W Ewangelii Jana intryguje zapis słów Jezusa:
"Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A jeżeli
odejdę, poślę Go do was" (J
16,5). Można się domyśleć, ze chodzi o Ducha Świętego. Tajemnicza jest ta Osoba
z Trójcy Świętej. Po pierwsze, nigdzie nie jest napisane o dialogu Boga Ojca,
czy Syna Bożego z Duchem Świętym? Dlaczego? Katecheza katolicka mówi wyraźnie
mówi o Osobie. Jak można to wytłumaczyć dla ludzkiego zrozumienia. W języku
ludzkim istnieje pojęcie Stwórcy. kilka religii nazywa Go Bogiem, ale nie
podkreślają tym Jego istoty. Otóż w pojęciu Boga najskrytszym paradygmatem
jest Jego natura. Ona jest nazwana
Duchem Świętym. W koncepcji dynamicznej jest to Akt działający. Na to pojęcie
nakłada się Ojciec – Bóg i Syn Boży.
Jedna natura opisana w trzech Osobach. Duch Święty jest jakby najbardziej istotny. Stanowi główny paradygmat Stwórcy
– Divinum (boskość). Dlatego ewangelię mówią o niewybaczającym grzechu
przeciwko Duchowi Świętemu: "Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale
bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone" (Mt 12,31).
Słowa Ewangelii podkreślają w tym istotę. Ojciec i Syn pełnią tylko boskie
funkcje. Każda z Osób ma jakby inne
zadanie (funkcję). Duch Święty mówi o istocie Aktu działającego. Ojciec jest
Stwórcą i Patronem. Dźwiga na sobie autorytet Stwórcy. Syn jest ludzkim obrazem
Ducha Świętego, a zarazem Ojca. Jest uosobieniem Jego paradygmatów Miłości i
Jego Miłosierdzia.
Jezus odszedł jako Syn Boży, a pozostał jako prawdziwa
Istota Boga – Duchem Świętym. Te galimatiasy słowne tylko wprowadzają
zamieszanie. Duch Święty zachowuje swoją osobowość, której nigdy nie utracił.
Ważne jest, że Istota Boga jest Osobą w rozumieniu ludzkim. Osoba jest
podmiotem, z którym można nawiązać dialog. Duch Święty jest samą mądrością.
Jezus pozostawił ludzkości samą esencje Istoty, to co uważał za najbardziej
wartościowe.
W religiach Wschodnich Istota Stwórcy nie ma osobowości –
panteizm. Kontakt i dialog jest utrudniony. Odczytywać paradygmaty Boga można
przez ludzki umysł. W nim tworzy się Jego obraz według ludzkich zdolności. Dla
wielu jest to bardziej naturalne, prawdziwe niż gotowy opis Boga przygotowany
przez twórców religijnych (np. judeo-chrześcijańskich).
W tym powyższym kontekście prawdziwe są słowa ewangelii o
preegzystencji Jezusa: "Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i
Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a
bez Niego nic się nie stało, co się stało" (J 1,1).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz