Jak donosi nauka: "podczas każdej sekundy przez
jeden centymetr kwadratowy ziemi zwrócony prostopadle do Słońca przelatuje 65
miliardów neutrin, przez ciało człowieka – około stu bilionów tych cząstek na
sekundę" ( neutrina, zwane cząsteczkami-duchowymi. Jest to cząstka
elementarna należąca do leptonów, dysponująca zerowym ładunkiem elektrycznym i
bliską zera masą spoczynkową). To świadczy, że w przestrzeni panuje niesamowity
tłok. Te małe twory mają wpływ na najskrytsze organy biologiczne – geny. Jak
mówią naukowcy stopień zmian zachodzących jest bardzo duży. Scott Kelly jeden z
braci jednojajowych (drugi o imieniu Mark), astronauta NASA spędził rok na
Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Po badaniach obu braci okazało się, że ich
DNA różnią się od siebie. Naukowcy dowiedli, że lot kosmiczny miał wpływ na
ekspresje genów. Stwórca postawił granicę poznania. Może jeszcze jest za
wcześnie, aby człowiek mógł sięgać dalej.
Za to nauka zbliżyła się do leczenia choroby
Alzheimera, AMD (zwyrodnienie żółtej plamki w oku, dotyka 25 mln ludzi) i
anemię sierpowatą (anemia sierpowata to wrodzone schorzenie układu
krwionośnego, polegające na nieprawidłowej budowie hemoglobiny, odpowiedzialnej
za transport tlenu. Ten typ anemii jest dziedziczny. Choroba występuje
najczęściej w środkowej i zachodniej Afryce).
W Polsce przypadki anemii sierpowatej są bardzo rzadkie, ale ponieważ
obecnie ludzie podróżują, uczą się, pracują i żyją w różnych miejscach świata,
zdarzają się związki z osobami z krajów, gdzie częstość nosicielstwa mutacji
dla anemii sierpowatej jest znaczna – mówi prof. Anna Latos-Bieleńska.
Ja już z pewnością nie doczekam się możliwości
wyleczenia cukrzycy, ale dla nowych pokoleń to szansa.
Drugim wielkim
sukcesem, tym razem już w skali makro, było przywrócenie wzroku dwóm pacjentom
cierpiącym na zwyrodnienie plamki żółtej (AMD). Dzięki eksperymentalnej terapii
przy użyciu komórek macierzystych udało się powstrzymać, a następnie wycofać
skutki najczęstszej choroby wywołującej ślepotę. Choć wzrok obu pacjentów nie
pozwalał im już nawet na rozpoznawanie twarzy z bliska, dziś są w stanie bez
problemu czytać książki. W tym wypadku mówimy o wyjątkowo obiecujących
wynikach – nic dziwnego, że rozpoczęto oficjalne testy kliniczne tej metody.
Mój wylew w oku można usunąć operacyjnie, ale jak mówią
specjaliści operacja jest bardzo niebezpieczna. Pozostaje mi męczyć się z tą
słabością i liczyć na drugie oko, które też jest po usunięciu zaćmy.
Mimo wszystko, dokonania nauki cieszą i są nadzieją dla
przyszłych pokoleń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz