Łączna liczba wyświetleń

środa, 1 maja 2019

Rozmowa z Bogiem


        Rozmowa z Bogiem wymaga wyciszenia. Chodzi o to, aby nie zmarnować żadnego boskiego sygnału. Najgłębsze i ciche są najcenniejsze, bo one niosą największe tajemnice. Takie wyciszenie przynosi modlitwa różańcowa. Tylko rozbiegani i nieuporządkowani w życiu nie potrafią odczytać tej modlitwy.  Trzeba ćwiczyć umiejętność doznań mistycznych. Na ten temat wypowiadali się wielcy mistycy. Ja podpowiem jedną. Należy całym umysłem i duszą w wpatrywać się w oczy ukochanej osoby (również dziecka). W niewinnych twarzach, w twarzach przepojonych uczuciem można łączyć się w duchu z kochana osobą. To przenikanie wzrokiem jest doświadczeniem duchowym, źródłem informacji o drugiej osobie. Zrozumieć drugiego człowieka to wynik tych doświadczeń. Takie doznania można przezywać również post factum przypominając sobie twarz umierającej kochanej osoby. Ona do nas mówiła, a my ludzie tego nie rozumieli. Po latach wraca ta scena i przychodzi iluminacja. Ona pragnęła naszej miłości, pocieszenia, wsparcia. Plujemy sobie w twarz gdy dochodzimy do takich odkryć. Kochając bliskie osoby uczymy się kochać Boga.
Jak byłem całkiem młody, to zastanawiałem się jak można kogoś kochać nie mając z nim kontaktu. Teraz też tak myślę, ale problem jest w tym, że nie umiemy nawiązywać z Bogiem łączności. On sobie, a my sobie. Tą przepaść można zakopać za życia. Niebo można do siebie przyciągnąć, a wraz z nim odczuwać szczęście i radość.

1 komentarz:

  1. Dla mnie idealnym stanem do głębokiego kontaktu z Bogiem jest totalne wyciszenie umysłu, stan czystego bycia i doświadczania ciszy.
    Różaniec czy inne formy słowne mnie rozpraszają, bo na automacie włącza się proces analizy tych słów, co sprawia, że wchodzę w umysł nie w doświadczanie tego co poza umysłem.
    Ja ogólnie specyficznie pojmuję Boga, na tyle że nie da rady określić czy to teizm czy ateizm, bo jedyną cechą jaką Bogu potrafię przypisać to to że JEST i to poza podziałami, Jest wszystkim i niczym, jest także mną będąc odemnie oddzielny. Brzmi jak totalny paradoks? Wiem, ale nauczyłam się kierować tą taką wewnętrzną spokojną ekscytacją i skoro czuję pragnienie podzielenia się tymi myślami z Tobą to to robię i tyle.

    Ogólnie świetny blog, cieszę się że na niego trafiłam.

    OdpowiedzUsuń