Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 20 października 2019

Co jest dobre, a co złe?


        Czy w słowach: "Bóg zapłać" nie ma potwierdzenia  głoszonej tezy, że tylko Bóg może generować dobro!? Wracam do tej myśli, bo jest ona przywołaniem nauki Kościoła. Z tą tezą wielokrotnie już się spotkałem, ale z braku zapisków nie odtworzę jej źródeł. W przestrzeni teologicznej więcej można spotkać artykułów na temat: "Czy Bóg może popierać zło". W Ewangelii Łukasza znajduje się perykopa pt. "Obrotny rządca". Choć w przypisie tłumaczy się sens opowieści chwaląc obrotność rządcy: "Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił" (Łk 16,8), ale nie zmienia to faktu, że rządca oszukał swojego pracodawcę rozdając jego majątek. Pracodawca zaufał swojemu pracownikowi, a on dla własnych korzyści: "Co ja pocznę, skoro mój pan pozbawia mię zarządu?" (Łk 16,3) go okradał. Kościół uczy, że cel nie uświęca środki. Jest tu wyraźna sprzeczność dydaktyczna. W dalszym wersecie jest wręcz napisane: "Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy [wszystko] się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków" (Łk 16,9). Na błędnej tezie autor Ewangelii buduje poprawny wniosek: "Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzie niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, prawdziwe dobro kto wam powierzy? Jeśli w zarządzie cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, kto wam da wasze? " (Łk 16, 10 – 12). Po takiej lekturze ciężko jest powrócić do równowagi myśli co jest dobre, a co złe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz