swojej wyjątkowej pozycji. To świadczy, że był przekonany do swojej roli. Jego posłanie nie było parciem na popularność, ale droga ku Chwale obiecanej przez Boga. Jego postawa i sposób prowadzenia misji może być dowodem, że Jezus realizował zamysł Boży. On sam, swoją pewnością w działaniu uwiarygodniał późniejsze chrześcijaństwo. Chrześcijaństwo stało się religią według boskiej koncepcji. Jej popularność i trwanie przez  2000 lat jest kolejnym dowodem. Z tych powodów, Kościół Chrystusowy ma zapewnioną wieczność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz