Księga Liczb jest kontynuacją opisu historii Izraela, wędrówki do Ziemi Obiecanej przez pustynię Synaj, z postojami w Kadesz i na stepach Moabu. Księga została napisana ok. VI–V wieku przed Chr. (w okresie niewoli babilońskiej lub krótko po niej). Zawiera ona szczegółowe dane dotyczące pokoleń izraelskich. Ze względu na podaną dużą ilość liczb, nazwana została Księgą Liczb. Tekst księgi oparty jest na starych archiwach żydowskich, aż po czasy niewoli babilońskiej.
Księga zaczyna się spisem mężczyzn zdolnych do walki według szczepów i rodów. Zgodnie z rozkazem Pana dokonał Mojżesz spisu na pustyni Synaj (Lb 1,19) – typowe powoływanie się na Jahwe, aby nadać rangę przedsięwzięciu. Prawdopodobnie spis ludności (każdego pokolenia osobno) był potrzebny do określenia wielkości narodu żydowskiego w stosunku do okresów późniejszych. W starożytności istniał pogląd, że spis ludności wywołuje gniew bogów. W celu odwrócenia tego gniewu, składano jakąś daninę (2 Sm 24,1nn). Lewici nie podlegali spisowi według swych rodów (Lb 1,47). Lewici – kapłani byli zwolnieni ze służby wojskowej. Pokolenie Lewiego przeznaczone było wyłącznie do posługi liturgicznej i ochrony miejsc sakralnych (sprzęt liturgiczny). Lewici nie byli namaszczani olejem świętym jak kapłani. Końcowa liczba ponad 600 tysięcy jest zawyżona (por. Sdz 5,8) od rzeczywistej liczby Izraelitów wędrujących przez pustynię. Całkowita liczba lewitów spisanych przez Mojżesza na rozkaz Pana – mężczyzn w wieku od jednego miesiąca wzwyż – wynosiła dwadzieścia dwa tysiące (Lb 3,39). Trudno powiedzieć, czy jest to prawda. Faktem jest, że u Żydów liczba 22 ma wydźwięk symboliczny: w hebrajskim alfabecie są 22 litery.
Obozowiska mają kształt kwadratu, gdzie wzdłuż boków lokują się kolejne pokolenia, a w środku znajduje się Namiot Spotkania. Wszystkie pokolenia spotykają się ze sobą i z Jahwe. Jahwe zajmuje centralne miejsce. Po tym można wnioskować o ważnej roli Boga w życiu Izraelitów. Trzeba też zaznaczyć, że obozowisko w kształcie kwadratu miało znaczenie praktyczne i wojskowe.
Od czasu Aarona pojawia się rozróżnienie między kapłaństwem Aaronowym (też pochodzi z pokolenia Lewiego), które dzierży prymat; z drugiej strony Lewici, którzy pełnią rolę służebną. Mamy więc dwa stopnie żydowskiego kapłaństwa. Lewici byli opodatkowani dziesięciną na rzecz kapłanów. Z czasem dochodziło do nieporozumień między kapłanami a Lewitami, a nawet do wycofania się Lewitów ze służby w świątyni.
W przeciwieństwie do zwyczajów panujących u innych ludów starożytnych, ofiara z ludzi była niedopuszczalna. W rodzinie żydowskiej pierworodni synowie należeli do Boga jako pierwociny związku małżeńskiego (Wj 13,11–13). Ich rolę ofiarną spełniali Lewici. Po spisie okazało się, że pierworodnych jest o 273 więcej niż Lewitów. Trzeba było więc ich wykupić. Wykup odbył się przez złożenie na ofiarę pięciu syklów (jednostka monetarna o wartości 11.5 gramów srebra wybijana specjalnie dla świątyni i kultu) od osoby. Wziął więc Mojżesz wykup od tych, którzy przekraczali liczbę wykupionych przez Lewitów. Otrzymał srebro od pierworodnych: 1365 syklów według wagi sykla przybytku. Mojżesz oddał srebro z wykupu Aaronowi (Lb 3,49–51).
W dalszym tekście opisane są rody lewickie (Kehatyci, Gerszonici, Meraryci) i ich obowiązki. W księdze tej znajdują się uzupełnienia przepisów prawnych regulujące życie społeczne Izraela.
Przykładem włączenia do ówczesnego prawa jego archaicznych elementów są ordalia. Jeżeli ludzki sąd nie jest w stanie ocenić jakiegoś czynu z braku wystarczających dowodów winy, należy odwołać się do sprawiedliwości Bożej poprzez tzw. ordalia, czyli próbę fizyczną, zwaną inaczej „sądem Bożym”. Niestety praktyka ta była kontynuowana aż do średniowiecza (por. Lb 5,11–29). Np. kobieta podejrzana o cudzołóstwo musiała wypić „wodę gorzką”. Teraz da kobiecie do picia wodę przeklętą: jeśli naprawdę stała się nieczystą i swojemu mężowi niewierną, woda wniknie w nią, sprawiając gorzki ból. Łono jej spuchnie, a biodra zwiotczeją, i będzie owa kobieta przedmiotem przekleństwa pośród swego narodu. Jeżeli jednak ta kobieta nie stała się nieczystą, lecz przeciwnie – jest czysta – pozostanie bez szkody i znów będzie rodzić dzieci (Lb 5,27–28). Ciekawe, że nie ma nic na temat zdrady, której mógłby dopuścić się mąż. Widać wyraźnie dominację mężczyzn w ówczesnej strukturze społecznej, w której żona była traktowana jako własność męża.
W osobnym rozdziale opisany jest nazireat (poświęcenie się Bogu). Od tego słowa pochodzi nazirejczyk, czyli osoba, która jest poświęcona Bogu (Samson, Samuel, Jan Chrzciciel, apostoł Paweł). Składała ona ślub nazireatu, który trwał jakiś czas. Przez ten okres osoba taka musiała powstrzymywać się od picia wina (sycery), używać octu winnego, a nawet jeść winogrona. W okresie kiedy jest poświęcony dla Pana, nie może się zbliżyć do żadnego trupa (Lb 6,6). Zasady życia osoby poświęconej Bogu określało jeszcze wiele innych rygorystycznych przepisów.
Bóg dał obietnicę Abrahamowi: Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi (Rdz 12,3). Słowa te sprawdzają się przy opisie błogosławieństwa, jakie otrzymał teść Mojżesza Jetro, który był Madianitą: Gdy zaś wyruszysz z nami, dopuścimy cię do udziału we wszystkich dobrach, jakich nam udzieli Pan (Lb 10,32). Znów w tych tekstach widać uniwersalizm biblijny.
W dalszej kolejności opisane są trudy związane z marszem przez pustynię. Niejednokrotnie lud buntuje się. Traci zaufanie: lud zaczął szemrać przeciw Panu narzekając, że jest mu źle (Lb 11,1). Manna ofiarowana przez Boga jest symbolem nieustannej miłości Boga do Jego ludu. Mojżesz znudzony ciągłym narzekaniem ludu, bliski jest poddania się. Zwraca się do Boga z wyraźną pretensją: Czy to ja począłem ten lud w łonie albo ja go zrodziłem (Lb 11,12), Nie mogę już sam dłużej udźwignąć troski o ten lud, już mi nazbyt ciąży (Lb 11,14). Bóg obiecuje zesłać mięso. Podniósł się wiatr zesłany przez Pana i przyniósł od morza przepiórki, i zrzucił na obóz (Lb 11,31). Przepiórek było za dużo. Niektórzy zachłannie spożywali mięso „na zapas”. Skutek wiadomy: przejedzenie, a nawet śmierć.
Rodzeństwo (Aaron, Miriam) Mojżesza podnosi bunt przeciwko pierwszeństwu swego brata. Bóg interweniuje „karząc” Miriam trądem. Ponieważ Miriam i Aaron okazali potem skruchę, a Mojżesz wstawia się za nimi u Boga, wszystko kończy się dobrze. Kolejny przykład mówiący, że Bóg może zmieniać swoje decyzje na skutek np. naszych modlitw.
Izrael zbliża się do Ziemi Obiecanej. Mojżesz wysyła wywiadowców wybranych spośród dwunastu pokoleń Izraela. Jednym z nich jest Ozeasz – syn Nuna, któremu później Mojżesz zmieni imię na Jozue (ze względu na nowe posłannictwo). Wywiadowcy przynoszą informacje o kraju mlekiem i miodem płynącym. Jest jednak przeszkoda: Jednakże lud, który w nim mieszka, jest silny, a miasta są obwarowane i bardzo wielkie (Lb 13,28). Wywiadowcy sieją panikę, powodując osłabienie wiary w Bożą obietnicę zdobycia Kanaanu. Aby przestraszyć lud, przedstawiają Anakitów, którzy zamieszkują te tereny, jako olbrzymów (wykopaliska potwierdzają, że mogli mieć ok. 2 metrów wzrostu). Ponownie rodzi się bunt, który grozi ukamienowaniem (sposób wymierzania śmierci wymieniany tylko w Piśmie świętym) nowych przywódców: Kaleba (wzór zaufania do Boga) i Jozuego. Bóg jest „zagniewany” na lud. Ponownie Mojżesz zmuszony jest prosić Go o danie ludowi jeszcze jednej szansy. Stosuje względem Boga argument dość prowokacyjny: Gdy więc ten naród wybijesz do ostatniego męża, narody, które o tym posłyszą, powiedzą o Tobie. Pan nie mógł sprawić, by ten naród wszedł do kraju, który mu poprzysiągł, i dlatego ich wytracił na pustyni (Lb 14,15). Co by powiedzieli Egipcjanie na widok wyniszczenia Izraelitów na pustyni? Czy nie sądziliby, że Bóg nie potrafi ocalić swojego ludu? Gniew Boży jest duży. Po interwencji Mojżesza ujawnia się jednak Jego miłosierdzie. Bóg przebacza ludowi, ale wymierza mu sprawiedliwość. Wywiadowcy, którzy podawali fałszywe wiadomości poddani zostali karze śmierci. Z owych ludzi, którzy badali kraj, pozostali przy życiu tylko Jozue, syn Nuna, i Kaleb, syn Jefunnego (Lb 14,38). Nie wszyscy wejdą do Ziemi Obiecanej. Wędrówka trwała 40 lat. W gruncie rzeczy to nowe pokolenie wejdzie do Ziemi Obiecanej. Przerażony lud chciał natychmiast spotkać się z Panem. Na próżno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz